Szanuje, długi weekend, widzę że wjechało po 17:00 mocno.
Wytrzeźwiej na jutrzejszy mecz.
W końcu kolega się ujawnił, i dobrze bo ile można udawać.
Obejrzałeś ostatni mecz? Nic nie gramy a niby kupiliśmy same gwiazdy …arsenal nic nie sprzedawał a kupił tam gdzie potrzeba, mało tego ich gra wygląda dobrze, nie wiem co przyniesie sezon ale na obecna chwile sa lepsi od nas.
Dlaczego niby Arsenal ?
Liverpool był mocniejszy w zeszłym sezonie, a w obecne okienko na papierze zrobiliśmy praktycznie każdy lepszy transfer.
Wirtz > zubi
Etikike > maudeke
Isak ? > gyo
Plus ściągnęliśmy najlepszego lewego obrońcę ligi i najlepszego prawego obrońcę bundesligi.
Arsenal chyba nie ma ani jednego gracza lepszego z podstawy na pozycji zawodnika Liverpoolu.
A Liverpool ma parę pozycji lepszych.
Ja to się bardziej obawiam, że City wybudzi się z letargu, albo w końcu Chelsea znajdzie odpowiednich zawodników po przemiale.
No niestety, ale pierwszy raz od niepamiętnych czasów uchodzimy za murowanego faworyta ligi. Niestety, bo taka łatka to jednak spora presja na plecach zawodników i wiele dobrych klubów jej nie podołało.
Wygraliśmy w poprzednim sezonie mistrzostwo więc samo to stawia nas w tej roli. Do tego jedne z największych i najgłośniejszych transferów, nie tylko w samej Anglii, a wręcz na całym świecie (chyba tylko Widzew może się równać ). Nie osłabiliśmy się zbytnio. Z dobrych i wartościowych zawodników odszedł co prawda Diaz, ale mamy za niego Gakpo. Nunez to żadna strata (oprócz finansowej oczywiście) pod względem sportowym. Jota boli, wiadomo, ale to nie transfer, tylko nadzwyczajna sytuacja. Do wczoraj można było obawiać się o obronę, ale luki zostały uzupełnione młodym Włochem, więc kontuzje nie są już tak groźne. Jeżeli do tego przyjdzie Guehi, który będzie wzmocnieniem pierwszego składu, a nie tylko jego uzupełnieniem, to z murowanego faworyta zrobimy się nie wiem, chyba betonowym faworytem.
Nie to konto, zapomniałeś przełączyć…
Po pierwsze to stracili gwałciciela. Po drugie to mają managera który notorycznie nie wygrywa.
Wystawiania opinie na temat sezonu po meczu który jest na pograniczu sparingu w ekipie która się mocno zmieniła? No grubo.
Tak panowie my sporo zmieniliśmy żeby być mocniejsi i zgranie może potrwać, ale chyba nie ma wątpliwości że kerkez/wirtz/ekitike/isak/guehi to gracze sporo lepsi niż ich odpowiednicy w zeszłym roku.
Natomiast ekipy Arsenalu czy city nie dość że miały słabsze ekipy rok temu to teraz nie kupili aż tak dobrych graczy i też muszą ich zgrać.
Tak z innej beczki, dlaczego akurat my gramy mecz otwarcia nowego sezonu? Przywilej mistrza kraju?
Z tym samym Athleticiem którego zezłomowaliśmy w dwóch meczach? XD
Ależ weekend wszedł w czapę. Ciężko się czyta takie pierdoły o Wirtzie czy Frimpongu. Ale jak kolega wspomniał trzeba być wyrozumiałym.
Lepiej nie mieć nadziei i miło się zaskoczyć, niż mieć nadzieję i się rozczarować.
Bla, Bla,Bla
Liverpool gra o mistrza i koniec kropka!
Jak to jest jedyne co masz do powiedzenia to po prostu spadaj, ja ciebie dziś zablokuje bo twoje wpisy nic nie wnoszą do tematu. Wirtz nic nie gra i trzeba być wyrozumiałym żeby tego nie zobaczyć, ocenić… to po 1 a po 2 ekityke to aż taki dobry napastnik? kiedy gdzie? a to ze strzelił gola to jakaś wyrocznia? Jak w tym klubie się nic nie zmieni a ,jestem pewny ze nic się nie zmieni to ciężki sezon nasz czeka, oj ciężki.
Ps. Salach i WD po podpisaniu konkretów już nie będą tacy sami trzeba być ślepym żeby tego nie dostrzec i znaleźć środek żeby żyć po nich .
Jeżeli jesteś taki pewny to postaw u buka sto tysięcy złotych, że liverpool nie zgarnie mistrzostwa, tylko arsenal który nie potrafi stworzyć sobie sytuacji. Odpal jutro o 21 tv i podziwiaj
Kim są te osoby bo nie znam!
U Armatek wszystko zależy od Odegaarda. Jeśli dalej bardziej będzie go interesowała fotografia niż piłka to będą mieli ciężko.
Co do Liverpoolu to 3/4 miejsce. Zależy kto zastąpi Slota podczas zimy.
Oczywiście że ode jest ważny, ale czy nie uważasz że ważniejszy jest saka? On nim srubowal jakieś chore liczby występów nawet z 3 liga.
Dla mnie tam problemem jest defensywne usposobienie artety.
Oczywiście, że w tym momencie największym problemem Arsenalu jest Arteta. Chłop po tylu niepowodzeniach zaczął na zmianę robić ruchy albo zbyt zachowawcze albo zbyt odklejone.
Wy kupiliście playera czy canal+?
Bo mając 2 potężnych DMów + Odegarda będą mieć straszną kontrolę środka pola. Przez to będą tracić bardzo mało bramek. Gyokeres w pewnym stopniu podreperuje dotychczas koślawy atak. Gra zespołowa już w zeszłym sezonie była lepsza niż u nas.
Żeby nie było, dalej uważam, że LFC vs Arsenal to takie 60 do 40, ale przy pewnych założeniach - że przyjdzie Isak, że Salah wróci do formy jesienno-zimowej z zeszłego sezonu, że Slot poukłada nowych graczy. Bez wątpienia 2 najlepsze drużyny Europy.