Sędziowanie w Anglii

Przypominam jakiego karnego dostało w City w derbach z United na Old Trafford. Myślicie, że Liverpool dostałby karnego w analogicznej sytuacji? Niektórzy przez błąd sędziego z meczu Tottenham-City zapomnieli kto od zawsze był pupilkiem sędziów.

Przyjdzie taki dzień, że za varem nie będzie siedział człowiek tylko sztuczna inteligencja. Nie mogę się tego doczekać

2 polubienia

No albo kolejnym przykładem jest porównanie niedzielnego wejścia Doku, gdzie nie ma karnego do tego ,przewinienia" Thiago w zeszłym sezonie na The Emirates, po którym przy winiku 2:2 sędzia w samej końcówce dał karnego dla gospodarzy.

Problemem są przepisy a nie var, który niewiele może. Moim marzeniem jest coś w stylu. VAR jest sędzia a główny jest tylko informatorem pośrednikiem. VAR powinien zmienić nazwę na VR

Mi się ciągle przypomina sytuacja, już nie pamiętam w jakim meczu, ale w jakimś chyba drużyn z TOP6, ktoś tam wybijał piłkę, jakiś obrońca, musnął dosłownie zawodnika drużyny przeciwnej, ten akrobatycznie upadł i VAR przez kilka minut sprawdzał to zagranie, puszczali powtórkę do przodu, do tyłu, w zwolnionym tempie, zatrzymywali stopklatkę, puszczali na nowo i tak w kółko kilka minut, żeby sprawdzić czy był kontakt czy nie. Tutaj był wjazd z buta, ten pieprzony var puścił dwie jakieś powtórki z dupy i zakonczyli sprawdzanie, komu i gdzie się śpieszyło w takim meczu na szczycie, jednym z najważniejszych w sezonie? Nie mogę tego przeżyć, z Tottenhamem karygodny błąd, z Arsenalem karygodny błąd i z City znów k#rwa to samo.

4 polubienia

Zawsze tłumaczenie idzie w tę stronę w którą akurat trzeba - jak VAR ma poprawić rażący błąd w postaci “spalonego technicznego”, którego na żywo nikt w historii nigdy nie gwizdnął, to wszystko da się zrobić, jak MacAllister dostaje kopa kung fu albo jak Odegaard zagra ręką albo Diaz strzeli bramkę nie będąc na spalonym to nic sie nie da zrobić, twarde prawo, ale prawo :person_shrugging: czasem też się o nim zapomni jak Cootie w sytuacji gdzie Pickford połamał Van Dijka.

4 polubienia

Ja na równi uznaję przekręt z pierwszego meczu z Lutor, w którym należał nam się karny, poszła kontra i Luton strzeliło i wtedy VAR w ogóle nie wrócił. Wtedy różni mędrcy komentowali, że VAR nie można tak daleko wracać. Za jakiś czas w innym meczu (niestety nie mogę sobie przypomnieć w jakim) jednak wrócono do początku kontry, która szła przez całe boisko.
To było przy stanie 0:0, powinniśmy dostać karnego.

2 polubienia

Odejmij 2pkt z Nottingham Forrest gdzie przy rażącym, nieprawdopodobnym błędzie tierneya! Po 1,5min od tego błędu zdobyliśmy gola… Ten błąd jest tak rażący, że przez niego nie widać tych pozostałych. Wiec teraz sędziowie muszą być już sprawiedliwi. W meczu z totten Diaz był na spalonym, więc prawidłowa decyzja… Odegaard się poślizgnął. Ciekawe czy Tobie sie nigdy nie zdarzyło takie coś… Luton jest słabsze, a słabszych się zawsze broni przed mocniejszymi więc też dobra decyzja… Doku jest ciemnej karnacji, a ich karać nie można, bo to rasizm by był. Zresztą po akcji z Doku był różny. Czemu wtedy nie strzelili? Bo byli za slabi, żeby wygrać! Tabela nie kłamie. Jakbyśmy mieli mieć te 69pkt to byśmy mieli. Nie ma co zrzucać na sędziów.

A tak na poważnie już. To wszystko jest zwykłą kpiną w naszą stronę i nikt z tym nic nie zrobi… Powiedz coś po meczu o pracy sędziego… Kara, kara i jeszcze raz kara.w druga stronę można wszystko… Czy tak wygląda sprawiedliwy system? No chyba nie.
Nie wiem czy damy radę wygrać tytuł. Nie jesteśmy aż tak mocni, żeby wygrać mimo błędów sędziów na naszą niekorzyść… Takie pare punktów co wypisałeś robi kosmiczną różnicę.

5 polubień

A na koniec i tak powiedza ze “Sedziowie” gwizdza pod ostatni sezon Kloppa

1 polubienie

Polecam oczywiście obejrzeć cały film, ale po takich meczach zawsze mi się przypomina ta scena:

Sędzia meczu Liverpool vs Manchester City Michael Oliver otrzymał wcześniej wynagrodzenie finansowe za „wolną pracę” jako sędzia w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Od tego czasu był zaangażowany w wiele trudnych decyzji na korzyść Manchesteru City, klubu należącego do szejka Mansoura, wiceprezydenta Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Co więcej, podczas meczu pomiędzy Tottenhamem a Liverpoolem sędzia VAR Darren England, którego decyzja doprowadziła do nieuznania gola Luisa Díaza z powodu spalonego, przebywał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich niecałe 24 godziny przed meczem.

Dan Cook, asystent sędziego VAR w tym samym meczu, był także obecny w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wraz z Darrenem Englandem. Sędziowie otrzymujący płatności od Zjednoczonych Emiratów Arabskich, właścicieli Manchesteru City i którzy nieustannie podejmują błędne decyzje na ich korzyść, pozostawiają gorzki posmak w ustach kibiców.

Kontrowersje wokół zespołu, któremu postawiono już 115 zarzutów, narastają, nie licząc tego, że Manchester City jest obecnie oskarżany o zawyżanie wartości sponsoringu w celu uzyskania nieuczciwej przewagi finansowej. [Francois Plateau]

4 polubienia

Nie rozumiem jak ludzie moga lubic ten klub?? :thinking:

I dlaczego nic z nimi nie robią? Bo to jest studnia bez dna jeżeli chodzi o pieniądze. Tam każdy pod stołem dostaje swoją dole. Innej opcji nie ma. Everton od razu dostał bana na -10 punktów. A city ile lat już jedzie na tym wózku? Tak właśnie piłkę nożną niszczą pieniądze… To jest cholernie smutne. Że nie wygra najlepszy, tylko ten co ma wygrać. City dużo pomagać nie trzeba, ale jeżeli w kluczowych paru momentach tą pomoc otrzymują to wygląda to tak jak wygląda aktualnie…

2 polubienia

Ja bym z ciekawości sprawdził ile oni zarabiają za sędziowanie w ZEA i porównał to do pensji sędziów w premier league. Jeżeli by się okazało, że to ponad 90% ich zarobków to tutaj śmierdzi szwindlem na kilometr.

Oczywiście to jest niemożliwe do udowodnienia. Myślę, że dlatego Liverpool tak naciskał na udostępnienie nagrania błędu varu przy bramce Diaza. Takie rzeczy nie dzieją się przypadkiem

Jeśli kolegujesz się z kimś kto zabiera Cie na imprezy, zaprasza do siebie do domu, funduje Ci hotele, masz nieograniczona ilość narkotyków i alkoholu to nie sędziujesz kolejnego meczu przeciwko jego drużynie, bo możesz to stracić.

Nie musi chodzić o pieniądze.

4 polubienia

Od samego początku wydaje się to być bieg z przeszkodami, ale plotki ustawione są tylko na jednym torze. Pamiętacie jak sypali czerwonymi kartkami z kapelusza w pierwszych kolejkach?

2 polubienia

Przede wszystkim jeżeli masz wysoki standard życia dzięki pracy w ZEA to naturalne, że nie chcesz podpaść bardzo ważnemu politykowi, bo korek pieniędzy może zostać zakręcony. Ponieważ wiceprezydent państwa jest równocześnie właścicielem klubu angielskiego to pojawia się tutaj patologiczna sytuacja. Nie muszę tego dalej tłumaczyć. To nie jest teoria spiskowa tylko przedstawienie rzeczywistości.

Oczywiście jest jeszcze opcja, że sędziowie angielscy zarabiają w ZEA małe pieniądze, sędziują tam czysto z pasji, a wszystkie kontrowersje to przypadek :wink:

4 polubienia

Niesamowite jest to jak na nas plują i nikt z tym nic nie robi xD

4 polubienia

Znowu zero presji na sędziego, żeby dał kartkę. Same czerwone stroje dookoła uspokajają sędziego.

1 polubienie

powinna być bezpośrednia czerwona kartka dla Bruno. o czym tu w ogóle dyskutować. tak nie powinien zachowywać się kapitan topowego angielskiego klubu.

Czyli Gomez trafiający niemal idealnie w piłkę, a następnie w stopę zawodnika ManU to faul i żółta, ale Doku ledwo dotykający piłki z korkami lądującymi dla klatce piersiowej to nie jest faul (bo był kontakt z piłką). Chciałbym żeby było to jakoś oficjalnie wytłumaczone przez Webba, ale do tego ktoś musiałby się oficjalnie zwrócić, a klub tego nie zrobi.

3 polubienia