Sprawy pozasportowe

Obawiam sie, ze tezy i opinie wyglaszane przez ludzi uwazajacych sie za naczelnych katolikow są zupelnie sprzeczne z naukami Jezusa i nie ma nic wspolnego z tym co bylo 2000 lat temu. Obawiam sie, ze to moze byc problem w tej tezie. Boli mnie to szczegolnie, ze jestem mocno wierzącym i praktykującym katolikiem.

ps.
Kosciol Katolicki (i nie tylko Katolicki), ktory jest zwiazany z religia odpowiada za ciemnote i opoznianie rozwoju przez setki lat chocby na przestrzeni sredniowiecza. Ludzie parający się nauką byli przesladowani, czesto mordowani. Ogolnie wybrales sobie bardzo karkołomną teze do obrony. Jeżeli mowa o rozwoju np. nauki to była ona głównie pomimo istnienia, a nie dzięki istnieniu religii.

1 polubienie

Troche sie zapedziles moim zdaniem :grinning:
O mojej wierze decyduje wiez duchowa jaka odczuwam z Bogiem a nie koscielne rytualy ,ktore w niczym nie sa mi potrzebne.Choc nie przecze,ze zdarza mi sie byc na mszy lecz bardzo rzadko i nie ma to jakiegoklowiek wplywu na moje osobiste odczucia.
Predzej jest to taka potrzeba, od czasu do czasu,pobytu w Domu Bozym-na kazdym urlopie chetnie zwiedzam koscioly :blush:

Ale się z tym zgadzam! Sam zachęcam syna (lat 7) do chodzenia na basen i koszykówkę, ale raczej upatruje w tym jakiegoś rozwoju jego osoby pod kątem nie poddawania się, pracy nad sobą jeśli chcesz coś osiągnąć i porównywania siebie do siebie z przeszłości, a nie potencjalnej kariery. Chcę żeby się ruszał jak najwięcej, a ktory sport i wyniki są drugorzędne

1 polubienie

Ja nie piszę o kościele katolickim, papieżach czy innych władcach podbijających kraje arabskie, w celach czysto geopolitycznych, ale ostatecznie wszyscy twierdzą z jakiegoś powodu, że to przyczyny religijne.
Piszę o szerokiej perspektywie religii i jej wpływowi na relacje społeczne i utrzymywanie porządku i stabilności. Mam wrażenie, że wszystkie elementy krytyczne co do religii to pojedyncze puzzle, za pomocą których próbujecie wyobrazić sobie cały obraz, który finalnie jest zupełnie inny.


i wlasnie taki przyklad - stary juz najarany na kariere i 9latkowi robi social media i w ogole, moze jest na forum xD

danych chyba nie ma co sciagac, bo raczej rozglosu szuka :smiley:

1 polubienie

Religijność społeczeństwa ma swoje wady i zalety. I zależy tak naprawdę od natury samego wyznania. Z całą pewnością religia poprawia porządek społeczny (jak mawiał Korwin “Diabeł bierze na siebie koszt opału”). Wiara chrześcijańska oparta na zasadach “Jezusowych” jest z całą pewnością pokojowa.
Jednak religijność ma niestety drugą - ciemną stronę (wojny religijne, prześladowania, inkwizycja, taliban - w zasadzie każda ma swoje mroczne karty).
Natomiast z całą pewności religijność nie pchała świata do przodu, a wręcz przeciwnie cementowała panujący układ społeczny, a bardzo często życie naukowe (bo tłumaczyła wszelakie zjawiska “boską ręką i wolą” oraz nie skłaniała do poznawania natury świata).
Przykłady:

  • rozkwit nauki w antyku gdzie elity traktowały religie bardzo pobłażliwie
  • stały rozkwit nauki w Chinach, gdzie zasadniczo nie ma religii panującej (Konfucjonizm to nurt filozoficzny)
  • ogromny postęp naukowy Arabów dopóki Islam nie narzucał ograniczeń na naukę (np. sekcje zwłok) - wielcy arabscy naukowcy jak Avicenna, Ibn Sina
  • totalnie antynaukowa postawa KK w okresie średniowiecza (teoria heliocentryczna, niszczenie dorobku antycznego itp.) Naukowy rozwój rozpoczął się dopiero w czasie spadku znaczenia instytucji kościoła (Renesans), a eksplodował w oświeceniu. Skąd inąd sam Kopernik był duchownym, ale to raczej osobisty ciąg do zdobywania wiedzy, a nie nauka kościoła sprawiła, że parł do poznania prawdy. Druga sprawa, że czasy feudalne sprawiały, że środki i czas na naukę miały tylko duchowieństwo i najbogatsza arystokracja.
    Na koniec zacytuje chyba skrajnie antyrewolucyjne słowa Jezusa z Nazaretu “Oddajcie Bogu co boskie, ludziom co ludzkie”.
1 polubienie

Znając potęgę naszej szkółki piłkarskiej chłopak nie zrobi kariery.

9 latek i ciezka praca oraz determinacja…co za bzdury!
W tym wieku to sie wychodzi na boisko by cieszyc sie gra czy to podczas treningu czy meczu a nie te bzdety.
Jak syn trenowal przez 10 lat to tez zdarzalo mi sie spotkac takich nawiedzonych rodzicow co to juz liczyli te “dulary” jakie zarobi ich synek :man_facepalming:

1 polubienie

Nie no, jak dla mnie znowu gruba przesada, tak samo jak z nauką. Utrzymywanie porządku i stabilności? Zgodzę się, że religia pozwala wielu ludziom w ciężkich chwilach wyjść z kryzysu, że pomaga wytrwać w wielu przeciwnościach.

Jednocześnie jednak religia jest jednym z najczęstszych powodów wojen i śmierci na wielką skalę i w tym aspekcie nie ma absolutnie nic wspólnego z porządkiem i stabilnością (trzeba liczyć ofiary w dziesiątkach milionów). Nie mówiąc już o wielkich tragediach na małą skalę jak, np.: w Kanadzie.


@Loku64 właśnie wydaje mi się, że widziałem na fejsie na grupie, że ktoś (ojciec?) to wrzucał i miałem co najmniej ambiwalentne odczucia na zasadzie fajnie, gratulacje, ale może na spokojnie i nie wrzucajmy małego dziecka w wir social mediów. No ale może ja się nie znam

1 polubienie

Swoją drogą ta kwestia Kanady jest póki co mocno dyskusyjna (bo chyba rozmawiamy o tych dzieciach, które rzekomo były zabijane w tych niby-serocincach). Polecam: Raport o stanie świata - 17 maja 2025 - Raport o stanie świata

Cztery lata temu Kanadą wstrząsnęła informacja o odkryciu masowych grobów dzieci ze szkół rezydencyjnych dla rdzennej ludności. Do dziś nie odnaleziono ani jednego ciała ofiar, które rzekomo zamordowano w tych instytucjach. Manipulacja, efekt moralnej paniki, czy coś jeszcze innego?

Gościu, tobie się mylą słowa merytoryka, argumenty z wypisywaniem banialuków pokroju “łubudubu to ja jarząbek” czym się tutaj zajmujesz. Kilka lat temu raiłeś inną ekipę politycznych specjalistów od wszystkiego, którzy okazali się kompletnymi zerami wypisując dokładnie te same bzdety co i dzisiaj. Rzymskiego senatora możesz zgrywać dyskutując z innymi platformianymi intelektualistami skupionymi na lfc z których połowa potrafi wydukać nie więcej niż to, że jest odporna na tępą propagandę. Dzisiaj jeszcze doszedł gimbo-ateizm, zero zaskoczenia.
Puk, puk tu rzeczywistość, nie ta o której bredzą w szkołach produkujących greckich filozofów, tylko ta w której działają prawa fizyki, zasady biologii a procesy społeczne są całkowicie powtarzalne. Witamy w świecie w którym nie zaopatrzysz całego kontynentu w energię za pomocą wiatraków czy to będzie Polska 2050 czy Polska 2500, pieniądze mają narodowość a jak sam nie zadbasz o swój interes to zostaniesz wydymany.
No, ale nie zapomnijmy o ważnym wydarzeniu wczorajszym, przemówieniu Donalda Tuska do partyjnego aktywu. Teraz zaczyna się praca pełną parą, nastąpi wielka ofensywa legislacyjna, chociaż jeszcze nie zdążyła rozpocząć się poprzednia, to chyba tyle z ważniejszych rzeczy, zbliża się sezon urlopowy powoli.

1 polubienie

ale człowieku widać po tobie jak cholernie cię to boli :heart_eyes_cat:

1 polubienie

Pewnie, że to boli, bo to świadczy o tym jak PiS zeszmacil konstytucję i wszelkie zasady. Przebolałbym nawet Czarnka jakby wygrał. Ale cieszcie się pisiorki chwilą, bo nawet te wybory pokazały, że w parlamentarnych jesteście w dupi…

Powrót PiS do władzy ciebie też zaboli. Zwłaszcza twój portfel.

2 polubienia

Ale gównoburza się tu zrobiła. O co wy w ogóle walczycie? Jakby wasze życia się zmienią kto zostanie Prezydentem tego państwa z kartonu. Dla mnie nie ma to znaczenia, nikt mi do kieszeni nie na$ra. Nikt mi nic nie da. A tutaj dylemat moralny, który pajac byłby lepszą marionetką. To były najgorsze wybory prezydenckie od lat, wybór był między dżumą a cholerą. Nie ma co rozpaczać nad tym kto mniej nam zaszkodzi.

2 polubienia

Ale ściek xD

#znakow20

3 polubienia

A ty co? Jego facet?

Wręcz przeciwnie, PiS ma po następnych wyborach gwarancje na rządzenie razem z konfederacją, obecnie gówniane rządy im to zapewniły

1 polubienie

Kaczor juz nawet probuje doprowadzić do destrukcji obecnego rządu. Tradycyjna patologia pisu…

A skąd wiesz, że Konfa będzie chciała układać się z pisem? Może pis będzie mieć gorszy wynik od konfy. Pozatym wydaje mi się, że patrzysz pod kątem ordynacji wyborów prezydentyckich, a nie parlamentarnych.