Sprawy pozasportowe

Każde nowoczesne państwo na świecie ma deficyt to nic złego, problem zaczyna się jak ma się długi w obcych walutach, a te u nas są zmniejszane.
Socjał w Polsce jest i tak mniejszy niż na zachodzie i daleko nam do socjału takiej Francji gdzie to zaczyna być problemem.
Funkcja socjału oprócz znienawidzonego tu rozdawnictwa to zwiększanie konsumpcji i redukcja ubóstwa. Najniższe warstwy wydają na podstawowe produkty, które są produkowane przez wyższe warstwy społeczne, a więc na socjale korzystają wszyscy.
Dogmaty liberalne powinny dawno być pogrzebane.

1 polubienie

Największą redukcją ubóstwa jest wprowadzanie przystępnych i zachęcających warunków do pracowania oraz inwestowania we własne przedsiębiorstwa. Przede wszystkim powinno się inwestować w rozwój klasy średniej oraz w samozatrudnionych, a nie przewalać pieniądze w ślepy zaułek jakim jest socjal dla biednych. Im dalej się nie będzie opłacało pracować bo człowiek w tym kraju jest bardziej karany za pracę niż nagradzany i to jest problem. Wszelkie ulgi powinni mieć ci co pracują. A nie na odwrót.

Poza tym socjalu nie wyczarujesz od tak. Podtrzymuje go cała gospodarka. Dlatego powolny rozwój gospodarczy nie sprzyja zmniejszaniu ubóstwa. Klasy społeczne mają ciężkie warunki do rozwoju.

1 polubienie

Jedno drugiemu sobie nie przeszkadza, jak wprowadzisz więcej pieniądza w gospodarkę przez socjał czy inwestycje to będziesz po jakimś czasie miał efekty. Skupianbie się na inwestycjach to błąd, bo chcąc nie chcąc zmniejszasz ilość pieniądza w gospodarce.

1 polubienie

Inwestycje są podstawą do rozwijania przedsiębiorczości Polaków, powstaje więcej miejsc pracy dzięki temu, dzięki czemu zmniejsza się ubóstwo oraz bezrobocie. 500+ nie wyczaruje ci nowych miejsc pracy, mało tego, ludziom nie raz bardziej się opłaca żyć na socjalu niż np. utworzyć własną dzialalność gospodarczą. Program 500 + także nie zrealizował najważniejszego założenia, czyli wzrostu demograficznego.

W bogatych krajach jedno drugiemu nie przeszkadza to prawda. Ale w Polsce podatki dla pracujących są zbyt wysokie w stosunku do tego co zarabiają. Koszty życia są niewspółmierne. Co za tym idzie trzeba ograniczać wydatki, które są tak naprawdę obciążeniem nie dla państwa

Chcesz mniejszych kosztów życia?
To inwestuj w tanią energię czyli atom. To się dzieję, ale efekty będą za 10 lat niestety.
Podatki to rzecz wtórna, raz można podwyższyć raz zmniejszyć, byle nie przesadzić.
Prawdziwy problem to stworzyć warunki w gospodarce dla taniej energii.
Popatrz co się dzieję w Niemczech jak taniej energii zabrakło.
Rozglądasz się ale patrzysz nie w tę stronę.

1 polubienie

Dokładnie. Inwestycja w atom, a nie energię wiatrową, która okazała się kompletną klapą. Daj dobre warunki dla rozwoju małych i średnich przedsiębiorców, a nie zabijaj ich podatkami i dziwnymi przepisami, a po jakimś czasie zacznie się to spłacać. Żadna partia nie przedstawiła projektów, które dają nadzieję na długotrwały rozwój. Bony i kolejne rozdawnictwo to kierunek w stronę Argentyny albo Wenezueli. Ale lepiej dać jakiś temat zastępczy w stylu aborcji, która dotyka jedynie promila ludzi i w ten sposób budować swoją pozycję. To będą kolejne lata stracone kiedy Europa za chwilę zacznie się destabilizować z powodu imigrantów, a Polska tradycyjnie się napieprza między sobą o stołki. Kiedyś o tym mówił Lepper, a zrobili z niego idiotę. Dawno o tym mówił Korwin, ale robią z niego idiotę jak z Leppera. Smutna, polska rzeczywistość.

Ale socjał napędza też przedsiębiorców.

Nie jestem zwolennikiem szkoły austriackiej czy chicagowskiej, ale to logiczne, że nadmierne obciążenia podatkowe hamują inwestycje, a co za tym idzie innowacyjność i konkurencyjność rodzimej gospodarki.
Nie da się zbudować nowej Korei wyłącznie na dociskaniu przedsiębiorców i dosypywaniu kasy do gospodarki poprzez wydatki socjalne. Bo ja nie twierdzę, że socjal trzeba zlikwidować do zera, ale w ten sposób my przejadamy swój wzrost.

Ale nikt z Korwina nie robi idioty na siłę. On naprawdę ma nie poukładane w głowie delikatnie to ujmując.
Zgadzam się atom to “must have” dla Polski i rządy POPiSu przewaliły kilkanaście lat nie potrafiąc nawet wybrać lokalizacji. Całe szczęście w ostatnie 2 lata sprawa poszła do przodu, ale gdyby oni naprawdę utożsamiali polską rację stanu to pierwsza elektrownia atomowa już by stała.
Zgadzam się też, że uproszczenie prawa podatkowego i obniżenie danin dla pracujących powinien być priorytetem dla rządu jeśli chcemy dalej rosnąć i nie złapać się w pułapkę szklanego sufitu. Niestety prognozy są raczej mało optymistyczne.
Edit2:

Za to na pewno, żadne państwo nie urosło bawiąc się w komunizm tudzież socjalizm. Ku mojemu rozczarowaniu bo przez wiele lat mocno lewicowałem.

Korea wyrosła na protekcjonizmie państwowym i pracowitości swoich obywateli.

Na sukces państwa składa się wiele czynników i podatki są na samym końcu. Naprawdę fiksacja liberałów na punkcie podatków jest śmieszna.

Za to każde państwo które jest w czołówce gospodarczej świata opierało się na protekcjonizmie, interwencjonizmie państwowym. Zrównanie komunizmu z socjaldemokracją jest śmieszne. Komunizm nie mógł się udać bo nie miał realnych cen z wolnego rynku, więc każde planowanie było oparte na mżonkach.

Najpotężniejsze mocarstwo w historii świata wyrosło bazując na wolnym rynku i kapitalizmie.

I protekcjonizmie i imigracji zarobkowej, często ludzi z totalnie odmiennych kultur (Japończycy, Chińczycy).

Mówisz o USA? Ich potęga to mit. Jest to kraj trzeciego świata z beznadziejną edukacją, tragiczną ochroną zdrowia(i w dodatku bardzo drogą!). Dokładając wielki problem bezrobocia i bezdomności mamy na prawdę niezłą mieszankę. Pomijam kwestie strzelanin w szkołach i wszechobecnych narkotyków…
Chyba jeszcze tylko konfiarze wierzą w tę potęgę. :smiley:

1 polubienie

Wierzyć to można w Rosję, że jest potęgą. USA jest hipermocarstwem i nikt nie jest w stanie z nimi rywalizować poza Chinami.

Poza tym te problemy które opisujesz ma każde państwo z tak dużą demografią. Nic nowego.

Poza tym warto się zaznajomić z terminem kraj trzeciego świata. Bo nie można tak mówić o państwie które ma największą gospodarkę świata i największe wpływy xd

1 polubienie

Czemu w dyskusjach zawsze muszą się pojawiać jakieś skrajności. Oczywiście w ostatnich 20/30 latach stany nieco podupadły. Szczerze, bez żadnej szydery wole chyba żyć w współczesnej Polsce niż próbować realizować Amerykański sen. Jest taka teoria, że najlepiej się żyje w krajach Europy zachodniej a nie w tych idealizowanych stanach i ja osobiście wolałbym wyjechać do Francji albo Włoch. Tam jest kraj dla bogatych ludzi. Jeśli jesteś biedny nie znaczysz nic.

Niemniej USA to potęga. Nie bez przyczyny trzymają za mordę pół świata. Oczywiście ich historia może się potoczyć jak historia Imperium Brytyjskiego. Oby nie za naszego życia, bo ich hegemonia oznacza relatywny spokój na świecie.

@simok nie wiem czy to prawda, ale oglądałem kiedyś materiał, że to Ronald Reagan “oddał” Stany w ręce wielkich korporacji i bogaczy.

1 polubienie

Stany do życia są ciężkie właśnie przez zmniejszony socjał, ich potęga opiera się na trzech filarach: potężnej armii, dominacji dolara i dorobku naukowym z czasów zimnej wojny. Kapitalizm i wolny rynek to tylko narzędzia które niczego nie warunkują.

Oddał Stany w ręce wielkich korporacji bo pozwolił na nieograniczoną globalizacje, jaki to był błąd właśnie teraz się przekonujemy

Ja pewny nie jestem, ale mam taka szczera nadzieje.
PiS byl najbardziej niebezpieczny, ze tych obietnic wyborczych dotrzymywal, to bylo okropne i okrutne wobec uczciwie pracujacych Polakow. Mam nadzieje, ze jak PO bylo klamcami tak tego nie zmienili. Jezeli jednak beda dowozic wszystkie obietnice to biada nam.

Taa… Naogladanie sie poszczegolnych dzielnic czy obrazkow z Twittera i madrzenie sie. :wink: Odziwo to w USA bedac lekarzem, diagnosta, prawnikiem, budowlancem, programistą czy wykonujac jakikolwiek inny porzadny zawod jest rownoznaczne z byciem milionerem, a nie w Polsce. Przedstawianie USA jako bajkowej krainy, w ktorej nic nie trzeba robic jest glupiutkie. Natomiast jest to kraj, w ktoym NIEPOROWNYWALNIE latwiej jest zarabiac duzo, zyc na wysokim poziomie i przede wszystkim sie rozwijac przy duzym zaangazowaniu w swoja prace. Ta ostatnia kwestia jest czesto pomijana, a to jest wlasnie najwieksza “sila” przy emigracji. W USA (czy nawet blizej, np. w Anglii) majac dwie prawe rece i umiejetnosc wkrecenia paru srubek i postawienia prostej scianki g-k z miejsca mamy robote, w dodatku dobrze platna. W Polsce tez sa mozliwosci dobrego zarabiania i rozwoju, ale sila i koszt czasowy jest znacznie wiekszy niz w USA. Ot taki sobie przyklad - w Sobote mialem (watpliwa bo jednak lekarze to okropne bydło) przyjemnosc brac udzial w uroczystosci wreczania dyplomow z wyroznieniem w plebiscycie “Specjalista Roku” - dla specjalistow w dziedzinie medycyny, ktorzy ukonczyli specjalizacje z oceną bardzo dobra. Byli lekarze, pielegniarki i diagnosci labroatoryjni. Kazda z tych osob w USA zarabialaby minimum 80-100k $ rocznie i zyla sobie na naprawde fajnym poziomie. W Polsce do niedawna np. diagnosci laboratoryjni zarabiali 2500-3000 netto miesiecznie, wsrod wielu lekarzy tez wcale tak kolorowo nie jest jak mogloby sie wydawac. U nas za specjalizacje dostaje sie 1000 złotych w nagrode. W USA jezeli tylko zechcesz gdzies pracowac to dostajesz 5-10k$ na podpisanie umowy. Mowienie, ze USA to kraj trzeciego swiata bo sie pare obrazkow z ćpunami zobaczylo na X jest… no glupiutkie.

Mitem jest tragiczna ochrona zdrowia. Taki zaburzony obraz wynika z tego, ze w USA pozwala sie umierac ludziom, ktorym sie nie chcialo nic w zyciu robic i ktorzy nie posiadaja ubezpieczenia. U nas kazdy dostaje kroplowke socjalna i cudowny NFZ, ktory i tak nie pomoze w jakiejkolwiek bardziej skomplikowanej sytuacji. Fakty sa takie, ze medycyna w USA stoi na najwyzszym poziomie na swiecie. Polska (kraj pierwszego swiata, co?) nigdy nie bedzie miala np. takich statystyk dot. leczenia raka bo metody u nas stosowane sa 50 lat za USA… a i tak NFZ na nie nie stac. Kraj trzeciego swiata z tragiczna ochrona zdrowia ma ponad 2x nizsza umieralnosc na raka niz dumna Polska husarska. W kazdej dziedzinie medycyny tak wlasnie jest, a percepcje zaburzaja zdjecia bezdomnych z X czy dzielnice biedy. W efekcie w USA pracujac i wykupujac odpowiednie ubezpieczenie mamy dostep do najlepszych specjalistow na swiecie i najnowoczesniejszych terapii na swiecie. W Polsce za to moze i zabieraja ci 60% wyplaty w podatkach, ale za to jak zlamie ci sie ząb to idac do dentysty musisz wylozyc hajs na znieczulenie i jakąś sensowną korone. xD A jezeli potrzebujesz naprawde dobrego specjalisty to masz paru w Polsce, albo i musisz cisnąć do Niemiec. Faktycznie super. xD

2 polubienia

Pierwsze co powinni cofnąć to rewaloryzacje 500 plus na 800 plus. Nie starcza ci obecny socjal to idź do roboty! Planowane 4300 minimalnej też powinno zostać cofnięte. Przekraczanie granicy 4 tyś to jest jakiś absurd.

5 polubień

Nie ma szans. To będą inne rządy niż te 2007-2015. Wiedzą, że stąpają po cienkim lodzie, ludzie nie mają do nich za bardzo zaufania i jeśli odejdą od waloryzacji 800+ (o czym Tusk w trakcie kampanii krzyczał, że powinno być już od czerwca br.), czy swoich sztandarowych propozycji, to się nie tylko ośmieszą ale i stracą ten kredyt zaufania który dostali. PO sprzed kilku lat może i by to zrobiła bo nikogo trzeźwo myślącego tam wtedy nie było, ale akurat Tusk doskonale o tym wie i z bólem serca będzie te obietnice spełniał. On na ten moment musi pokazać, że nie taki diabeł straszny jak go malują.

2 polubienia