Sprawy pozasportowe

Rzeczniczka Lewicy oficjalnie wspiera Izrael, który jest odpowiedzialny za wymordowanie setek niewinnych cywilów, w tym dzieci i kobiet. Niesamowicie przewrotna jest ta lewica, która do tej pory blokowała Warszawę z hasłami o równości i jest za chęcią przyjmowania uchodźców, ale jednocześnie wspiera izraelskich morderców.

2 polubienia

Tak jak my generalnie popieramy USA, które wskutek swojej inwazji w Iraku doprowadził do śmierci około 200-300 tys. ludzi (chociaż niektóre szacunki są dużo, dużo wyższe).
Poza tym trzeba sobie zadać pytanie - w jaki sposób państwo ma walczyć z terrorystami, którzy kryją się między cywilami? Nie da się takiej wojny prowadzić regularnie. Pozostają tylko ostrzały miejsc ustalonych przez wywiad, a potem żmudne chodzenie od domu do domu, od mieszkania do mieszkania, przez setki kilometrów tuneli. A na skutek takiej wojny zawsze będą umierać cywile. Ja zdecydowanie bardziej wolę Izrael ze wszystkimi jego przywarami, niż gdyby powstało kolejne państwo rządzone przez skrajnych islamistów podjudzających do dokonywania zamachów na świecie.

Gdyby wsparła Palestynę to byłoby dla Ciebie OK?

Ogólnie to mnie zastanawia jak ona weszła do sejmu, skoro naprawdę dużo wyborców lewicy jej po prostu nie lubi bo pisze głupoty (mówiąc łagodnie) XD

Sam jej nie lubię i uważam, że jest naprawdę dużo innych osób, które byłyby lepsze na jej pozycji

No ale cóż, nie wiem czemu lewica ją dała na 2 w Warszawie, może ją wewnętrznie lubią, nie wiem, ale boli mnie to, bo mnie bardzo wkurza i tylko psuje wizerunek lewicy w społeczeństwie swoimi wypocinami

1 polubienie

Do wyboru jest wspieranie palestyńskich morderców, albo izraelskich morderców. W zasadzie to nie ma moralnie dużej różnicy, a ci z Izraela przynajmniej nie są na ogół religijnymi fanatykami których celem jest zabicie każdego białego człowieka w europie

3 polubienia

Pewnie dali ją na 2, bo jedynką był Zandberg z Razem, trójką była Didiuszko z Wiosny i dopiero na czwartym miejscu Olko znowu z Razem. Ja też jej nie lubię i miałem nadzieje, że się nie dostanie, na szczęście weszła też Olko, która ją wyprzedziła w liczbie głosów. Więc to nie była pewnie kwestia sympatii, tylko że trzeba rozkładać miejsca na listach równomiernie :wink:

1 polubienie

Możliwe możliwe… Ale to co nie mieli nikogo lepszego żeby obsadzić te pozycję…

Boli mnie, że mimo że miała zaledwie trzeci wynik i wyprzedził ją Zandberg i Olko to i tak udało jej się wejść, teraz będzie się trzeba z nią męczyć kolejne 4 lata XD

1 polubienie

Mnie np mega martwi, że zjednoczona opozycja będzie musiała się z nimi dogadywać. Coś czuje częste zgrzyty i problemy. Zdecydowanie byłbym spokojniejszy, jakby KO i 3D miało wspólnie tą większość.

Z Nową Lewicą nie będzie problemu dopóki Czarzasty będzie ich trzymał za ryj. Z Lewicą Razem - to są niestety ideowcy i już słychać np. Biejat, że jej się negocjacje koalicyjne nie podobają, bo o stołkach na nich rozmawiają gadają lol

Wcześniej się zastanawiałem jak to możliwe, że trzy partie tworzą koalicję. Otóż rozwiązanie sytuacji okazało się prostsze niż się wydawało. Skoro są trzy partie i każda ma odmienny program (nie liczę aborcji czy zastąpienie obsady TVP Wojewódzkimi czy Lisami, czyli gówno zastępcze tematy) to żaden program wyborczy nie zostanie zrealizowany, a będzie go trzeba zastąpić programem, o którym się nie mówiło w czasie kampanii. Jestem ciekawy co to będzie za gówno. CBDC, euro czy może coś innego.

4 polubienia

Ciekawi mnie Twoje podejście, a mianowicie odgórne założenie, że to na pewno będzie “gówno” - skąd to wiesz, masz jakieś wtyki, niepubliczne informacje?
Natomiast rzeczą oczywistą dla każdego w miarę ogarniętego człowieka oczywistym jest, że wszystkich obietnic, a tym bardziej na już nie da się zrealizować i nikt nigdy tego nie zrealizował, więc nie wiem skąd oburzenie.

Po drugiej kadencji PiS jak słyszę, że części obietnic nie da się zrealizować to jestem zadowolony. Oczywiście jak się ma większość w sejmie albo na styku to można te obietnice przepychać kolanem w środku nocy. Potem rzucić ludziom ochłap za który i tak sami muszą zapłacić. PiS w drugiej kadencji poleciał po bandzie jak chodzi o rozdawnictwo i brak dotrzymywania obietnic będzie miłą zmianą trendu.

1 polubienie

Może z tego względu gówno że Pan Tusk ze swoją ekipą rządzili już wcześniej przed PiSem jakieś dwie kadencje i “gówno” zrobili?

To nie jest nowy wybór w polskiej polityce a raczej powrót do starego szamba. Polacy tak mają że lubią się ładować z jednego szamba w drugie udając, a raczej wodząc i oszukiwać siebie samego że nadchodzą lepsze czasy xd

Dadzą prawa homoseksualistom na związku partnerskie, ułatwia aborcję i powiedzą że większość obietnic zrealizowali ‘_’

1 polubienie

Ale bądźmy obiektywni - co to znaczy gówno zrobili?
Dla przykładu. Za 8 lat PO oddano około 900km autostrad i 1200km dróg ekspresowych. Przez 8 lat PiSu oddano… 180km autostrad i 1200 km dróg ekspresowych. Nikt mi jednak nie powie, że w Polsce mamy wystarczająco dużo szybkich połączeń drogowych. A to tylko jeden przykład na tzw. “gówno” zrobili.

Pomijam kwestię, że czasami lepiej jest nic nie robić, niż robić cokolwiek i spełniać obietnice. Przykład? Nowy ład. Tak koncertowo zjebać coś, co samemu się tak długo planowało to nikomu w Polsce od wielu lat się nie udało. Lepiej było w ogóle nie ruszać i nie spełniać obietnic.

Osobiście? Dużo lepiej mi się żyło za poprzedniej władzy. Było liberalnie, państwo zwyczajnie dawało Ci możliwości, a co Ty z nimi zrobiłeś to już Twoja sprawa. Obecnie państwo skutecznie możliwości ogranicza (niski rozwój infrastruktury, niski poziom inwestycji, coraz większe możliwości skarbówki, która w zasadzie na podstawie podejrzenia może pozbawić Cię płynności finansowej, etc. etc.), oraz wchodzi z butami w życie prywatne. Nigdy też macki władzy nie sięgały tak daleko i tak głęboko. Jednocześnie rozumiem, że sporej liczbie osób z uwagi na ogromny socjal może się żyć lepiej za obecnej władzy i mają w totalnym poważaniu budowaną powoli Koreę.

2 polubienia

Czy Polsce opłaca się wejść do strefy euro? Odpowiedź brzmi oczywiście, że nie. Główne założenie waluty euro miało służyć stabilizacji gospodarek. Te kraje, które są w strefie ich gospodarki są na optymalnym poziomie, czyli nie rosną, ani nie maleją. Utrzymują po prostu stały poziom. Ale są to kraje rozwinięte. A Polska zachodowi nie dorównuje w wielu płaszczyznach. A wejście do strefy euro to tak jakby poddanie się bez walki. To tak jakby Polska powiedziała światu, że osiągnęła swój prime kiedy jestem pewien, że moglibyśmy być na samym początku ewolucji kraju. Ale to nie jest możliwe z ludźmi typu Tusk, z którego po prostu kipi małość i egoizm. Gość po prostu swoim całym ja chce się zapisać na kanwach historii jako gość, który zrobił coś pierwszy raz. Zresztą jego mentorem był Janusz Lewandowski. Jeżeli ktoś nie wie kim jest ten gość to taka pierwsza myśl jaka się nasuwa to sprzedaż Wedla grupie Pepsi za totalne grosze z pominięciem prawowitych dziedzicow spółki. Ot taka to była i jest elita. Nie mam wątpliwości, że ci ludzie nie myślą o dobru Polski w pierwszej kolejności. A przy okazji poruszenia wątku Wedla to powtórzę jeszcze raz to coś kiedyś pisałem. Jeżeli już się tak stało, że polskie największe przedsiębiorstwa trafiły w obce ręce to logiczna koleją rzeczy jest powrót do fundamentów każdej gospodarki, czyli maksymalne wspieranie średnich i małych przedsiębiorców. Niestety żadna z dostępnych do wyboru partii nie miała propozycji dla ich co tylko pokazuje, że nasz kraj po raz kolejny ma zamiar nadstawić zachodowi taki otwór, który znajduje się pomiędzy pośladkami. Ci ludzie nie mają pomysłu, a powoli to wygląda jak Targowica.

Ale bądźmy obiektywni - co to znaczy gówno zrobili?
Dla przykładu. Za 8 lat PO oddano około 900km autostrad i 1200km dróg ekspresowych. Przez 8 lat PiSu oddano… 180km autostrad i 1200 km dróg ekspresowych.

XD
Ale bądźmy obiektywni, za Tuska się zarabiało się 5zł na godzinę a za pisu 20. Taki jesteś obiektywny ale tylko w tym kierunku jaki Ci pasuje.

Jednocześnie rozumiem, że sporej liczbie osób z uwagi na ogromny socjal może się żyć lepiej za obecnej władzy

Trochę się to gryzie z tym co piszesz bo Twój Donek chce dalej rozdawać tak samo jak PiS tyle że jeszcze szybciej i jeszcze więcej.

Przykre jak dużo ludzi nie rozumie że w kluczowych kwestiach PO = PiS

2 polubienia

Co to znaczy “mój Donek”, wytłumacz mi, bo nie rozumiem.
Żeby też trochę odkłamać to o czym piszesz - za 8 lat rządów PO minimalna pensja wzrosła z 936 zł do 1750 zł, co daje około 186%. Za 8 lat rządów PiS wzrosła z 1750 zł do 3490 zł, co daje około 199% - nie widzę tu żadnych drastycznych różnic (przy czym kiedyś nie było niemal 20% inflacji). Ot efekt zwykłego, w miarę stabilnego wzrostu gospodarczego polanego odrobiną populizmu i podnoszenia pensji w oderwaniu od sytuacji gospodarczej. Gdyby ostatnie 8 lat nadal rządziło PO minimalna pensja pewnie by oscylowała w okolicach 3000-3200 zł, więc i pensja na godzinę byłaby podobna jak jest obecnie - może z 17-18 zł.

Zastanawiam się też do czego pijesz mówiąc, że PO chce rozdawać tak samo jak PiS tylko więcej i szybciej - masz na myśli to co mówił o 800+, które należy wprowadzić od razu? Przecież każdy w miarę rozgarnięty człowiek wie, że to była strategia mająca na celu powiedzenie “sprawdzam” a nie program partyjny.


Bardzo podoba mi się Twoje wybiórcze odpowiadanie na posty, pozbawione na dodatek jakiejkolwiek merytorycznej argumentacji.

5 polubień

Strategia sprawdzam, to tylko przenośnia, nie doprecyzowaliśmy, wyborcy nas źle zrozumieli.
Wiadomo.

E. Jedyne czego oczekuję to żeby ludzie zaczęli w końcu krytycznie patrzeć na obie szkodliwe strony tej samej monety a nie tylko na jedną lub drugą.

E2. Ja bym chciał całkowitego przetasowania na Polskiej scenie politycznej ale przy naszym społeczeństwie jest to kompletnie niemożliwe jak 70% wybiera tych co ich dymają od kilkunastu lat na zmianę.
Piszesz że oczekujesz spokoju, przez najbliższe lata nie będziesz miał spokoju bo dawno nie było takiego burdelu w naszej polityce krajowej.

1 polubienie

Czego Ty w sumie oczekujesz w polityce. Kwestie godpodarcze są bardzo marginalne- to co istotne to funkcjonowanie państwa, cyfryzacja, kwestie społeczne, podejście państwa do obywatela itd.

O jakim szambie w sumie mówisz? Sytuacja gospodarcza Polski jest względnie dobra i od w zasadzie 20 kilku lat- konsekwentnie się rozwijamy.

I tyle oczekuje- spokoju, rozwagi i przejrzystego podejścia.

@FanLFC25 To przecież patrzą. PO przegrało wybory 8 lat temu, Pis przegrał 2 tygodnie temu.

To jest wyraz krytycyzmu wobec pewnych posunięć politycznych.

Czego więcej byś chciał? Korwina i Brauna u władzy? Wtedy ludzie faktycznie by przejrzeli na oczy ;]?

4 polubienia

No ale powiedzmy se szczerze. Jak kończyłeś dobre studia i miałeś umiejętności to nikt ci 5 zł nie proponował. 10 lat temu jak dostałeś 4/5 koła na rękę to już cię było stać praktycznie na wszystko. Teraz przysłowiowy Seba co z nauką miał tyle wspólnego, że pod szkołą na każdej przerwie palił fajki dostaje na minimalnej (jeśli ma poniżej 26 lat) 4 k na rękę a ten pierwszy gościu ma może z tysiąc więcej a w sklepie musi zapłacić dwa razy tyle za to samo. 5 zł to była przesada ale 20 bez rewaloryzacji zarobków osób wykwalifikowanych to też przesada. Ja teraz w dodatkowej gówno pracy zarabiam więcej niż w biurze projektowym kilka lat temu. I to jest chore.