Sprawy pozasportowe

A uzasadnisz czy takie po prostu widzimisie?
Bo dosc komicznie wyglada takie stanowisko biorac pod uwage, ze sukcesywnie od kilkunastu czy kilkudziesieciu lat (w zaleznosci od kraju) odchodzi sie od wegla.

To zabawne jak bardzo w glowach Polakow ta transformacja energetyczna to jest “gwaltowny” i nagly proces. To jest naprawde jakis cud lub statystyczny wyjatek, paradoks, cud statystyczny, ze wszystkie kraje moga zyc bez wegla lub mocno go ograniczyc… tylko nie Polska. xD W dodatku spoleczenstwo karmi sie takimi artykulami jak ten powyzej, za kazdym razem gdy jakis kraj (najczesciej Niemcy sa wrzucane na tapet bo jednak pomimo, ze sa naszym najwiekszym partnerem to poprzednia milosciwie panujaca nam wladza miala z nimi problem) wznowi prace jakichs pomniejszych blokow rezerwowych. Szumnie oglaszajac “wielki powrot do wegla”, totalnie nie baczac na ogolny obraz sytuacji.

Co z tego, ze UE sukcesywnie od 20 lat zmniejsza zuzycie wegla (pomimo przyjmowania zacofanych krajow jak Polska czy Rumunia), nic to. Zaden to dowod na to, ze da sie funkcjonowac bez wegla. xD Za to dowodem na to, ze nie da sie funkcjonowac bez wegla jest wznowienie pracy dwoch malych blokow rezerwowych w obliczu wojny i drastycznego skoku cen ropy i gazu. No faktycznie, dobre. xD

1 polubienie

No i właśnie to jest ten problem. Można oczywiście wszystko zwalić na ‘zaściankowych’ Polaków, że znowu szukają dziury w całym ale sytuacja nie jest taka zero jedynkowa. Nie będę wchodził w kwestię klimatu poszczególnych krajów, uwarunkowań naturalnych etc bo nieprzekonanych nie przekonam natomiast z całym szacunkiem do rozmówców, mam wrażenie, że niektórzy nie myślą. Zostało mi zadane pytanie, jakie to decyzję UE uważam za kontrowersyjne i przesadzone. I podałem całkowite odejście od tradycyjnych źródeł. Gdyż, dla nie pamiętających już początku dyskusji, Europa i tak nie jest głównym producentem szkodliwych emisji. Ma 7,5% udział a polska niecały 1. Ograniczyć, tak ale dla chociażby podnoszonego wielokrotnie bezpieczeństwa energetycznego te kilka/kilkanaście procent powinno pozostać ze źródeł tradycyjnych z zachowaniem możliwości wejścia na wyższy procent według chwilowego zapotrzebowania. Polska nie jest krajem który może z przejść w całości na źródła odnawialne i chyba każdy nawet utopijny idealista powinien to rozumieć. Do rezygnacji z węgla potrzebujemy gotowych, działająch elektrowni atomowych . Niemcy zrobili właśnie spory błąd rezygnując z energii atomowej.

Nie przepadam za prowadzeniem dyskusji w którym próbujemy ośmieszyć dyskutanta łapiąc go za słówka.
(Auta elektryczne mają wstydliwy problem. Zniknie dopiero za kilka lat [MOTO 2030])
Na motoryzacji się nie znam. Powtarzam co zasłyszałem. Inaczej natomiast ma się kwestia do klimatu

I uważasz, że to jest w porządku? 500+ Tesla+ co jeszcze?

Rozumiem, że jesteś w tym specjalistą? Bo jeśli tak to zwracam honor. A jeśli nie to przeanalizowałbym co łączy Polskę i Niemcy a co niekoniecznie łączy z nami inne państwa. Dlatego powtarzam TE decyzje mi się nie podobają i prędzej czy później również zachód się na tym złapie jak chociażby w innych kwestiach wktóych ‘zaściankowcy’ się sprzeciwiali …

2 polubienia

Granty wynoszą do 18 750 zł i 27 000 zł dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny przy cenie zakupu pojazdu wynoszącej 225 000 zł. ładne mi darmo, auta elektryczne są średnio droższe o 100k od swojego odpowiednika spalinowego.
image

2 polubienia

No przecież oczywiste, że Chiny, Rosja, Stany czy inni giganci nie trują klimatu, więc nie potrzebują żadnych norm. Europa powinna zostać zamknięta i jedynie woźnice powinny móc jeździć po drogach.

1 polubienie

Ale przeciez mamy tutaj zgode. Wspominalem, ze nie da sie zrobic niczego od razu. Poza tym trzeba zachowac balans np. pomiedzy ekologia, a komfortem obywateli. Kraje mocno zalezne od wegla (Niemcy nadal, Bulgaria) zakladaja wyjscie z wegla dopiero w 2040-2050 roku. To jest 20-30 lat rozwoju. Nie zgadzamy sie w tym, ze Ty twierdzisz, ze cos jest wprowadzane gwaltownie i nagle, kiedy transofrmacja energetyczna trwa od ponad 20 lat i bedzie trwala kolejne 30. Po prostu Polska miala ja w dupie i teraz nadganiamy “na hurra”. Polityka Niemiec w tym temacie jest prawie rownie absurdalna jak Polski. Majac gotowe rozwiazania wycofali je jakims traktatem z przed 50 lat. Tylko po to by za chwile na nowo uruchamiac bloki nuklearne. Dlatego nie chcialbym ich stawiac jako jakiegos przykladu czy wzoru do nasladowania. Sa o tyle dobrym przykladem, ze ich produkcja elektrycznosci tez byla mocno oparta o wegiel.

Ale to Ty lapiesz mnie za slowka? Ja odpowiadam obszernie i przedstawiam statystyki, ktore ignorujesz, ty wyrywasz z kontekstu pasujace pod twoje tezy slowka i tylko do nich sie odnosisz. xD

Co do artykulu - w zasadzie na kazdym kroku powtarza przewage samochodow BEV nad ICE wiec nie rozumiem do czego pijesz i co chcesz udowodnic? Faktycznie sama produkcja np. akumulatorow moze w tej chwili generowac slad weglowy, ale tak jak wspomnialem na poczatku dyskusji - rozmawianie o ekologii i wlaczanie do tego samochodow za kilkaset tysiecy zlotych nie jest czyms co chce szczegolnie robic. Nie bede obalal tej tezy bo nie mam czasu i danych, a policzenie faktycznego sladu weglowego produkcji samochodow jest cholernie trudne, uznajmy wiec, ze faktycznie - produkcja samochodow BEV jest szkodliwa, bardziej niz ICE. Nadal jednak sa znacznie bardziej ekologiczne w swoim cyklu zycia, do tego sa bezemisyjne, a dodatkowo maja swietna synergie z OZE i atomem. Nie rozumiem co chcesz tutaj udowodnic?

Oczywiscie, ze tak. Jezeli UE czy jakies panstwo narzuca obywatelom pewne zmiany, pewien postęp to musi przeznaczyc jakas czesc swojego budzetu na ich wsparcie. Wedlug mnie to nie jest dziwne. Co do 500+… Samo w sobie jest kiepskim rozwiazaniem, ale ogolnie z polityka prorodzinną się zgadzam bo mamy ogromny problem z dzietnoscia. Po prostu nie taką jak 500+.

Jakie znaczenie ma to czy jestem ekspertem w danej dziedzinie w przypadku pytania kogos o uzasadnienie swojego zdania podczas dyskusji randomowych ludzi na forum lfc.pl? Ot jestem ciekawy, bo wszelkie dane i statystyki mowia cos zupelnie odwrotnego - odchodzenie od wegla jest sukcesywne i postepuje od wielu lat. Niemcy strzelily sobie w kolano ucieciem dzialajacych elektrowni atomowych (z czym oboje sie chyba zgadzamy) i bardzo mocno oberwali przez agresje Rosji. To oczywiscie ma wplyw na ich plany i krotkoterminowo powoduje komplikacje (np. uruchomienie rezerwowych blokow weglowych), ale cel i kierunek jest jeden, wyrazny. Trudno ich krytykowac za to, ze dbaja o swoja energetyke czy porownywac do Polski skoro u nas %produkcji energii z wegla jest i tak 2x wyzszy.

Ktore to sa te kwestie, w ktorych “zasciankowcy” sie sprzeciwiali i na ktorych UE sie “zlapala”?

Mozemy sobie jedynie pogdybac. Prawda jest taka, ze niektorych wydarzen nie da sie przewidziec - wplyw wojny Ukrainy z rosją jest niebagatelny na polityke energetyczna.

Tutaj nie chce sie madrzyc bo nie wiem, nie sprawdzalem i nie mam za bardzo czasu teraz tego dokladnie analizowac, ale jak wyglada sytuacja budzetowa Niemiec, ich dlugu i prognozy na przyszlosc? Jak wyglada ich dlug w %GDP?

Ehh no wlasnie mowie, ludzie nie doczytaja, matematyki nie ogarna i tak to pozniej wyglada, hurr durr drogo. Tymczasem realia: przeceny do 185.000 brutto. 27.000 doplaty. Roznica w kosztach eksploatacji wzgledem spalinowego auta do 40.000-50.000 w przeciagu 6 lat. Brak przegladow gwarancyjnych, do tego obowiazkowa gwarancja na baterie i silniki oraz wyposazenie (w przeciwienstwie do aut ICE). Przy JDG juz w ogole jest bajecznie bo polowe VATu (w najgorszym razie) do odliczenia + KUP. I nagle sie okazuje, ze samych zwrotow i odliczen mozna miec 50k, a kolejne 50k w kosztach eksploatacji w okresie 6 lat po czym auto sie sprzedaje (odziwo nie oddaje za darmo). Naprawde nie jest trudno to skalkulowac, polecam tak dzialac w zyciu, pozostaje wtedy wiecej pieniedzy na przyjemnosci.

1 polubienie

Ale ja już przyznałem, że się na tym nie znam. Powtórzyłem zasłyszaną opinię, że elektryki są przehajpowane i tyle

Jedyne przy czym się upieram to, że całkowity zakaz to przesada. Niech będą drogie, obarczone jakimiś dodatkowymi ksoztami związanymi z podatkiem klimatycznym oraz niech producenci będą zobligowani do doskonalenia systemu filtrów, spalania etc. Można nawet wymusić mniejszą podaż (wpłynie również na wzrost kosztu). Ale całkowica rezygnacja? To jest błąd. Tym bardziej, że jest to coś co już dobrze znamy. Czasem nie doceniamy faktu dobrego obycia z daną technologią czy rozwiązaniem do momentu aż nowe zaczyna zawodzić bądź generować problemy

A to jest bardzo istotna zmienna która sprawia, że nie możemy żyć jedynie utopijnymi wizjami idealnego świata. I chociażby właśnie dlatego wręcz pragmatycznym byłoby utrzymywanie minimalnego wydobycia i produkcji energii aby w razie nieprzypadkowych awarii elektrowni atomowych mglistej przyszłości (ciągle nie wiadomo wgl jakiego typu elektrownia miałaby to być chociaż najczęściej mówi się o tych małych) można było relatywnie szybko wesprzeć się węglem. Inną kwestią jest jeszcze coś innego, jak dzikie szybkie zamykanie kopalń ma skutki do dnia dzisiejszego. Słyszałeś o Trzebinii i zapadliskach po nieudolnym wygaszeniu kopalni?

Ja też się zgadzam z polityką prorodzinną. Obecnie mieliśmy politykę rozdawniczo-populistyczną ot jak przekupić obywatela jego własnymi pieniędzmi. Polityką prorodzinną byłoby inwestowanie w edukację, żłobki, opiekę zdrowotną dla dzieci z problemami i …500+ czy tam inną kwotę dla najbiedniejszych ze wskazaniem samotnych matek. Ale absolutnie nie dla alkoholików nie pracujących.

Niemcy jednak mają dość imigrantów! “Szybsze deportacje” - wGospodarce.pl
i nie chce wyjść tutaj na przeciwnika migracji. Zwyczajnie w niektórych latach przybierało to przesadzone formy i niestety jakby nie patrzeć ominęliśmy dzięki sprzeciwowi sprzed kilku lat ewidentny problem dotykający państw zachodnich (oczywiście pomijam też kwestię, że to najpierw te państwa zachodnie zdestabilizowały afrykańskie i azjatyckie państwa w okresie kolonializmu)

1 polubienie

W tym sie zgadzamy w 100%.
Tylko, ze nie da sie tego tak zero-jedynkowo porownac do wsparcia elektromobilnosci. Uwazam, ze jezeli jest wymuszone przejscie na pojazdy typu BEV to panstwa powinny wygospodarowac budzet na wspracie takiej operacji. To wsparcie nie powinno byc obarczone jakas duza iloscia warunkow - celem jest to by po prostu takich aut bylo na rynku wiecej i byly latwiej dostepne (rowniez napedzenie rynku wtornego, to jest szczegolnie wazne dla Polski). Stad uwazam, ze akurat w tym przypadku zwykla, nominalna doplata jest sluszna, a w przypadku 500+ nie.

Troche sie zgadzam, troche sie nie zgadzam. Tzn. z jednej strony rozumiem polityke Niemiec, z drugiej faktycznie byla przesadzona i chyba troche za pozno zrozumieli, ze sprowadzanie takiej liczby imigrantow nie jest dla nich wyjsciem. Nie upatrywalem sie nigdy w tym dzialaniu dobroci serca, a raczej chlodnej kalkulacji dotyczacej taniej sily roboczej, z ktora Niemcy ( i nie tylko) maja ogromny problem. Zwlaszcza, ze ich “biedne” spoleczenstwo, nie chce wykonywac prostej pracy.

Takze tutaj tez nie podchodzilbym tak zero-jedynkowo kto zrobil dobrze, a kto zle. Kazdy kraj mial swoje powody do takiego czy innego zachowania, a niektorzy (jak spojrzec na wykres) wrecz nie maja wyjscia. Zgodze sie, ze nie sa nam potrzebni masowo imigranci z BW… bo mamy chocby tych z UA. Nie wiem czy ich obecne problemy to stricte dowod na “przejechanie sie na tym” bo oni po prostu nie maja zbyt dobrego wyjscia z tej sytuacji. Czy jednak zgadzam sie z tym, ze Polska odmowila przyjecia czesci uchodzcow? Zgadzam sie, mielismy swoje uzasadnione powody i rowniez poradzimy sobie na razie bez naplywu imigrantow. Tylko nie za bardzo potrafie to porownywac i przekladac na energetyke.

Smieszne, ze w polskiej spolecznosci stek bzdur napisany przez randoma na fejsbuku zyskuje taka popularnosc. xD

1 polubienie

dla potwierdzenia bezsensowności “ratowania planety” przez Europę samochodami elektrycznymi

1 polubienie

Jeszcze bardzo ładne było z (jak to mówi jeden z największych polityków w historii RP, Pan Braun xD) “wiatrakiem do mielenia ptaków”. Do którego budowy, potrzeba więcej zasobów, niż sam kiedykolwiek wyprodukuje. xD

Tu macie prawdziwą ekologię. Ja mam taki “stary” silnik 1.9 TDI w VW i wielokrotnie lałem Biodiesla na stacji Bliska, czy właśnie takie przepalone specyfiki i auto identycznie na tym jeździ jak na paliwach kopalnych. Nawet jak ropy któregoś dnia zabraknie, to nie będzie żadnego problemu z tymi maszynami.

Mówią w TV że węgiel zły to węgiel zły. Unia tak mówi to tak jest. Polaczki i ich teorie spiskowe (͡° ͜ʖ ͡°)

Szczęść Boże,

Z całym szacunkiem, ale jesteś idealnym przykładem typowego internauty który wiedzę czerpie z grupek na fejsbuku i demotywatorów, strzelam w ciemno że pewnie wyborca konfederacji.

Nie będę się rozwodził, po prostu wkleję linka który prostuje wypociny i przekłamania które powielasz:

2 polubienia

A to jeszcze nic. Nie wspomnieliśmy o tym, jak to się utylizuje.

Pewnie recykling zamknie się w tym samym miejscu, gdzie aut elektrycznych. Gdzieś w Afryce zakopią. Bo będzie taniej.

Na razie w Texasie na polu wywalili to.

Normalnie, bo gdybyś przeczytał artykuł który wklejasz to byś się dowiedział że problem nie leży w samym recyklingu tylko w tym że firma wzieła kasę i tego nie robi.

1 polubienie

Tak. Podobno cement będą z tego robić. Oczywiście najpierw była ideologia wprowadzona, bez pomysłu na recykling, a rozwiązanie po latach (niby) wynaleziono.

No niestety nic nie jest idealne i tak działa postęp. Początkowe rozwiązania mają swoje problemy które z czasem są eliminowane i zastępują poprzednie rozwiązania. Tak samo będzie z “lewackimi” wiatrakami i innymi źródłami energi. Wraz z postępem problemy z którymi mierzymy się dzisiaj zostaną rozwiązane a ogólne koszta spadną.

Tak, ale nie można pominąć zjawiska dopłat i regulacji, które wypaczają rzeczywistość i tworzą nieuczciwą konkurencję.

Rozwiązanie problemu z wykorzystaniem węgla do produkcji stali z której buduje sie wiatraki już nadchodzi.
Szwedzka firma SSAB buduje pierwszą hutę w której węgiel do produkcji stali z rudy żelaza zostanie zastąpiony wodorem. Wodór oczywiście będzie pochodził z elektrolizy wody z użyciem prądu ze źródeł odnawialnych, głównie wiatrowych i wodnych. Co najlepsze, będzie produkowany wtedy kiedy jest nadwyżka prądu w sieci więc prawie nie wymaga inwestycji w zwiększanie źródeł energii.

1 polubienie

To akurat bardzo interesujące. Jak czy takie zastąpienie węgla wodorem sprawi, że nowa stal będzie niekorozyjna?

Nie, na właściwości stali to praktycznie nie wpłynie, może tylko będzie troszkę mniej zanieczyszczeń. Proces produkcji stali prawie się nie zmienia, inna natomiast jest metoda pozyskania żelaza które jest jej głównym składnikiem.
W uproszczeniu wygląda to tak: ruda żelaza to tak naprawdę tlenek żelaza (tak samo jak rdza) a do produkcji stali chcesz mieć samo żelazo więc musisz się pozbyć tlenu. Dlatego dodajesz węgiel (koks) który w wysokiej temperaturze “wyciąga” tlen z rudy i łaczy się z nim produkując dwutlenek węgla i żelazo w formie płynnej surówki.
W tym nowym systemie do “wyciągania” tlenu z rudy wykorzystuje się wodór więc “odpadem” zamiast szkodliwego dwutlenku węgla jest H2O czyli znana i lubiana woda :slight_smile: a zamiast płynnej surówki jest tzw. żelazo gąbczaste w formie stałej, które wygląda tak jak na obrazku niżej.

A jak chcesz stal “niekorozyjną” to musisz do żelaza dodać chrom ale nie będę się rozpisywał bo zaraz wyjdzie z tego poradnik metalurgii :wink:

2 polubienia

Tak. Dodatek chromu powyżej 11%

To mnie zaciekawiło, bo stal, to – stop żelaza z węglem. A tu węgla w ogóle nie ma (?). A więc logicznie trzeba by zmienić definicję na inną.

Chyba że mówiłeś o tym, że do otrzymania żelaza tylko będzie użyty wodór, a do produkcji właściwej stali zostanie dodany później tradycyjny węgiel?

A to rozumiałbym jako zmianę produkcji tylko, podczas gdy sam produkt końcowy pozostanie niezmienny.

OK. Teraz rozumiem. Więc nasuwa się pytanie oczywiste. Co jest tańsze?