Sprawy pozasportowe

A czemu? Jedyne co w kontekście samochodów powoduje, że pewne ich elementy są inaczej odbierane- to ich aspekt kulturowy.

Nie zawsze ma się pełny wybór w zakresie tego co się chce.

Nie możesz palić opon w centrum miasta, ale chcesz wjeżdżać 40 letnim samochodem do centrum z wyciętym katalizatorem. Czemu jedna rzecz jest odbierana inaczej, a druga inaczej?

2 polubienia

Odnośnie tej całej "ekologii"dzisiaj jadąc swoim spalinowym autem i słuchając faktów w RMF FM o 17:00 usłyszałem taką ciekawostkę odnośnie szczytu klimatycznego w Dubaju, który właśnie startuje. Brytyjska ekipa a mianowicie premier Rishi Sunak, szef dyplomacji Lord Cameron oraz król Karol III postanowili udać się na szczyt klimatyczny, gdzie będą debatować jak jeszcze bardziej i jeszcze mocniej ograniczyć nam możliwość użytkowania spalinowych aut… 3 prywatnymi samolotami, zamiast jednym :slight_smile: Także teatru ciąg dalszy, media też niezbyt chętnie podejmują ten temat, ciekawe dlaczego :slight_smile:
W tym całym amoku “ekologicznym” zadziwia mnie jeszcze jedno, dlaczego tak bardzo pomijane są auta zasilane LPG, gdzie ogólnie gaz w miarę czysto się spala i jest całkiem przyjazny środowisku. Ale czy faktycznie chodzi tylko o ekologię? No właśnie…

3 polubienia

Odnośnie ekologii, to polecam konto Polscy Ekolodzy na twitterku :wink:

Tam wam powiedzą prawdę.

Jeszcze tam poleciała jakaś polska Greta, która tym lotem wytworzyła tyle CO2, jak Polak w ciągu pół roku. Hipokryzja tych ludzi jest porażająca.

Nie popadajmy ze skrajności w skrajność, pamiętajmy o Smoleńsku gdzie nie zostały zachowane procedury.
Osobiście uważam, że te wszystkie zmiany są robione pod przykrywką bycia super eco dla jakiś wielkich korporacji, które zaraz zarobią miliardy na produkcji np. WIATRAKÓW ( nowa afera w rządzie zaledwie chwilę po zmianie rządzących ).

Afera wiatrakowa :smiling_face_with_tear: Miła odmiana po pisowskich aferach dotyczących podsłuchiwania opozycji, defraudacji pieniędzy, wiz sprzedawanych na straganach

3 polubienia

Jakieś szczegóły? Co to za afera?

PISowskie media puściły kilka fake newsów i to w zasadzie tyle- aczkolwiek jakieś buble w ustawie chyba są- z tego co zapowiadał Budka i będą poprawki.

Czyli 5 miliardów z KPO pójdzie na wiatraczki prosto od Dojczów? I my mamy być samowystarczalni energetycznie? A na pierwszą atomową będziemy czekać kolejne 20 lat…

1 polubienie

Polska ma sponsorować Real
images (4)

Volkswagen podobno też coraz cieniej, następni w kolejce po Siemensie

Była dobra zmiana, a teraz będzie jeszcze lepsza jak w przysłowiu, lepsze jest wrogiem dobrego

To trzeba było ją budować od tych ponad 50 lat - bo tyle lat temu została podjęta decyzja o elektrowni w Żarnowcu.

Aczkolwiek tak jak wtedy tak i dzisiaj- jak coś się próbuje zrobić w kwestii polskiej energetyki to pojawiają się losowi malkontenci, którzy będą wszystko krytykować i na dodatek na podstawie jakichś fejk niusów.

1 polubienie

Wtedy związki górnicze były na tyle mocne, że zablokowały budowe, a poza tym to był czas po Czarnobylu, więc ludzie byli wystraszeni. Teraz każda regenocjacja w umowie będzie oznaczać kolejne lata opóźnienia, więc jesteśmy w dupie.

Aldor zakłada, że w aucie spalinowym wymieniać należy wszystko oprócz kierowcy. Tymczasem ja nie słyszałem, żeby ktokolwiek z moich znajomych wymieniał kiedykolwiek coś więcej niż sprzęgło. To oczywiście z tych droższych rzeczy. Nie mówie o takich eksploatacyjnych jak klocki czy cuś. Natomiast jeżeli ktoś kupuje sobie emke za 500k to raczej ma świadomość, że dociskanie pedału gazu może spowodować, że silniki nie wytrzymają przeciążeń i po jakimś czasie trzeba silnik wymienić. Ale to każdy liczy się z kosztami przy takich autach. Poza tym Aldor po jakimś czasie już zaczął mówić o milionerach jeżdzących w elektrykach. Jakoś nie widziałem tych piłkarzy, koszykarzy etc jeżdżących w elektrykach. Już nie mówiąc o biznesmenach, dla których liczy się prestiż = mercedesy. Poza tym baterie elektryków zużywają sie równiemiernie, a wymiana pojedynczych ogniw dodaje kilka procent do pojemności baterii, ale w żadnym wypadku nie działa to jak założenie nowej baterii. To o czym mówi sama Tesla, że po 8 latach ich baterie mają 70-80 procent życia jest praktycznie niemożliwe technologicznie i realnie jest to mocno poniżej tych 70… Tesla montując baterie w swoich autach zastosowała technologię, która juz istnieje, a nie wymyśliła swoja. Zmieniają jedynie to, żeby była bardziej kompatybilna z ustawieniami auta, czyli była bardziej elastyczna.

1 polubienie

Chińskie MG 4 kasuje zapędy WV odnośnie opłacalności elektryków. Tylko cieszyć się czy płakać…

Problemem jest na ten moment droga technologia…
Żeby móc konkurować z spalinówkami trzeba szukać oszczędności.
Usuwanie jakichkolwiek fizycznych przełączników, dużo plastiku itd.

Jak się wejdzie do Tesli 3 I się usłyszy cenę to aż człowiek uwierzyć nie może, że takie budżetowe wnętrze może tyle kosztować.

To samo jak ktoś przesiądzie się z golfa 7 na id3

1 polubienie
2 polubienia

Zarówno elektryki jak i wodór nie mają szans w dłuższej perspektywie stanowić podstawę codziennego transportu.

Weźmy się najpierw za elektryki. Niemal cały biznes oparty na metalach rzadkich został zmonopolizowany przez Chiny. Ale to jest pół problemu. Druga połowa to ilość potrzebnych rzadkich metali, och wydobycie, transport i recykling. Jakiekolwiek zastępstwo dla spalinowych pojazdów by nie było, musi ono być w miarę tanie, proste, uniwersalne i długowieczne - czyli wszystko czego elektryki nie dostarczają. Czy za 40-50 lat nie będzie problemów z dostępem do metali? Może taki problem być.

Dalej. To całe gadanie o ograniczaniu emisji jest nic nie warte. Ta emisja cały czas jest niemal taka sama. Różnica polega jedynie na wyprowadzeniu jej z miast do fabryk i kopalni.

Trzy. Długowieczność. Póki co trudno zweryfikować żywotność Tesli bo są to nowe pojazdy. Natomiast te które są już od około 10 lat, jak np.: Nissan Leaf nie napawają optymizmem. Żywotność baterii w Leafie to ponoć około 10 lat właśnie. I teraz hit - używany Leaf z 2013-15 kosztuje pomiędzy 20 a 35 tys. zł. Kupujesz i na dzień dobry do wymiany bateria za kolejne 20-30 tys. zł. Przeciętny Kowalski nigdy na taki wydatek sobie nie będzie mógł pozwolić. Za 30 tys. zł kupi sobie jakieś rodzinne kombi w dieslu i będzie nim jeździł następne 5-10 lat.

No i cztery. Mało kto obecnie może sobie pozwolić na nowe auto za gotówkę. A co ma powiedzieć przeciętna rodzina z 1.5 średniej pensji? Przy całkowitej elektryfikacji większość społeczeństwa zostanie całkowicie wykluczona z komunikacji.

Pięć. W jaki sposób prowadzić elektryfikację transportu masowego? Elektryczne tiry? Przecież to nie ma szansy się udać. Co prawda Tesla swoje wypuściła. Kilka kupiło Pepsi czy Lay’s, ale są one używane głównie do lekkiego transportu co by nie zaniżać zasięgu nadmiernym obciążeniem.

Jak też trafnie zauważył @Lapaino żeby konkurować cenowo, w elektrykach rezygnuje się z mnóstwo detali. Ktoś powie, że to jest taki minimalistyczny design. Jednak ten design przykrywa w istocie tabelki księgowych. Dużo taniej wszystko wrzucić do jednego dużego ekranu niż zrobić przyciski, okablowanie etc. Niby Tesla 3 faktycznie sporo kosztuje, ale potem przypominamy sobie, że i tak jest jednym z najtańszych elektryków.

Odnośnie jeszcze całej ekologii - iPhony z USB-C żeby było uniwersalnie. Co raz więcej rzeczy musi podlegać naprawie, recyklingowi etc. Tymczasem Tesla ma niewiele wspólnego z recyklingiem. Baterie zalewane jakimś polimerem co uniemożliwia wymianę ogniw, a jedynie całą baterię. Ponadto dla obniżenia kosztów elementy konstrukcyjne są odlewane. Co to oznacza? Że jest taniej i szybciej, ale gdy jakiś element w trakcie wypadku ulegnie zniszczeniu, co do zasady nie można go tanio i szybko naprawić. Teraz w tym samym kierunku ma iść Toyota.

Można by tak o wadach elektryków mówić dalej i dalej, ale nie ma sensu.

Co do wodoru - jest go pod dostatkiem, silniki nie wymagają żadnych specjalnych modyfikacji. Problem jest jednak w jego magazynowaniu. Na światową skalę nie uda się tego wprowadzić.

Czy jest inna alternatywa? Nie wiem, ale być może paliwo syntetyczne.

4 polubienia