Sprawy pozasportowe

No dla mnie osobiście nie mają bo jedyne co mi to mówi to jak to Polacy postrzegają, a nie czy faktycznie jest to obraźliwie

Generalnie to w każdej dupie jest czarno i nigdy nie słyszałem powiedzenia, że czarno jak w dupie u murzyna, w przeciwieństwie do czarno jak w dupie.

Z kolei 100 lat za murzynami, tak jak @The_Normal_One_II odpisał, wzięło się z pewnych obiektywnych przesłanek. Cywilizacja europejska liczy sobie około, z przymrużeniem oka 3500 lat. Afrykańska liczy sobie zdecydowanie dłużej. I podczas gdy u nas powstawały cuda architektoniczne już ponad 2000 lat temu, na Bliskim Wschodzie jeszcze wszcześniej, w Afryce, tej ciemnoskórej, kolebce człowieka nie było i nadal nie ma nic. Takie są fakty z którymi ciężko dyskutować. Stąd też się wzięły określenia republika bananowa. A wskazać należy, że mieli dokładnie takie same warunki do rozwoju, a w zasadzie to nawet i lepsze oraz zdecydowanie więcej czasu na tej rozwój.

Absolutnie nie jestem rasistą. Mam poglądy lewicowe, kiedyś nawet bawiłem się politykę po lewej stronie, ale są pewne fakty z którymi trudno dyskutować. Tak jak z tym, że w Stanach czarni odpowiadają za 26% przestępstw podczas gdy stanowią wyłączeni 12% populacji. A jak ograniczymy się do morderstw to te 12% populacji odpowiada za… 51% zabójstw albo 41% nielegalnego posiada broni.

5 polubień

Pozwoliłem sobie przekleić tutaj mój usunięty post ze “Spekulacji i rozważań transferowych”:

Co jak co, ale akurat w Polsce to słowo wcale nie jest czymś obraźliwym. Dobrze tutaj ktoś wspomniał, że ta hiper poprawność polityczna kiedyś nas wszystkich dobije. Słynny wierszyk “Murzynek Bambo” Juliana Tuwima był normalnie uczony w szkole i dzieci nie odbierały go jako coś negatywnego - ot fajny wierszyk i tyle :slight_smile:

Z kolei, problem pojawia się wtedy, gdy do gry wkraczają hiper wrażliwi dorośli o poglądach, delikatnie mówiąc, “lewicowych”, którzy z każdej bzdurnej rzeczy (nawet takiej jak wierszyk) potrafią zrobić wielki problem. Czasami mam wrażenie, że paradoksalnie za problem rasizmu w dużej mierze odpowiadają organizacje tzw. “antyrasistowskie”, bo to one pompują ten temat do granic możliwości i to nawet wtedy, gdy nie ma takiej potrzeby.

Ta sama sytuacja dotyczy tej hiperpoprawności w kwestii równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Dla tych “odklejonych” feministek obrazą jest stwierdzenie, że są zawody, w których lepiej sprawdzają się mężczyźni (czyt. np. górnik) i do których lepiej przystosowane są kobiety (czyt. np. przedszkolanka). Dla nich to, co teraz napisałem, byłoby wielkim skandalem, bo one na wstępie wychodzą z błędnego założenia, że wszyscy są pod każdym względem “równi”, a pokazywanie różnic płci to dla nich “dyskryminacja”.

Ja kiedyś powiedziałem sobie jasno, że pomimo tego porąbanego światowego “trendu” tzw. “poprawności politycznej”, absolutnie nie będę się do tej zbiorowej głupoty stosował. Żyjemy w wolnym świecie i trzema mówić to, co się myśli i to, co się uważa za stosowne. Tylko tyle i aż tyle.

P.S. Poza tym, uważam, że określenie “silny murzyn” na pewno nie jest bardziej obraźliwe, niż zachodni stereotyp pt. “Polak-złodziej”. Mnie ani jedno, ani drugie nie razi, bo jak ktoś jest pewny swego i ma poczucie własnej wartości, to nic, ani nikt, nie jest go w stanie obrazić :slight_smile:

3 polubienia

A to ja właśnie wiele razy slyszalem i no te dokreślanie w czyjej dupie mnie zawsze tak mieszało, zastanawiałem się po co to dodawać skoro brzmi gorzej, a bez tego zdanie ma taki sam sens

@josif już mógłbyś poprostu posypać głowe popiołem i zamknąć dyskusje przyznaniem, że użyłeś w głupi sposób słowa, wokół którego toczy się ciągle dyskusja i jest sporo kontrowersji.

Samo słowo “murzyn” bez żadnego kontekstu nie jest nacechowane negatywnie, problemem jest to, że ten kontekst na ogół się pojawia. Tu są definicje słownikowe:
obraz

Punkt 4: “Ktoś kto ciężko pracuje i jest wyzyskiwany” - taka definicja, w połączeniu ze słowami: “musimy kupić silnego wybieganego murzyna do pomocy”, mówi już trochę więcej i ja raczej odbieram to jako nieelegancki zwrot. Zresztą w polskim języku, o ile “murzyn” jest powszechne i powiedzmy neutralne, o tyle jest bardzo dużo zwrotów, które już są nacechowane negatywnie: “zmurzynić kogoś (do zrobienia czegoś”, “być czyimś murzynem”, “być sto lat za murzynami” - to są wszystko wyrażenia pejoratywne. Nie przychodzi mi do głowy, żadne wyrażenie, gdzie słowo “murzyn”, mogłoby zostać użyte analogicznie do nacechowania go pozytywnie.

A w ogóle rozwala mnie jak za każdym razem, ktoś w końcu rzuci tym “murzynem” w eter, a później zasłania się Tuwimem i wypiekami. Co z tego, że 100 lat temu Tuwim napisał “murzynek bambo”? Słowo “ku5wa” przed XV wiekiem oznaczało kurę (sufix “-wa” czasami dodawało się do rodzaju żeńskiego: samiec: Kur, samica: Ku5wa (kura)), dzisiaj jest to wulgaryzm. Język się zmienia, może warto wziąć to pod uwagę?

1 polubienie

Odkąd chodzę na tym świecie to słowo “Murzyn” nigdy nie było pejoratywne, tak mnie uczono w szkole od wierszyków po przysłowia. I nigdy nie miałem uczucia, że mówiąc tak nie czułem że mówię coś niewłaściwego. Ale np. mam kilku znajomych czarnoskórych, dopiero od niedawna i jednak im to przeszkadza. Nie wszystkim, ale niektórym tak. A sytuacja w tej kwestii nie jest czarno biała, bo z jednej nie mamy na celu ich obrażać, ale z znowu oni czują, żę te słowa są dla nich obraźliwe. I najlepszym jest dostosowaniem się do sytuacji. Bo my też nie jesteśmy nimi i nie możemy decydować też czy ich to obraża czy nie. Ale z drugiej czy oni mogą nam wpływać na język decydując do jest obraźliwe czy nie?

Silny murzyn, może rzeczywiście brzmieć negatywnie, bo stereotypowo patrzymy na to, ale z drugiej jak powiedzieć o czarnoskórym wybieganym, dobrym technicznym piłkarzem których jest jednak znacznie więcej o takiej charakterystyce niż białych.

Sytuacja nie jest u nas czano-biała szczególnie, że nasza kultura i kultura osób czarnoskórych praktycznie nadal się nie zderza mimo, że w naszym kraju żyje co raz więcej osób czarnoskórych to Polska nie jest multikulturowa.

Ogólnie w stanach tez niedawno mówiło się “black” czy afroamerykanin. Teraz najbezpieczniej jest mówic po prostu człowiek :smiley: W każdym razie dąży się do zacierania tego poczucia inności z jednej strony, a z drugiej na siłę eksponuje ruchy BLM. Lewaki nie wiedzą czego chcą w końcu. Sami się zakręcaja.
Ja osobiście szczam na to człowiek to człowiek, lub człowiek to ch… niezależnie od miejsca urodzenia i koloru skóry, czy wyznania tylko właśnie zależnie od indywidualnych predyspozycji :smiley:

1 polubienie

Chcesz zakłamywać rzeczywistość czy kreować jakąś swoją? W Polsce fakty są takie jak je przedstawiłem i Polacy mają na tyle oporu w sobie, że nigdy nie dadzą sobie mniejszości wejść na głowę w imię wartości wyznawanych przez tą mniejszość.

A że obecna rzeczywistość sprawia Ci przykrość? No cóż, to Twój problem.

2 polubienia

Dokładnie tak jest:

1 polubienie

Szanowanie I respektowanie drugiej osoby nie wymaga pozwolenia wejścia sobie na głowę

A przykrość mi sprawia to, że żyje w takim zamkniętym I nieprzychylnie nastawionym do innych narodzie, ale na szczęście zauważam, że się to zmienia :wink:

Najważniejsze, że oświecona Europa Zachodnia nikogo nie dyskryminuje. Tylko, że Polak jest/był tam synonimem durnego głąba hydraulika, złodzieja i zazdrośnika.

3 polubienia

Jaki jest? Jedz do Arabów i pogadaj o dyskryminacji. Utną ci głowę albo wysadzą w powietrze :sweat_smile: to coś niesamowitego jak mniejszość (skrajnie lewicowa) chce zmuszać resztę do swojego patrzenia na rzeczywistość. A jak ktos nie chce się zgodzić to faszysta, dziecko szatana, zło wcielone.

2 polubienia

Dzięki temu “zamknięciu” i nieprzychylnym nastawieniom nie mamy dzisiaj Paryża na swoich ulicach.

2 polubienia

Nie, nie możesz i na pewno nie będziesz mógł tak zrobić.

Ale tu nie jest brak szacunku, większość naszej kadry jest czarnoskóra, gdybyśmy ich nie szanowali to ciężko by było Liverpoolowi kibicować gdyby ktoś był rasistą.

To nie jest zamknięty i nieprzychylny naród, tylko naród z inną kulturą budowaną od lat. I przeorany przez komunizm i własne problemy. I sprawa rasizmu i dyskryminacji w Polsce jest mocno hiperbolizowana przez skrajne przypadki. Mało tego uważam, że Polacy nie zachowują się tak źle jak się mówi, a większy problem z Rasizmem mają we Francji, Anglii czy USA. Gdzie od lat są duże społeczności czarnoskórych.

I mówię to z perspektywy korposzczura pracującego w korpo zagranicznym gdzie na Polskę mamy mało Polskich pracowników, a wielu obcokrajowców. Więc mam styczność regularnie z osobami czarnoskórymi i innych mniejszości.

I to jest jedna z niewielu opinii „Europy Zachodniej”, z którą jeśli chodzi o Polaków na emigracji trudno się nie zgodzić.

Co do „murzyna” - faktycznie większości czarnoskórym to przeszkadza. Argument z ewolucją języka też całkiem niezły.

ALE niestety problem polega na tym, że te określenia dyskryminujące uaktualniane są już niemalże z roku na rok. Nie przez zwyczaj, powszechne użycie, przez akceptację językoznawców, tylko przez prześciganie się na oślep, co jest ok, a co jest - cytując Pulp Fiction: „kurewsko daleko od ok”. Chociażby ten nieszczęsny „murzyn”. Przeszliśmy już na „afroamerykanina” (chociaż to było głupie i zawężające od początku), czarnoskórego i ciemnoskórego, bo jednak czarnoskóry to też już przejaw rasizmu.

Podobnie zresztą jest z określeniem „gej”, „homoseksualista” i teraz nowość: „nieheteronormatywny”. Zaczynamy tonąć w słowotwórstwach, dodatkowo wymyślanych przez „działaczy społecznych”/„aktywistów”, czyli mówiąc inaczej półkretynów, którzy nic nie robią konkretnego w życiu, wyciągają od ludzi kasę na „zrzutkach” i jeszcze mają być ostoją moralności i poprawności.

3 polubienia

No i co z tego, że nie ma Paryża, skoro i tak nie czuję się bezpiecznie wśród rodaków, jest masa pobić, wykluczeń, na ulicach po nocy jest niebezpiecznie, pomimo że wszyscy jesteśmy Polakami

A podszedłbyś do losowego czarnoskórego z przywitaniem „witaj drogi murzynie”? No właśnie. Słowo wydaje się neutralne, ale żaden kulturalny człowiek by go nie użył wprost w rozmowie z czarnoskórym. Oczywiście, jeżeli zagłębimy się w etymologie tego słowa to neutralność znika

2 polubienia

Jak się tutaj nie czujesz bezpiecznie, to raczej w większości krajów byś się nie czuł bezpiecznie.


Polska jest 139 krajem na świecie pod względem niebezpiecznosci.

1 polubienie

Obok Szwecji w której podobno są sami niebezpieczni islamiści i inni imigranci :smile: Trochę to psuje narrację

1 polubienie