Sprawy pozasportowe

Ja też nie gram w lidze tylko raz w tygodniu gramy a na wiosnę i jesień liga piątek i to wsio. No ale jak wgl nie masz jakiś powikłań? nawraca kontuzja czy wszystko się zrosło i jest dobrze? Ortopeda mi powiedział, że jak wszystko się prawidłowo wygoi to wrócę do pełnej sprawności bez nawracania urazu i właśnie rzucił 3 miesiące minimum jako przerwa od piłki. Z tym, że ja już sobie w przeszłości kontuzjowałem oba barki na siłowni i nigdy mi siła sprzed kontuzji już nie wróciła. Zresztą panuje właśnie przekonanie, że raz kontuzjowana kończyna czy staw już potem jest narażona na tego samego typu kontuzję w przyszłości i jest słabsza. Tak więc bardzo sceptycznie podchodzę do sprawy.

To było 2 lata temu latem, aktualnie nie czuje różnicy z czasu przed, a po kontuzji, ale tak jak mówię wróciłem po 3 miesiącach co było zbyt wcześnie i powiedzmy po godzinie gry ból się odzywał. Więc później znowu kilka miesięcy co prawda grałem, ale z takim znośnym bólem po jakimś czasie gry, myślę że jakby się wstrzymać z powrotem do 4 miesięcy to nie byłoby tego problemu, poza tym później po jakimś pół roku chciałem odbudować trochę formę i zacząłem biegać 3 razy w tygodniu, co też okazało się po kilku seriach za dużo moim zdaniem przez to że noga było niedoleczona od początku.
Żadnego nawrotu na szczęście nie miałem(odpukać), nie czuje żeby noga była słabsza choc też lekarz mi mówił że w 100% nie będzie już taka sama, ale ja nie czuje tej różnicy szczerze mówiąc. Może też kwestia że ja jestem prawonozny, a rozwaliłem sobie więzadła w lewej nodze, ale tak czy inaczej w tym roku od maja gram co tydzień w piłkę, wcześniej orlika teraz na zimę mam hale, jak była pogoda to też biegałem i trochę też ćwiczę, kostka nie stanowi żadnego problemu, już mozna powiedzieć o tym zapomnialem.

PS przy powrocie do piłki, który proponuję Ci opóźnić żeby w pełni doleczyć noge, polecam kupić sobie jakiś prosty stabilizator do gry, na początku pomaga fizycznie, a później mi pomagał psychicznie :wink:

1 polubienie

Myślę że tutaj będzie też bardzo ważna fizjoterapia, musisz sobie zaleźć jakiegoś ogarniętego fizjoterapeutę to wtedy jak dobrze pójdzie rehabilitacja to nie będziesz odczuwał dużej różnicy między stopami :wink:

1 polubienie

Nic bardziej mylnego. Oczywiście zależy o których więzadłach mówimy, bo jeżeli chodzi o boczne to nie ma większej różnicy. Natomiast w przypadku krzyżowych to już zdecydowanie lepiej zerwać i zrekonstruować niż naderwać i w zasadzie nigdy nie odzyskać 100% stabilności. Mówię to jako pacjent po rekonstrukcji powtarzając słowa mojego świetnego ortopedy i jeszcze lepszego fizjo, który mnie prowadził :wink:

https://x.com/boop_pl/status/1744336749197730179?s=20

Zastanawia mnie na jakim etapie głupoty ludzkości jesteśmy, na początku, środku czy na końcu i kiedy matka natura ześle na ludzkość jakąś zarazę, żeby przetrzebić trochę głupie stadko i zostawić najsilniejsze jednostki tego typu bęc.

Kolega się nie martwi o ludzkość :grimacing:
Obcy z innych planet już tu byli, cały ten bajzel opisali i pewnego dnia… zrobią porządek ratując tą biedną planetę.
Kwestią otwartą pozostaje na co będą im potrzebni “homo sapiens”? :rofl:

UFO zostało już dawno opisane graficznie

1 polubienie

Zarówno wszechświat jak i ludzka głupota są nieograniczone :slight_smile:

3 polubienia

Poziom ludzkiej głupoty przekroczył już dawno punkt krytyczny. Wystarczy popatrzeć na lewactwo, eurokomuchów, USA i kanonierzy.com. Tylko czekać jakiegoś kataklizmu (i nie będzie to lansowana przez eurolewactwo katastrofa klimatyczna). Pytanie dotyczące ostatniego nie brzmi czy tylko kiedy…

@Owen89 - z tym wszechświatem nie byłbym tego taki pewien :grin:

4 polubienia

Za moją kontuzją też stoją kosmici, głosy mi to powiedziały ale jakby co nikomu nie mówcie bo mnie obserwują i podsłuchują za pomocą czipów podskórnych

Wybacz, ale gdy widzę, że ktoś nie potrafi się powstrzymywać od używania inwektyw typu eurokomuchy, lewactwo etc zamiast normalnego języka dyskusji lub kwestionowanie zmian klimatu, nie mogę się oprzeć myśli czy sam nie dokłada się do tego poziomu, który został przekroczony :wink:

7 polubień

Mnie to najbardziej smieszy :rofl: jak tak zwana prawica “gardluje” na tak zwane lewactwo a sama jest dokladnie tak samo nawiedzona i sfanatyzowana czego dobitnym przykladem jest PiS w Polsce.

I tak tylko gwoli scislosci: komunizmu nienawidze-doswiadczenia rodzinne i zyciowe,podszywajaca sie pod prawice,zbratana z KK i Rydzykiem formacja Kaczynskiego budzi we mnie wstret a Tusk and Company tez do moich ulubiencow nie naleza.
W sumie to mam takie poglady liberalno-konserwatywne na przyklad jestem za aborcja ale tylko w szczegolnych przypadkach,uwazam kompromis z 1993 roku za dobry choc mozna go lekko dopasowac.
Lecz partii ,ktora przypadlaby mi do gustu to nie ma ani w kraju ani tez w “für Deutschland” :crazy_face: i podczas wyborow zarowno polskich jak i niemieckich kieruje sie swoja,trudna wytlumaczalna taktyka na kogo oddac moj cenny glos.

1 polubienie

A mnie tam podoba się model Szwedzki, chociaż szkoda, że dopiero niedawno opamiętali się z tzw. “Uchodźcami”, no ale nie ma systemów idealnych.

Jeśli chodzi o poglądy to daleko mi zarówno do pisu jak i po - bardziej centro-prawica ze wskazaniem na centrum. A reszta to nazywanie rzeczy po imieniu - niektórzy unikają tego jak ognia a to naprawdę fajne :wink:

Widzisz, mi się wiele rzeczy nie podoba, w tym poglądy skrajnie prawicowe, które podobnie jak skrajnie lewicowe, są pozbawione sensu i logiki. Jednakże nie nazywam nikogo prawakiem czy bardziej ogólnie idiotą. Powód jest prosty. Po pierwsze jaki jest sens używania inwektyw? Po drugie, gdy zaczynasz w ten sposób dialog, nikt nie będzie Cię brał na poważnie. No i po trzecie w swoim poście pośrednio wskazałaś, że Twój pogląd jest jedyny słuszny (“A reszta to nazywanie rzeczy po imieniu”) co jednak jest błędną koncepcją. Bo widzisz, to jest tylko i wyłącznie Twoja ocena, jakoby było to nazywanie rzeczy po imieniu, która może stanowić przyczółek do dalszej rozmowy na argumenty. Per analogiam ktoś może dokonać oceny, że Twój brat/siostra/dziecko/matka jest taki/a i taki/a i przypisać najróżniejsze inwektywy wskazując, że w jego ocenie jest to nazywanie rzeczy po imieniu i nazywanie ich tak jest naprawdę fajne :person_shrugging: Ale coś mi mówi, że wówczas to by Ci się nie spodobało :wink:

Piękne rzeczy się dzieją w Polsce. 8 lat czekania, ale było warto

8 polubień

A ja bym powiedział, że dawno tak źle w Polsce nie było, chyba że ktoś pała jedynie zemstą polityczną, wtedy może mieć powody do radości.

1 polubienie

Przynajmniej będzie likwidacja najmniej potrzebnej rzeczy w Polsce pochłaniającej mnóstwo budżetu, czyli telewizji publicznej.

1 polubienie

Hołownia Giertych i tym podobni, spokojnie, czas leci szybko. :wink:

Bartek a dlaczego nie? Dobrze pamiętam jak PiS nawet nie zaczął rządzić a doszedł do władzy w demokratyczny sposób i w taki sam ja oddał, a już powstał jakiś komitet obrony demokracji. Dobrze to pamiętam. Więc mamy prawo tak uważać. Trump jeśli wygra a wygra chyba że mu znajdą jakieś dziwne rzeczy to nie powinien z tymi błaznami z platformy w ogóle rozmawiać. Wtedy też będzie gadane że rząd pokłócił nas z sojusznikami? Dobrze pamiętam jak ta Meloni we Włoszech czy tam salvini jeszcze nie zaczęli dobrze rządzić czy wilders chociaż to akurat jest świr, to już takie same głosy się podnosiły. Żadnej dyskusji za 4 lata z partiami liberalnymi. Czym prędzej znikną z życia publicznego tym lepiej.
Służby ścigające korupcję na szczytach władzy powinne mieć nieograniczone możliwości, możliwości prowokacji w każdy każdy sposób. Wtedy dopiero wyszło by kto jest kto

Fajnie że po niecałym miesiącu nowego rządu wydajesz tak odważne sądy