Sprawy pozasportowe

No może my daliśmy Ukrainie co mogliśmy, ale na tle ogólnej pomocy to daliśmy im tak naprawdę trochę

Militarnie jesteśmy tutaj miłym dodatkiem, a nie jakimś tam wiodącym graczem

Jesteśmy liderem liderów w pomocy populistycznej. Mało? hah nie no żartuje. Polska pomogła niesamowicie przede wszystkim w kontekście społecznym. Tak naprawdę w 2 lata wyrosła nam całkiem spora mniejszość ukraińska. W Krakowie na każdym kroku słychać język Ukraiński i to nawet cieszy. Szkoda tylko, że politycy, hołota oraz uprzedzenia (z obu stron w rzeczy samej) nigdy nie pozwolą na mocniejsze zbliżenie się narodów na dłuższą metę.

3 polubienia

To było celowe sformułowanie :smiley: ale wiesz metaforycznie daliśmy im 100zł mając łącznie 105,50zł inni może dają nawet i 500zł ale mają tysiaka. Zresztą to nie było meritum sprawy, ale w sumie odpowiedziałeś poniekąd w poście wyżej i w większości się zgadzam.

1 polubienie

Trzeba przyznać, że praca na roli nie jest łatwa. Jest to częstokroć duża, fizyczna harówa, wstawanie długo przed świtem, zajmowanie się zwierzętami etc. - chociaż im więcej hektarów tym paradoksalnie tej pracy dla właściciela jest mniej. Nie ulega także wątpliwości, iż rolnictwo jest może nie strategicznym, ale jednak ważnym sektorem zapewniającym, co oczywista, pożywienie, ale także spory eksport, i trzeba swoich producentów wspierać. Jednakże… Ludzie jakoś dziwnie popierają protesty rolników, ale nie przypominam sobie protestów czy wsparcia społecznego dla rodzimych przedsiębiorców, gdy otwieraliśmy się na świat i zostaliśmy zalani przez zachodnie koncerny, które w wielu branżach wyparły lub wykupiły nasze rodzime firmy.

Do czego zmierzam - w pełni rozumiem, chociaż nie do końca popieram te protesty, gdyż niemiłosiernie irytuje mnie, że rolnik nie płaci ZUSu, są tworzone specjalne przepisy pod tę grupę (obrót ziemią), miliardowe dopłaty z Unii, w razie klęski specjalne fundusze na odbudowę, gdy okazuje się, że czegoś jest za dużo - skupy interwencyjne i mnóstwo innych przywilejów. Trochę racy drudzy górnicy. Poza tym oni chyba nie do końca rozumieją, że nie można sobie od tak podnieść słuchawki, zadzwonić do Korczowej czy Medyki i powiedzieć “Dajcie szlaban na granicę i koniec”.
Z drugiej strony jak przedsiębiorca to niech zdycha, bo wyzyskiwacz, a ZUS to pewnie płaci za mały. Jeżeli zainwestował miliony i nie trafił z produktem lub targetem to Panie Areczku, skup interwencyjny i specjalnie fundusze są dla rolników, dla Pana są długi, spłaty leasingów i komornik. Powódź? Zalało Panu firmę, a nie było ubezpieczenia od powodzi? Panie Areczku, dopłaty z Pana ZUSu poszły do rolników, a Panu zostawiamy rachunek za utylizację sprzętu. Gdy zostaliśmy zalani przez zachodnie koncerny też wszyscy się cieszyli bo będzie większa konkurencja i będzie taniej.

Ale tak jak mówię, nie popieram, chociaż rozumiem. Powinniśmy być państwem tranzytowym, a następnie z portów w Gdańsku i Elblągu (ekhem) wysyłać tanie ukraińskie zboże do Afryki i na tym koniec. Z drugiej strony nic nie stało na przeszkodzie i nie było zakazane kupowanie tego zboża przez polskie firmy - co też czyniły (pomijam fakt zakupy zbożna technicznego, a sprzedawanie jako normalne), a nie widziałem pretensji do “kolegów” po fachu, że kupowali z Ukrainy a nie od nich.

5 polubień

Olaf Scholz odmówił Ukrainie. Podkreślił, że jest “bardzo poirytowany” (msn.com)

Jeżeli “Andżej” nie podpisze tej ustawy to będzie dla mnie jeszcze większym matołem niż dotychczas myślałem.
Ale w sumie czego spodziewać się po byłym członku komuszej PiS/PZPR :man_facepalming:t2:

No tak, tabletka „dzień po” jest teraz priorytetem

A co jest priorytetem :)?

Od 15 lat jak interesuję się i obserwuje polską politykę- to kwestia praw kobiet jest zawsze “tematem zastępczym”, “kwestią marginalną” czymś mało istotnym, czymś co nie jest priorytetem itd.

Jakiekolwiek próby ruszenia tematu zawsze spotykają się z reakcją pod tytułem “nooo teraz mamy ważniejsze rzeczy” albo “politycy muszą się zajmować G O S P O D A R K Ą”

A ja się pytam dlaczego?

1 polubienie

Wiesz, z punktu widzenia państwa może i jest to temat mało istoty, bez większego znaczenia. Jednocześnie jednak może on mieć ogromne znaczenia dla jednostek. W perspektywie całego państwa natomiast jest to jedna z pierwszych cegiełek pod fundament zwiększonej dzietności, tak by kobiety nie bały się zachodzić w ciążę.

@el_pistolero ale weź też pod uwagę, że zmiana ustawy by można było kupić tabletkę to jest 15 minut pisania plus głosowanie. Z drugiej strony CPK, elektrownie czy wojna to nie są tematy to załatwienia w 15 ani nawet 30 minut. Państwo też nie może nagle przestać działać i zajmować się tylko “dużymi” tematami.


Nie wiem czy to jest siara czy nie, ale cała rzecz właśnie w tym, że nie uważam siebie za osobą jakkolwiek władną by decydować czy taka czy inna osoba będzie mogła sobie kupić bądź nie tabletkę. Nie jest to ani substancja psychotropowa ani środek odurzający, ani żaden inny środek nielegalny, zagrażający mniej lub bardziej życiu, powodujący uzależnienia etc. w związku z czym uważam, że nie mam żadnego prawa decydować za kogoś czy może kupić bez czy z receptą, zwłaszcza w sytuacji, gdy jednak jest to sytuacja nagła, która często nie może czekać. I przypominam, że nie dotyczy to przecież tylko 15 latek, ale także 16 latek jak i 26 latek czy 40 latek. A życie pisze różne scenariusze, więc nie nam oceniać czy ktoś robi dobrze czy źle.

Ale co w tym maja prawa kobiet? Wszedłem właśnie w google i wpisałem „jak zdobyć tabletkę dzień po”. Na pierwszej stronie recepta dostępna w 24h.

Obecnie mamy przed sobą największy strajk rolników w historii, do którego dołączyć chcą również (o zgrozo) górnicy, solidarnościowcy.

Za granica mamy wojnę, w której kompletnie nie bierzemy pod uwagę możliwości porażki ze strony Ukrainy. Co za tym idzie inwestycje w armie są zbyt małe.

Są jeszcze kluczowe inwestycje jak port w Swinoujsciu, CPK, elektrownie. Sporo do roboty jest, ale nie - najważniejsze żeby 15 latka po bzykanku na imprezie mogła po 10 minutach wziąć tabletkę bo nie wiedziała, ze może zajść w ciąże

@AustralianMagic no w porządku, to był tylko przekąs w kierunku @ynwa19. Nie mówię, ze nie można tego zrobić, chociaż tez projektu tej ustawy nie widziałem. Jeśli mozecie to wytłumaczcie mi z jakiego powodu to jest istotne, skoro receptę można ogarnąć w chwile i przynajmniej taka „15 latka” przemyśli dwa razy, bo to jednak siara dzwonić po lekarzach i prosić o ta tabletkę.

No dla mnie jedno nie równa się drugiemu, ale oczywiście edukacje i antykoncepcję popieram. Moim zdaniem obecna forma jest ok, bo przynajmniej nie będą tego używać jako antykoncepcji. To trochę jak z medyczna marihuana, nie popieram legalu, ale jezeli ktoś chce to wchodzi, bierze receptę i ma. A, ze to kosztuje to na pewno ciężej się uzależnić

@AustralianMagic w porządku, ja tez nie Man zamiaru wydawać jakiś wyroków - tylko podaje swoją opinie. A co do innych tematów to chocby problem uzależnień w Polsce od alkoholu, jego promocja, reklamy. Uważam, ze chocby na tym mogliby się skupić. Ratowników medycznych chociażby brakuje wszędzie. Karatek. Dlatego nie uważam, ze ten temat to priorytet, zwłaszcza jeżeli taka tabletkę można zdobyć, a ważniejszych tematów jest tysiące

1 polubienie

Oczywiście, że jest tak samo jak ogólnie antykoncepcja w szczególności u nastolatków czy odpowiednie nauczanie w szkołach o seksualności.
Czasy robienia z tych rzeczy tematów tabu powinny raz na zawsze odejść do lamusa.

1 polubienie

A dlaczego ona ma kombinować przy tak podstawowej kwestii? Czema to zawsze w kontekście praw i możliwości kobiet czy jakiś marginalizowanych grup- one muszą się nieproporcjonalnie mocno “namęczyć” Państwo jest od tego, żeby ułatwiać również życie obywatelom/

No i co? Od tego masz inne ministerstwa, innych ludzi. Po co w rządzie są różne grupy polityków, żeby każdy zajmował się swoją działką. Praca nad jednym nie zmienia możliwości pracy nad innymi rzeczami.

Ponad 3% PKB. Ponad 100 mld złotych na ten rok. Ile więcej mamy wydać? Komu zabrać?

Jednocześnie chcesz wielkich inwestycji kosztujących gazyliony złotych- a jednocześnie chcesz jeszcze większych środków na wojsko.

No, dla niej to może być najważniejsze. Nie mnie to oceniać.

Może Ty personalnie tak nie uważasz i nie masz takiego cynicznego podejścia, ale masa ludzi, których spotkałem w życiu- mówiła “o ważniejszych rzeczach” wyłącznie w momencie, w którym jakieś kwestie dotykały kwestii społecznych niezgodnych z ich wizją. Jak państwo przepala hajs na religię i kościoły- to wtedy było cichutko. (i żeby nie było, ja popieram szkolną religię i Fundusz Kościelny)

Rząd ma możliwości realizacji wielu postulatów równorzędnie. Po to mamy Ministerstwa, Ministrów, Wiceministrów i całe szwadrony urzędników i kancelarii. Jedno nie wpływa na drugie.

3 polubienia

Skasować socjale i pieniądze się znajda, no ale dobrze, obecnie zaczęli inwestowac więcej, tutaj masz racje, nie wiedziałem, ze tyle.

Jak dobrze wiesz - z dnia na dzień to nie powstanie, ale sugestie ze strony rządzących sa takie, ze port w Swinoujsciu szkodzi środowisku, wiec był pomysł zrobienia rezerwatu w tym rejonie. CPK również wyglada, jakby bojkotowali. Wrócimy do tego za 5 lat i zobaczymy, ale wyglada to tak jakby działali według nakazów zza Odry. Z wielu analiz tych przedsięwzięć można wysnuć wnioski, ze jako kraj, w którym inwestuje coraz więcej zagranicznych inwestorów - takie inwestycje maja sens i powinny być realizowane ponad jakimkolwiek podziałem politycznym - dla dobra kraju i przyszłych zysków - to inwestycja. Tak jak inwestycja w armie to inwestycja w bezpieczeństwo.

Oczywiście masz rację :slight_smile:

To jest nierealne. Nie ma takiej siły politycznej, która byłaby w stanie to zrobić.

To już nie jest nawet realne z punktu widzenia interesu państwa- to są miliony ludzi, którzy mają skalkulowany budżet o 800 plus. Do tego kwestia wysokiego poziomu wewnętrznej konsumpcji. Nikt tego nie będzie chciał ruszyć. To jest to “keynesistowskie perpetum moblie.”

Tutaj chyba sprawa jest zamknięta: Co z terminalem w Świnoujściu? Rząd rozwiewa wątpliwości - Money.pl

Nie chcę wchodzić w dyskusję nad CPK- bo nie ma żadnych audytów ani analiz, które nie byłyby przeprowadzane na zlecenie samego CPK. Może CPK to wielka szansa, ale ja mam swoje wątpliwości chociażby tego cargo- że skoro jest taka wielka szansą to czemu nie możemy zapełnić obecnych portów cargo. Noale może to jest coś takiego w co warto zainwestować i tak.

Anyway, Lasek zapowiedział, że CPK powstanie.

Polska w ostatnich latach więcej przeznacza na armię.

BTW Jako szary obywatel zastanawiam się dlaczego mam płacić coraz więcej podatków na armię skoro w przypadku wojny ta armia mnie nie obroni tylko wyśle jako mięso armatnie na śmierć? Czy to jest uczciwe z perspektywy faceta w wieku poborowym?

1 polubienie

Dziekuje, nie aktualizowałem ostatnio tych informacji. A czy powstanie - pożyjemy, zobaczymy.

No i to jest przykre

Już nie wchodząc w to, bo tez nie mam zaktualizowanych informacji - pożyjemy, zobaczymy. Jakiś czas temu ogladalem paru ludzi związanych z tematem odcinających się w 100% od PISu, mówiących, ze ten projekt jest konieczny, mocno popiera go tez „Globalista”, a w swoich filmikach tez podaje wywiady z ekspertami. Jeżeli znasz innych ludzi, którzy omawiają takie sprawy - chętnie sie zapoznam :slight_smile:

Na coś i tak pójdą, armia czy socjal… a co do drugiego, to miejmy nadzieje, ze to nigdy nie nastąpi. W przypadku wojny jednak lepiej mieć dobry sprzęt, infrastrukturę, wyszkolone wojsko - niż go nie mieć, tak myśle

Ja się zgadzam, że potrzeba wyszkolonego wojska. Ale w takim razie po co pobór? Nawet 3 miesięcy służby wojskowej nie sprawią, że cywil będzie czymś więcej niż mięso armatnie. Nie bez powodu np. w Izraelu służba wojskowa trwa minimum dwa lata.

Jeszcze najlepsze, że wszyscy politycy są wyłączeni z poboru. Cwaniaki jeszcze sobie to tak wymyślili, że oni nawet gdyby chcieli to nie mogą iść do wojska, więc nikt im nie zarzuci hipokryzji i braku odwagi. Ja za tych ludzi umierać nie będę, już wolałbym sam się wykończyć

2 polubienia

Szczerze mówiąc nie wiem jak wyglada kwestia poboru w przypadku konfliktu u nas. Nie wiem tez jak ma się kwestia wojska zawodowego w Polsce obecnie, czy wzrosła ilość od czasu wybuchu wojny, a jeśli tak to o ile.

No polityka na wojnie to wyobrażam sobie tylko jak przyjeżdża do takiej Buczy i mówi o katastrofie. Raczej mam podobne zdanie do Twojego przynajmniej na tę chwilę.

Może ktoś wie jak to wyglada na Ukrainie z ludźmi, którzy wyjechali? Jakiś czas temu natknąłem się, ze będą ich chcieli przywieźć na Ukrainę. Od tamtego czasu nie śledzę polityki, ktoś wie jaki odsetek udało im się zatargać na wojnę?

Obowiązek konstytucyjny.

Jeszcze większe pensje, kampanie marketingowe dotyczące wojska przeznaczone dla młodzieży i armia będzie rosnąć. Wystarczy włożyć w to trochę pięniędzy i pracy.

Jeżeli ktoś legalnie przebywa na terytorium państwa to nie możesz go sobie deportować do kraju ojczystego bez powodu.

Źle skonstruowałem pytanie, chodziło mi o to, ze w przypadku np wojny - kiedy realizowany jest taki pobór - od razu, czy np jak połowę zawodowych wystrzelają?

No przypuszczam, ze nie jest to bułka z masłem, ale czy „konieczność obrony kraju” nie może być takim powodem?