Sprawy pozasportowe

Jeżeli ktoś z was ma jakieś środki w kryptowalutach to proponuję je wypłacić. Lewacki rząd chce położyć swoje macki na pieniądzach obywateli. KNF może zablokować twoje środki na 96 godzin, a po ich upływie na kolejne 6 miesięcy co skutkuje brakiem możliwości alkokacji swoich pieniędzy. Sprawa jest o tyle niebiezpieczna, że na rynku kryptowalut panuje spory dynamizm, a rząd może ci zablokować środki bez podania przyczyny, a odblokują dopiero po pół roku jeżeli prokuratura nie przedstawi ci zarzutów. W tym czasie nie będzie mógł ich zamienić na tzw stablecoiny, czyli imitację waluty FIAT.

Do Kolegów z Bremy-aplikowaliście? :rofl:
Daleko nie macie!

@Lapaino
@Kiessling96
A na poważnie to dwie sprawy:

  • chodzicie na mecze Werderu?
  • można by się zgadać i pójść na spotkanie BVB z Bremą czy to u Was czy w Dortmundzie choć w tym drugim przypadku o bilety będzie ekstremalnie trudno.

Pozdrawiam i dzisiaj tylko zwycięstwo :red_circle::muscle::blush:

Pierwsze primo, rozumiem, że jesteś także przeciwnikiem blokady na rachunku bankowym? Więc w sytuacji, gdyby ktoś włamał się na Twoje konto i wyprowadził na inny rachunek całe oszczędności to jeszcze być bronił tej osoby, żeby absolutnie nie nakładać jej blokady na rachunek bankowy, bo przecież nie jest o nic (jeszcze) podejrzana? Wyprzedzając odpowiedź, że na kryptowalutach panuje spora dynamika i czasami trzeba działać szybko, co nie dotyczy pieniędzy na rachunku - przecież pieniądze na rachunku też można szybko wpłacić na którąś z giełd, żeby na szybko w coś zainwestować.

Drugie primo, dlaczego masz pretensje do “lewackich” rządów, a nie do przestępców, którzy masowo wykorzystują kryptowaluty, co wymusza podjęcie przez państwa działań ochronnych?

Trzecie primo - gdyby ktoś w podeszłym wieku, z Twojej rodziny, został nagle oszukany na krypto na oszczędności całego życia, chciałbyś aby te środki były od razu zabezpieczone, zanim się rozpłyną? Czy jednak powiedziałbyś dziadkom/rodzicom, że takie życie, wolny rynek, prawo własności, wasza wina, że daliście się naciągnąć?

1 polubienie

Oczywiście, że należy blokować konta osobom, które dokonały przestępstwa, ale nie należy blokować konta osobom wobec których jest domniemanie popełnienia przestępstwa. To dwie różne sytuacje. Jeżeli organy ścigania mają pewność, że doszło do przestępstwa powinno być tego pewni w znacznym stopniu jeszcze przed zamrożeniem środków. Nie może być tak, że mają na to 6 miesięcy, a przez ten okres nie będzie miał możliwości operowania środkami. To bardzo groźna sytuacja, przez którą będzie dochodziło do patologicznych sytuacji przez np. błąd organów ścigania. Przypominam, że sytuacja ma miejsce w Polsce - kraju, w którym nie oszukujmy się szybkość załatwiania spraw przez prokuraturę nie jest najszybsza, jest załatwiana na odwal się, a ta zmiana o której mówimy jest całkowicie sprzeczna z konstytucją. Kto jak kto, ale obecnie rządzący przez cały okres opozycyjny trzymali konstytucję w rękach. Poza tym wobec prokuratury nie będzie wyciagana żadna konsekwencja - podobnie jak w pozostałych 100 procent sytuacji.

I tak właśnie się dzieje. Nikt nikomu nie blokuje środków na rachunku bankowym na widzimisię, na chybił trafił, chyba że ktoś złożył stosowne zawiadomienie i zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa. Powiem nawet więcej. Jeżeli takie środki nie zostaną zablokowane nie tyle w 72 czy 96h, ale niezwłocznie, to już są nie do odzyskania. Ponadto nie powielaj haseł o sprzeczności z Konstytucją, gdyż na postanowienie w przedmiocie blokady środków służy zażalenie do sądu.

Załóżmy, że ktoś włamuje Ci się na konto i wypłaca sobie środki na krypto. Orientujesz się i składasz momentalnie zawiadomienie i reklamację do banku (bo środki może jeszcze nie wyszły). Bank patrzy, że było normalne logowanie, normlany przelew, zatwierdzony więc w czym problem - może przewaliłeś na krypto i chcesz je teraz odzyskać? Nie wiadomo. I jak rozumiem, w takiej sytuacji, gdyby ktoś się włamał na Twój rachunek i w ten sposób wypłacił środki, nie życzyłbyś sobie aby niezwłocznie dokonywać ich blokady, bo przecież nie ma obiektywnie stuprocentowej pewności, że doszło do przestępstwa? Tzn. Ty to wiesz, że tego nie zrobiłeś, ale organ tego nie wie.

Generalnie w Twoim poście są dwa sprzeczne sygnały - z jednej strony, że nie powinno się blokować środków, a z drugiej strony pretensje, że sprawy nie są załatwiane szybko, na odwal. To musisz się zdecydować - czy chcesz szybkiego działania i zabezpieczenia środków by te się nie rozpłynęły, czy jednak nie chcesz by różne instytucje miały takie uprawnienia i żeby nie mogły działać niezwłocznie?

Końcowo, bo to też pokazuje nie zrozumienie tematu - nie może być tak, że mają na to 6 miesięcy? A wiesz jak się prowadzi takie postępowania? Jakie dane trzeba uzyskiwać? Do jakich podmiotów się zwracać? Załóżmy, że ktoś włamał Ci się na konto, dokonał przelewu na inne konto, na dane osoby X (przy czym w 90% nie jest to osoba X, a słup bądź skradzione konto). Numer telefonu podany przy umowie zagraniczny albo skradziony, e-mail jak dobrze pójdzie to gmail, a jak gorzej to proton, dane logowania z banku przez portów IP, a zazwyczaj jeszcze przez ToRa i wskazują na dowolne miejsce na świecie. I teraz musisz się zwracać do gmaila o dane - nie mają obowiązku odpowiedzieć, a jak odpowiedzą to po 2-3 miesiącach. Przez ToRa nigdy nie dojdziesz, ale zawsze możesz się zwrócić z międzynarodową pomocą prawną - jak dobrze pójdzie to odpowiedź za 4-5 miesięcy. Przesłuchasz osobę na którą zarejestrowany jest numer telefonu i dowiesz się, że 2 miesiące temu ktoś jej ukradł telefon z kartą. Ostatnia opacja? Zabezpieczenie komputera i jego analiza jeżeli używany był AnyDesk - pół roku oczekiwania na opinię. Ale oczywiście wielkie oburzenie, że tyle to trwa. Natomiast gdyby to były Twoje środki, które nie zostały zabezpieczone, bo nie ma 100% pewności, jestem absolutnie pewny, że pierwszy miałbyś pretensje.

A końcowo ponownie podkreślam, że obecnie w Polsce są co najmniej trzy możliwości blokady rachunków bankowych i nikt (poza przestępcami) nie ma z tym problemu.

1 polubienie

Niestety jeszcze nie było mi dane być na meczu Werderu, ale propozycja zacna. Można by było coś pokombinować :wink:

A co do latarnika to nie, nie aplikowałem, ale temat ciekawy :smiley:

Nie ma czegoś takiego jak włamanie na konto od bardzo dawna. Jeżeli na twoim koncie bankowym zaczynają się dziać dziwne akcje to algorytm takie coś wykrywa i blokuje ci konto, a po 10 sekundach jest telefon od call center czy to ty próbowałeś wykonać przelew. Jeżeli doszło do przekrętu to sam brałeś w tym udział - oczywiście w pełni nieświadomym. Np. w oszustwach na wnuczka etc. A jeżeli chodzi o utratę pieniędzy w kryptowalutach ma ona miejsce w dwóch przypadkach. Pierwszy i najczęstszy do udostępnienie oszustom swojego komputera poprzez aplikację teamviewer plus udostępnienie oszustom haseł etc. To o tym rodzaju oszustw najczęściej przeczytasz w gazetach. Drugi dotyczy przechwycenia przez osoby niepowołane twojego klucza dostępu do portfela, który składa się z tego co wiem z 12 albo 24 słów jakichś tam przypadkowych. Ale w tym przypadku przyczepiłeś stricte do oszustów. Te blokowanie kont dotyczy domniemania popełnienia przez ludzi np. oszustw podatkowych etc a nie kradzieży pieniędzy jak zwykły cham ze sztachetą. I być może nie byłoby w tym nic strasznego gdyby nie fakt, że rząd w 2019 albo 2020 kazał posiadaczom kryptowalut rozliczyć się z lat poprzednich od bodajże 2017 roku. I część osób się rozliczyła, ale nie wszystkie. Ci którzy się stawiali i nie chcieli zapłacić podatku Belki mieli zabierane 75 procent wartości konta. Po prostu znaleźli sobie dobre źródło dochodu i tyle. To co jest w tym artykule to nie jest FUD tylko kolejny etap dymania ludzi.

Ale całość generalnie sprowadza się do tego co prawie miało miejsce w Kanadzie czyli blokowanie kont osób tych którzy się stawiają. Wiadomo nie od dzisiaj, że kryptowaluty są solą w oku ludzi, którzy kontrolą wszystkie aspekty życia ludzi. A w jaki sposób najłatwiej to zrobić. Wiadomo, że nie zrobią tego na chama od razu za jednym zamachem, bo doszłoby do buntów etc. Zrobią to powolutku tak jak zawsze. Jedna poprawka, druga, trzecia będzie na miesiąc, a zostanie na 5 lat, czwarta zamiecie krypto etc.

Notabene podatek Belki miał być na kilka miesięcy, a jest od 20 lat. I to bardzo dziwny zbieg okoliczności, bo to zostało wprowadzone przez PO dokładnie nie inaczej. xd

Tak, algorytmy wyłapują jak sitko wodę. Coś tam wody zostanie i sitko będzie mokre, ale 99% wody się przeleje. Nie ma zakazu wykonywania przelewów. Gdy ktoś wejdzie na Twoje konto i w jednym przelewie puści 20 tys. zł to te pieniądze, o dziwo, pójdą. Dopiero drugi bądź trzeci przelew będzie blokowany.

Mylisz się także, co do włamań na konta. Proceder jest bowiem dość powszechny, gdy dostajesz na maila jakiś link, wchodzisz i infekujesz komputer. Albo chociażby spoofing, gdy wyświetla Ci się numer infolinii banku i podajesz im wszystkie dane potrzebne do logowania.

Oczywiście, sam brałeś w tym udział, zazwyczaj poprzez wykorzystanie socjotechnik, ale pytanie - i co z tego? Jak ktoś wykranie wszystkie pieniądze Twoim dziadkom czy rodzicom to powiesz im, że no sorry, daliście się nabrać, więc przepadło, a nie możemy blokować transakcji? Bo nie wiem jaki masz stosunek do takiej sytuacji i natychmiastowego blokowania kont, gdyby to dotyczyło kogoś z Twojej rodziny.

Ciekawostka - ostatnio było u mnie starsze małżeństwo, bez dzieci. Złapali się na reklamę, dość popularną, bo Baltic Pipe. Poklikali i w zupełnej niewiedzy, myśląc, że inwestują, mając specjalne konto inwestycyjne na fejkowej stronie, przelali wszystkie oszczędności życia. Gdy się zorientowali, że coś jest nie tak, pieniędzy na ich koncie już nie było. Z punktu widzenia banku? Nie ma żadnego podejrzenia. Sami wykonywali przelewy i zatwierdzali. Rozumiem więc, że w takiej sytuacji, bo nie ma 100% pewności, nie popierasz niezwłocznej blokady? Ewentualną blokadę zastosowałbyś dopiero za jakieś 3-4 miesiące, po uzyskaniu wszelkich danych, gdy tych pieniędzy już nie będzie?

I rzadko kiedy sprawca wpłaca środki bezpośrednio na kryptowaluty, z uwagi na masę ograniczeń nakładanych przez bank. Najczęściej te środki idą na inne konta, PayPala, PayPro i inne czy Revoluta, a dopiero stamtąd do krypto. Jak myślisz, czy można nałożyć blokadę na litewskie konto Revoluta? Odpowiem - można, potrwa to tylko z pół roku, albo i dłużej.


No nic, nadal się nie doczekałem odpowiedzi, to raz. A dwa, mylisz się. Sam zabezpieczałem bitcoiny i je potem sprzedawałem :slight_smile: Więc rzadko bo rzadko, ale da się.

Głównym założeniem kryptowalut jest brak ingerencji ze strony rządów. Pierwsza ingerencja miała miejsce kiedy zostały opodatkowane, druga ma miejsce właśnie teraz kiedy chcą blokować konta ludziom. Kryptowaluty z założenia miały dawać wolność ludziom. Ty wychodzisz spod kontroli rządów, a oni ciebie nie chronią. Teraz to jest zachwiane i o tym jest artykuł. Założenie kryptowalut jest takie, że masz tak zabezpieczyć konto, żeby nikt ci go nie ukradł, a jeżeli ci ukradną to nie odzyskasz ich. Nikt nigdy nie odzyskał skradzionych kryptowalut. My po prostu myślimy o dwóch różnych kwestiach. Musisz pierw przeczytać definicję technologii blockchain.

Chetnie poznam Wasza opinie na ten temat,o ile sie da bez niepotrzebnych emocji i partyjnych okularow.
Osobiscie ciezko mi sie wypowiedziec w tej kwestii jako ze mieszkam na stale wiadomo gdzie :rofl: choc oczywiscie znam ceny w sklepach w kraju-w koncu odwiedza sie badz spedza jakas czesc urlopu w Ojczyznie ale to zupelnie inna bajka niz zycie na codzien.

Czy ci goście z platformy staną kiedykolwiek po stronie Polski i Polaków czy zawsze mamy dzięki nim mieć kompleksy względem zachodu. Polacy są pięknym narodem i naprawdę brzydzę się ludźmi, którzy gardzą Polską. Nigdy na żadnym polskim meczu nie doszłoby do takich sytuacji, żeby prezes jakiegokolwiek klubu był szarpany przez kibiców. Nigdy nie doszłoby w Polsce do sytuacji, że nakazano by opuszczenia miasta kibicom obcego klubu do godziny x. A to Polska jest uważana za kraj dziki, a tamci za ośrodek kultury. Mega pluję. Ale szczerze powiedziawszy pamiętając poprzednie rządy Donalda Tuska nie spodziewałem się, że do swojego rządu weźmie polityków, którzy kiedykolwiek cokolwiek powiedzą dobrego o Polsce. Nie jestem absolutnie zaskoczony.

Notabene chciałbym przy okazji napomknąć o tym, że po ogłoszeniu wyników wyboru ktoś mi zarzucił kiedy napisałem, że żadna partia polityczna nie była w stanie osiągnąć lepszych wyników wyborczych niż PiS po 8 latach fatalnych rządów, a jedyną możliwością pokonania PiSu było zjednoczenie się opozycji, ale partii o różnych poglądach. I to mi zarzucano, że ‘‘te partie tak naprawdę są zbliżone poglądowo’’. No właśnie widać jakie są zażarte walki pomiędzy partiami. 3D walczy z Lewicą. Pytanie. Czy Donald Tusk powinien zostac premierem Polski skoro nie potrafi ogarnąć swojego podwórka. To na pewno nie pomaga polskim interesom.

1 polubienie

Jest wszystko tak jak zapowiadał premier Donald Tusk.

1 polubienie

Chcesz rozliczać Tuska to było na niego głosować. Wygrałby wybory i wtedy każda jego obietnica byłaby rozliczana. Niestety wyborcy zdecydowali, że wyborów nie wygra nikt. Rządząca koalicja zbudowana jest na siłę i poza chęcią władzy i zarabiania na tym kasy nie ma żadnych punktów wspólnych. Oczywiście Tusk jest premierem, ale bez podporządkowanej władzy ustawodawczej nie ma dużego wpływu na politykę wewnętrzną.

Pytanie czy to jest lepsze od jednowładztwa jednej partii co było przez ostatnie 8 lat?

Stronię od polityki i udzielania się na jej temat ale czasem robię wyjątki :wink:

Moje zdanie jest takie, że i tak to było gdzieś wliczone, że płaciliśmy ten podatek, czy to w paliwie, podatkach, opłatach za media, śmieci cokolwiek innego. Zwiększyła się kwota z 500 na 800 plus ale też uważam, że jest to gdzieś rozliczone, wliczone w cenę. Często robię zakupy, widzę jak to wygląda, jakie są ceny, choćby za chleb i dwie bułki ile trzeba już dać. Także uważam, że zniesienie 0% to niepopularna decyzja, na pewno nie przysporzy nowych wyborców Tuskowi ale kto będzie o tym pamiętał za parę dni/miesiąc.

Postaram się żyć na tym samym poziomie co teraz, wiele mi nie potrzeba.

Ale to Tusk przed wyborami nie wiedział, że nie będą mieli samodzielnych rządów tylko będą potrzebować całej opozycji, żeby mogli pokonać pis? Oczywiście, że o tym wiedział. Co więcej. Dosłownie każda demonstracja dotyczyła stricte tego, że cała opozycja musi się zjednoczyć, żeby tego dokonać. Więc to dodatkowo podbija fakt żenującego obiecywania czegoś niemożliwego do spełnienia. To pytam się w takim razie dlaczego od początku nie stworzyli jednego programu dla całej opozycji tylko mamili ludzi tworząc trzy różne programy, a teraz twierdzą, że nie mogą tego realizować bo jeden blokuje drugiego. No absolutnie żenujące to jest. Naprawdę mogę jasno określić, że pisowska propaganda była mega żalosna, ale obecna nie ustępuje jej na krok. Ja to kiedyś już napisałem i teraz to powtarzam. Jest takie słynne zdanie traderów, przez które tracą swoje pieniądze. To zdanie brzmi ‘‘tym razem będzie inaczej’’. Ale to zdanie jest uniwersalne, bo równie dobrze ma skuteczne zastosowanie w polityce. Głosowanie na tych samych ludzi, ktorzy już byli u władzy i niczego ciekawego nie pokazali jest jak granie na giełdzie z oczekiwaniem, że coś nie zadziało przez 10 razy, ale może zadziała za 11 razem. Skoro Tusk odchodził w ciemnych nastrojach to jest mało prawdopodobne, że tym razem będzie inaczej. Mówi się, że starego misia na sztuczny miód nie nabierzesz, ale jak widać nie zawsze to działa.

Trzecia droga jeszcze kilka miesięcy przed wyborami miała nie wejść do sejmu. Hołownia wtedy atakował Tuska, a ludzie Tuska jego. Trzecią największą siłą polityczną była wtedy konfederacja. Lewica też była na granicy wejścia.

Teraz to się wydaje oczywiste, ale wtedy nie było wiadomo, czy PiS nie wygra wyborów.

czy Pis spełnił wszystkie swoje obietnice? Sądów to nie ogarnęli przez 8 lat, korzyść taka była z tego, że płacilismy kary i zablokowali KPO, przez co miedzy innymi pis przegrał.
To samo można o starym misiu powiedziec w sprawie Kaczyńskiego. Ale według Ciebie jakby zostali u wladzy to bylaby kraina mlekiem i miodem płynąca? Bo moim zdaniem to my sobie staliśmy powoli po uszy w gównie. Jeszcze Pis bez Jarka to może jakoś bym zaakceptował.

jak Ty to niby sobie wyobrażasz? Przecież jakby mieli jeden program to napewno by wygrał pis, bo kazda partia obecnej koalicji by dostała mniej głosow, bo zawsze jakies czesci elektoratu by cos nie pasowało ze wspolnego programu. Przecież to utopia robic wspolny program dla całej opozycji, gdzie do konca nie wiadomo kto ilu posłów wprowadzi i ile będzie mieć do powiedzenia.
Do tego jakby konfederacja utrzymała posiadanie z lipca to nie byłoby szans na taką koalicję, wiec juz w ogole bez sensu taki program.
I ciekawe, że jak rządził pis to nikt tu nie pisał o aferach o niezrealizowanych obietnicach itd. oni byli idealni .

Poczekaj. Gdyby byli uczciwi powinni przedstawić ten program, który właśnie jest realizowany. Bo skoro jest realizowany to znaczy, że trzy partie uzyskały konsesus w pewnych kwestiach. I dokładnie jest tak jak piszesz. Być może gdyby przedstawili ten program przed wyborami, a nie po wyborach to wynik wyborow mógłby być zupełnie inny. Pytanie czy to dobrze świadczy o tym czym jest obecny rząd.

Kuczq przecież od początku Trzecia Droga wyraźnie mówiła, że nie ma szans na wejście do koalicji z pisem. Kosiniak dostał MON, Hołownia dostał Marszałka, a więc zostali przekupieni stołkami. To było dogadane odpowiednio wcześniej i jesteś zbyt inteligentny, żeby wiedzieć, że nie mogło być innego scenariusza. Kupczenie stołkami PO ma opanowane w takim samym stopniu jak PIS. Możemy miedzy nimi postawić znak równości.

OFICJALNIE

Donald Tusk nie wywiązał się z obietnic przedwyborczych nie potrafiąc zrealizować ich aż 86 [w tym jest również 5 obietnic, których nawet nie potrafili zrealizować w pełni]. Absolutny skandal, który powinien spowodować natychmiastową dymisję premiera. Pytanie retoryczne to czy ten człowiek ma na tyle godności, żeby to zrobić. Odpowiedź jest powszechnie znana. Niestety obecne rządy w przeciwieństwie do rządów pisowców, komuchów Millera etc są o wiele bardziej niebezpieczne, bo realizują zupełnie inny program wyborczy niż ten, który obiecywali. Być może za 4 lata dojdzie do sytuacji, że koalicja pisowców i konfy zrobi program ‘‘jeszcze bardziej mlekiem i miodem płynący’’, a w rezultacie będą realizować zupełnie inny program wyborczy. Pytanie jest zasadne i trafne czy Polacy chcą uczestniczyć w wydarzeniu, gdzie partie wymyślając sposób na ominięcie swoich niemożliwych do realizacji programów wyborczych uniemożliwiają Polakom wybór ściezki rozwoju Polski.

2 polubienia

W jakim zakresie?

Są już projekty dotyczące obniżenie składki zdrowotnej, kasowy PIT, implementacja części unijnych rozwiązań, podatek minimalny dla zagranicznych korporacji, wakacje ZUSowe.

W sejmie są już projekty dotyczące liberalizacji aborcji, zostanie wprowadzone rozporządzenie dotyczące tabletki PO.

Odblokowanie KPO.

Jest kontynuacja kontraktów militarnych po PISie.

Jest cofnięcie zmian w sądownictwie i odpolitycznienie prokuratury. Trochę sosu kiełbasianego w postaci komisji śledzczych.

Noi odpolitycznienie TVP.

W zasadzie wszystko w mniejszym lub większym zakresie- odnośnie tego co mówili.

Wiec jakie projekty realizują, o których nie było mowa wcześniej?

1 polubienie