Sprawy pozasportowe

Jesteś jedną z dziesiątek tysięcy ludzi, którzy w ciągu ostatnich kilku dni wyśmiewają, bagatelizują albo wręcz insynuują jakieś antypolskie genezy całego ruchu. To jest męczące- wszyscy wiemy co się pod tym kryje.

Katalonia utrzymuje swoje idę odrębności narodowej od x leci, a Śląsk i Ślązacy umierali za to, żeby być częścią Polski w powstaniach.

Ale dzień bez insynuowania Ślązakom jakichś antypolskich ciągot- dniem straconym.

Tutaj ciekawy wywiad o co chodzi z samym językiem i rozróżnieniem kwestii politycznych i stricte językowych:

Silne regiony to silna Polska to raz.
Osobiście czuję się jednocześnie Ślązakiem i Polakiem to dwa
Możliwość nauki śląskiego w szkołach, zdawania matury, szyldy dwujęzyczne itd to po prostu podkreślenie śląskiej tożsamości, która w zdecydowanej większości jest również pro polska to trzy
Ciekawe czy Prezydent znów okaże się pachołkiem Jarka czy też zrobi to na co czekają Ślązacy i podpisze ustawę to cztery.
Oby! to drugie :blush:

Dobra wyjaśnijmy sobie tylko jedną rzecz - ja uderzam głównie w skalę tego wydarzenia, samo uznanie języka śląskiego mnie szczerze mówiąc nie rusza. Osobiście uważam, tak jak napisałem, że głównie chodzi o pieniążki, bo co się tak naprawdę zmieni? Mówili po swojemu i dalej będą mówić, mówienie o lekcjach śląskiego jest moim zdaniem śmiesznym argumentem, zapis śląski w dokumentacji no super, nie mogli bez tego żyć. Za to jak sam wspomniałeś trochę dofinansowań przypłynie. Argument o Katalonii był dla przejaskrawienia sytuacji, nieraz tak lubię dopisać, tak już mam.
Więc jeszcze raz - uważam, że drogą ustaw powinno się robić ważniejsze rzeczy, nadanie temu wydarzeniu takiej rangi jest dla mnie śmieszne, gdy mamy dużo ważniejsze rzeczy na głowie o których nikt nie mówi, a samo uznanie języka ślaśkiego mnie tak naprawdę nie obchodzi. I nie insynuuje żadnych antypolskich ciągot.

a ja się jednocześnie czuje Lublinianinem i Polakiem, bardzo potrzebne rozróżnienie :slight_smile:

To przebiję Twoje odczucia :face_with_hand_over_mouth: i dorzucę jeszcze Bytomianina :rofl:

1 polubienie

Mieszkam całe życie na Śląsku i wkurza mnie kiedy Warszawska hołota decyduje o sprawach Śląska. Zajmijcie się swoim kurwidołkiem ciule

2 polubienia

Też mieszkam tutaj całe życie (Tychy i obecnie Żory - czy to typowe miasta posługujące się śląskim - nie mnie oceniać), teściowie posługują się mocno spolszczonym śląskim, sam znam tylko kilka słów, ojciec mnie nie nauczył, nie używało się go w domu.
Kiedyś przebywałem przez miesiąc u wujka i kuzynek, po powrocie do domu to matka nie potrafiła mnie zrozumieć, tak mi niechcący weszło to w nawyk.

W swoim życiu tylko raz natknąłem się na osobę (koleżanka z Piekar Śląskich) z którą totalnie nie potrafiłem się porozumieć, gdyż nie potrafiła powiedzieć nic po polsku, same śląskie słowa, taki wielopokoleniowy dom. Jeżeli ktoś przyjedzie na Górny Śląsk to spokojnie po polsku będzie potrafił się porozumieć, co najwyżej będzie słychać, że jest z tego regionu. Jak podróżuję po Polsce to nie muszę mówić skąd pochodzę, bo osoby z którymi rozmawiam bezbłędnie rozszyfrowują mój region w którym mieszkam.

Ojciec na co dzień nie używa śląskiego ale gdy ktoś do niego zadzwoni, to w momencie potrafi się przestawić i myślę, że bez problemu by się dogadał.
Inaczej używają słów w Rudzie Ślaskiej, Chorzowie czy Cieszynie.
Czy ustawa jest potrzebna, dobra czy zła…mi nie jest do niczego potrzebna ale wiem, że niektórzy przez tyle lat walczyli o skodyfikowanie języka śląskiego i uznanie go jak w przypadku kaszubskiego. Jeżeli ktoś chce pisać z niego maturę - proszę bardzo.

Ciekawie jest poczytać “Murzynka Bambo”, “Lokomotywę” czy inne bajki po śląsku.

Ze śląskim jest tak, że młodzi coraz rzadziej go używają. Na mnie robi wrażenie jak młoda osoba czy dziecko płynnie się nim posługuje, mimo że kiedyś wszyscy ślązacy się nim posługiwali na codzień. Ludzie zaczęli wstydzić się rozmawiać w tym języku. Rodzice do dzieci mówią wyłącznie po polsku, ale gdy rozmawiają ze starszymi to nagle potrafią przypomnieć sobie jak godać. Ale dzieci mają mówić po Polsku. Przynajmniej na opolszczyźnie tak jest.
Samsung nawet ma śląski fabrycznie wgrany w telefon jako język główny, ale nie wybrałem go, bo dla mnie śląski to wyłącznie język mówiony. Dziwne to uczucie czytać i pisać po śląsku.

Ja też mieszkam na Opolszczyźnie, to tutaj tylko na wsiach mówi się takim ,spolszczonym śląskim". Który bardzo łatwo zrozumieć jak się z nim osłucha. Czasami się zdarzy ktoś, kto mówi ,rasowym" śląskim, ale to rzadkość. I jednocześnie umie płynnie polski i często niemiecki. W miastach to panuje tylko polski, w sumie łatwo odróżnić kto się urodził w mieście czy na wsi, właśnie przez ten ,spolszczony śląski". Czy ta ustawa jest tutaj potrzebna? Myślę, że jeśli chodzi o Opolszczyznę to nie. Na Dolnym Śląsku mieszkałem tylko we Wrocławiu (gdzie poza polskim, króluje ukraiński i to grubo przed wojną), nie wiem jak jest w małych miastach i wsiach.

W dniu wczorajszym odszedł od nas YouTuberDawid ‘‘DEV’’ Błach, osieracając przy tym żonę i syna.
Był On w mojej opinii jednym z najcudowniejszych influ, z jakimi miałem do czynienia w życiu.
Świeć Panie nad Jego duszą [*].

Pozdrawiam Czerwoną Rodzinę z Konstantynopola :grinning:
Na zdjęciu Błękitny Meczet :mosque:

Polecam to miasto jako miejsce do odwiedzenia :sunglasses:

Fajny Stadion :soccer:

Nasz stadion 2005 z lotu ptaka :red_circle::muscle::soccer:

7 polubień

@ynwa19 jest na krucjacie. Deus vult :saluting_face::saluting_face::saluting_face: :latin_cross::latin_cross::latin_cross::latin_cross::latin_cross::vatican_city:

1 polubienie

Vult, Vult! A co :muscle::rofl:

Ino LFC :red_circle::muscle::soccer::blush:

Derby Stambułu muszą być :rofl:

EDIT: 6 dni w Konstantynopolu czyli niesamowite wrażenia z miasta, które nigdy nie śpi moim zdaniem :grimacing:
Chcieliśmy być na meczu koszykarskiej Euroligi Fenerbahce-Monaco, byliśmy pod halą(to już w Azji :smiley:) ale pocałowaliśmy klamkę ponieważ bilety były wysprzedane. Za to zwiedziliśmy trochę tą azjatycką część miasta.

Wybierzcie się kiedyś tutaj, jeszcze raz polecam :blush:

3 polubienia

Smutna sprawa. Ma ktoś jakieś przemyślenia na ten temat?

Ochrona dała ciała. Widać było, że są spanikowani, nie wiedzieli co robić tak do końca. Jakiś 71 letni dziadek ich zaskoczył, żaden terrorysta, czy jakiś zamachowiec. Jest to lekcja dla wszystkich służb, teraz się zaczną “szkolenia”.

Oglądał ktoś walkę Fury -Usyk?
Ukrainiec zasłużenie wygrał.
W trakcie walki myślałem, że dadzą jakiś remis gdzie król cyganów tylko się cofał i liczył na punkty po śledziach na rękawicach.
Sędzia go też raz uratował gdzie nie potrzebnie przerwał przed zakończeniem rundy.
Całkiem spoko walka.
Nie żałuję, że czekałem.

Nie wiem co sędzia z Kanady ćpał punktując walkę. Obaj wygrali podobną liczbę rund, ale ta 9 runda kiedy Fury jak pijana świnia spadał z lini na linię. Żenada

nie wiesz chyba co ćpał ten Manuel. chyba ze to on byl z Kanady.

wygrał dzięki nokdaunowi. rundy 3-7 to dominował Fury a potem nagle stanął. Żeby tyle nie pajacował a walczył, gdy miał wiecej siły to by nie przegrał.