Thiago ma ambicje, jeszcze w Liverpoolu chce pokazac, ze jest w stanie wytrzymać 1 trening bez odnowienia kontuzji. Później, w chwale odejdzie za darmo, żeby zgarnąć za podpis
ja to się cieszę, że jeden sezon mu zostal do końca kontraktu, bo ewidentnie przeszedł w tryb pasożyta
Sezon długi są puchary, a pomocników w składzie niewiele. Thiago będzie jeszcze potrzebny, a u boku Maca czy Sobo zdecydowanie łatwiej jest udowodnić swoją jakość, ja bym go jeszcze nie skreślał.
Sęk w tym, że nie można z góry zakładać dostępności Thiago, gdy będzie potrzebny.
Ciekawe czy planowany jest okolicznościowy bankiet z tej okazji?
Macie racje. Dość. To już jest kabaret. Sprzedać jak naszybciej.
Zamienić Thiago na Andre, marzenie
Ale to jego wina że jest kaleką? Winowajcą jest ten kto go ściągnął do klubu wiedząc jakie będą przeboje z jego zdrowiem.
Nie no, na bank go “bolą plecki” bo w zimie oferta z Arabii. 100%
A on przypadkiem latem nie odrzucił przenosin do Arabii, żeby zostać u nas i walczyć o trofea? Może nie ma zamiaru zaczynać już emerytury od poważnej piłki
On tam swoje i tak już zarabia, Arabia nie ucieknie, a tak ból głowy żeby szukać mieszkanie, szkoły dla dzieciaków itp go omija
@gagarin z tym to akurat się zgadzam w 100%
Nie widzę żadnego rozsądnego powodu żeby to robił.
On zawsze był łamliwy , a teraz jeszcze wiek go dopadł.
Niezależnie od tego co myśli to zarzucanie mu symulowania kontuzji jest trochę nie na miejscu w stosunku do niego
Gdyby chciał do Arabii to już latem by odszedł. Było zainteresowanie od Arabów i Turków. Ale chciał zostać w LFC do końca sezonu, on sam ma poczucie tego, że to może być jego ostatni rok i chce tutaj coś wygrać, żeby odejść jako spełniony zawodnik. Nie dziwię mu się. Bardzo pechowo zaczyna sezon.
On chciał, czy Klopp chciał? To różnica.
On, ale Klopp nie robiłby mu problemów z odejściem.
Thiago chciał wyraźnie. Klopp nikogo nie zatrzymuje siłą i to jest jego żelazna zasada.
Czy jakieś info z konferencji prasowej jest? On zagra jeszcze kiedyś w naszych barwach?
Pol roku zaraz minie, a tutaj nadal niewiele wiadomo.
Gdzieś na forum widziałem datę jego powrotu 3 listopada, zakładam że 2023 r.
Mają wrócić razem ze swoim kolegą ze szpitala, Stefanem, właśnie na początku listopada. Oby Bajcetić nie poszedł w jego ślady, jeśli chodzi o kontuzje