Dla mnie jednak Keita wydaje się bardziej nieudanym transferem.
Jednak Thiago miał ten, krótki bo krótki, okres kiedy świetną formę złapał i był wyróżniający się piłkarzem. Keite pamiętam tylko z gola przeciw Newcastle.
Szkoda, że tak wyszło. Oba transfery na papierze wydawały się świetne.
To Keita dalej u nas gra ? Niestety gość mem, były wielkie oczekiwania, została duża tygodniówka i miejsce w przychodni. Ostatnie pięć minut w zespole właśnie minęły.
Jak zdobedziemy tytul mistrza Anglii to mam nadzieje,ze bedzie mial na tyle honoru aby NIE! uczestniczyc w paradzie po Liverpoolu.
Jego trzeba się priorytetowo pozbyć, zabiera miejsce w kadrze i zgarnia niemałą tygodniówkę, a ja bym tej drużynie dawał tyle samo co on.
A to nie wiedziałem. Tyle dobrego.
Wygasa mu kontrakt z końcem sezonu. Wcześniej i tak nie ma możliwości pozbycia się go
E: Davies był ściągnięty za coś około 2 mln, Kabak, Caulker i Arthur byli jedynie wypożyczeni (choć nasz trzynastominutowy Brazylijczyk kosztował nas niecałe 5 mln. Na dodatek nie mieli być zawodnikami ciągnącymi nasza grę jak Keita czy Thiago “otwieracz” Alcantara. Zdecydowanie Keita i Thiago są najgorsi.
Jeszcze Kariusa trzeba doliczyć do flopów, ale on też nie kosztował majątku
Keita i Thiago. Mieli zbawić naszą pomoc, a stali się jednymi z najgorszych transferów za Kloppa. Gorsi byli chyba tylko Ben Davies, Kabak, Caulker i Arthur.
Edit. W sumie patrząc na zapłacone za nich pieniądze i ich tygodniówki, to jednak dwa najgorsze transfery.
Najlepszy pomocnik ery Kloppa zniszczony przez kontuzje, niestety. Zdrowy i będący w rytmie meczowym Thiago zjadał całą nasza pomoc. Techniczny geniusz, świetne umiejętności prowadzenia piłki i gry na małej przestrzeni. Przyszedł do klubu w czasie kiedy liczyła się wydolność i tartak w środku pola, a to było ciężkie doświadczenie dla takiego wirtuoza. Na pewno jeden z najlepszych pomocników w historii piłki.
Thiago powinien rozważyć koniec kariery. Wygrał już wszystko.
@Lapaino to jest twój ranking i szanuję go. Thiago nigdy nie zdążył pokazać pełni potencjału, bo i kontuzje i system w jakim graliśmy nie do końca pasował Hiszpanowi.
@Lapaino jeśli chodzi o czysty wkład w grę to wiadomo. Jeśli chodzi o same umiejętności to Thiago zjadał wszystkich moim zdaniem. Może Cou mial podobne, ale to tak trochę naciągane.
Loo jezu, ale się rozpędziłeś.
Najlepszy zdecydowanie to był Fabinho w formie.
Później Milner.
Później hehe w formie.
Na czwartym może byłby Thiago, ale jak ktoś dałby Wijnalduma to też bym zrozumiał.
Zapomniałem o Adasiu i w prime też dawał więcej od Thiago.
A jeszcze był Coutinho 
.
Także Thiago nie ma nawet w top 5.
@Hmmmmmm w teorii Thiago ma umiejętności, a w praktyce Mac Alister dał klubowi więcej w pół roku niż Hiszpan w całej swojej karierze na Anfield.
Thiago najlepszy to byl jedynie na papierze.
Co z tego, że na papierze był najlepszy? Nazwiska na koszulce nie grają i Thiago w pełni to potwierdza, że teoretycznie najlepiej wyszkolony zawodnik w ostatecznym roozrachunku dał drużynie mniej niż najbardziej gracze toporni jak Hendo czy Wijnaldum. Biorąc pod uwage wkład w grę zespołu to załapałby się gdzieś pod koniec listy. To jest to niewypał transferowy tak jak Keita, który tez miał być kozakiem
Usuń konto lepiej , bo twój nick i twoje słowa się nie spinają . Dewiza tego klubu to "you’ll never walk alone " jeśli nie wiecie co te słowa znaczą lepiej nie wypisujcie bzdur …
Nikt w Liverpoolu nie będzie miał takich dylematów, w klubie nie ma frustratów zajmujących się takimi glupotami.
A z Thiago jak z Matipem - uznajmy, że ostatni mecz w Liverpoolu mają już za sobą i po sezonie przeniesiemy ich do kategorii “byli gracze Liverpoolu”.
Wspaniałe jest to jak sobie tymi niepotrzebnymi zwodami i nadawaniem rotacji każdej piłce granej na 5 metrów, wielki hajp zbudował.
Najlepszym pomocnikiem Kloppa był Wijnaldum.
-Wiesz co, Alcantara Thiago? Weź Ty już spie*dalaj do domu.
-A mogę trening dokończyć?
#pdk
Na jakiej niby podstawie?
Nie zliczę meczów, najczęściej ze średnimi zespołami w których nie potrafił dodać nic od siebie, ogarniczając się do podań w szerz boiska, czy oddawaniu piłki do najbliższego kolegi.
Miał jeden bardzo dobry sezon, kiedy grał wyżej, w pierwszym sezonie, później zjazd, poza krótkimi okresami w których pokazywał się z niezłej strony.
Thiago jest jednym z niewielu zawodników z poprzedniej ery graczy, którzy dodają dużo polotu do gry i to się bardzo przyjemnie oglądało - wybitny technicznie, ze świetnym balansem ciała.
Na ten moment najbliżej tego będzie MacAlister i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości to on będzie uznany jako najlepszy pomocnik Liverpoolu 2.0, bo ma niesamowity potencjał.
Rozczaruję Cię i jednak nie usunę konta ba! będę dalej dość aktywny tutaj jak dotychczas😊
A jeżeli chodzi o YNWA to nie stosuj tanich chwytów ala… PiS tak przykładowo “kto nie jest przeciw Niemcom ten nie patriota i zdrajca”
Thiago już dawno nie powinno być w naszym ukochanym klubie ponieważ był i jest zawodnikiem bezużytecznym, pójdę nawet dalej-z jego listą kontuzji nigdy! nie powinien do nas trafić.
Sorry ale z niepotrzebnym sentymentalizmem daleko nie zajedziemy we współczesnym futbolu.
A dla mnie YNWA to akcje charytatywne klubu, współpraca z kibicami będącymi w potrzebie,dbanie o rozwój dzieci i młodzieży nie tylko w sferze sportowej i tego typu rzeczy a nie użalanie się nad zawodnikiem, który przez te parę lat nie wniósł nic istotnego.
Taka jest moja opinia,Ty możesz mieć naturalnie inną ale na Boga! nie ucz kibica z 50-letnim stażem co to jest YNWA.
Pozdrawiam 
Thiago Keita. 
Niesamowite co ja znowu przeczytałem w newsie na głównej. Nawet nie dało się zauważyć jego obecności w meczu z Arsenalem, a po 5 minutach w oficjalnym meczu “nieokreślony uraz mięśnia” - w ogóle jak to brzmi! Ciekaw jestem co Klopp na to.
Szkoda chłopa, bo nawet nie rozegra pożegnalnego meczu dla LFC, a będąc w formie lub nawet wracając do niej w końcówce sezonu mógłby naprawdę dołożyć nieco jakości do naszej pomocy.
Ale jest jak jest i chyba nikt nie jest przesadnie zaskoczony.
Wiedzieliście, że historia jego kontuzji na transfermarkt ma już trzy podstrony?
Był solidny przez cały czas i Klopp mógł na nim zawsze polegać. Najrówniej grający i z niesamowitą odpornością na kontuzje. Z tych co grali do tej pory bezpiecznie był najlepszym pomocnikiem Kloppa. Po prostu był dobry przez cały okres “od do”. Thiago, Keita łamagi, Henderson i Fab ostry zjazd po jakimś czasie. A Gini grał dobrze do końca. dziś taki regulator i długodystansowiec mógłby nam się bardzo przydać.
“Spokojnie, Thiago wróci, ja jeszcze w niego wierzę. Może być ważnym zawodnikiem na koniec sezonu”
Nie wiem co mnie bardziej śmieszy - tego typu komentarze kiedy “wyzdrowiał” czy info o kolejnej kontuzji.