Trent Alexander-Arnold

Odkąd zmienił wygląd na te smieszne włosy i bródkę to gra tragicznie i olewczo. Normlanie jak prawdziwy wychowanek “walczy”. Może za wcześnie został rzucony na głęboką wodę i gra od deski do deski, więc ciało i przede wszystkim głowa są wyczerpane? Lekarstwem mógłby być poważny konkurent, który zabierze mu wiele minut gry albo gość po prostu nam się już kończy. Ewentualnie warto spróbować na dłużej zmienić pozycję na środek pomocy i prawą pomoc.

A więc znowu rozmawiamy o Trenta Alexandra-Arnolda.

Nie jestem pewien, czy Jamie Carragher to rozpoczął, ale wiele osób wyrwało jego cytaty z kontekstu, aby wywołać rozmowę.

Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli, Carragher był w CBS na relacji z Ligi Mistrzów, a nagłówkowy cytat brzmiał: “Jeśli Liverpool stara się zakwalifikować do Ligi Mistrzów w skali roku, nie jestem pewien, czy Trent jest twoim człowiekiem na prawej obronie”.

Rozumiem jego pojmowanie rzeczywistośći. W okrężny sposób mówił, że jeśli nie jesteś dominującą drużyną, jak the Reds byli w przeszłości, to posiadanie w zespole takiego prawego obrońcy jak Trent będzie problematyczne, ponieważ nie jest on najlepszy defensywnie. Niekoniecznie zgadzam się z tym poglądem, biorąc pod uwagę, że widziałem Alexandra-Arnolda, który w trakcie swojej kariery zaliczył kilka imponujących występów w defensywie. Miał kilka koszmarów i to właśnie je ludzie pamiętają, ponieważ są to mecze z momentami. Momenty wbijają się w głowę.

Widziałem w sieci kilka wypowiedzi na temat formy Alexandra-Arnolda i jego wysiłku podczas meczów, ale tak naprawdę nie wiemy, co kazano mu robić. Mówiłem o tym w poprzednich artykułach, ale jeśli śledzi każdy bieg skrzydłowego, nie będzie w stanie wpłynąć na grę, jeśli dojdzie do zmiany posiadania piłki. Częściej niż nie, myślę, że kazano mu generalnie utrzymywać swoją pozycję, aby był w przestrzeni, kiedy piłka zostanie odzyskana. Jest to wysokie ryzyko, ale nagrodą jest to, że masz kluczowego kreatywnego gracza w przestrzeni.

Myślę też, że gdyby tak nie było, to coś zostałoby zmienione lata temu. Nie ma mowy, żeby sztab trenerski nie pracował nad czymś, co jest wykorzystywane, jeśli nie jest to zasadniczo przez projekt.

Ci, którzy analizują jego sylwetkę, robią to tylko dlatego, że sprawy nie idą dobrze. Nie przypominam sobie, żeby wspominali o jego leniwym stylu bronienia, kiedy wszystko szło dobrze. Alexander-Arnold zawsze miał takie podejście, gdy nie był w posiadaniu piłki, ale dla tych ludzi ma to znaczenie tylko wtedy, gdy the Reds nie wygrywają. To nie jest prawdziwa analiza. To jest reaktywna gorąca opinia.

Szczerze mówiąc, wyróżnianie No66 jest bez sensu. Możesz wstawić tam każdego prawego obrońcę, a i tak nie poradzi sobie w tym systemie. Możesz znaleźć kogoś, kto jest lepszy w pojedynkach jeden na jeden, ale wtedy stracisz coś do przodu. Nawet gdyby był lepszy w pojedynkach ze skrzydłowym, nie będzie zawsze górą, więc czy warto się poświęcać?

Wczoraj wieczorem stanął przeciwko jednemu z najlepszych dryblerów w światowym futbolu, Viniciusowi Juniorowi, i nie było mu łatwo. Według FotMob, dryblowano obok niego sześć razy.

Jeśli jednak obejrzy się wiele z tych momentów, to okaże się, że Alexander-Arnold niewiele może zrobić przeciwko Viniciusowi.

Piłkarz Realu Madryt odbiera piłkę na linii bocznej, a Alexander-Arnold chce go zepchnąć go do zewnętrznej strony. Jednak nr 66 nie jest asekurowany, więc w środku jest miejsce na atak Brazylijczyka. Idealnie byłoby, gdyby Gakpo znalazł się po stronie sędziego, aby zablokować przestrzeń. To oznacza, że Vinicius musi zaatakować po zewnętrznej stronie lub cofnąć się.

Tak się jednak nie dzieje. Mohamed Salah spóźnia się o jakieś dwie sekundy, a Gakpo nieco ospale wraca, by Vinicius mógł świsnąć podanie do będącego w przestrzeni Luki Modrica.

Modric podaje na lewą stronę do Nacho, a ten zmusza Alexandra-Arnolda do wywierania presji na prowizorycznym obrońcy. Piłkarz uderza piłkę obok prawego obrońcy Liverpoolu i robi miejsce dla Viniciusa, ale tym razem udaremnia mu to Ibrahima Konate.

Ta faza gry jest wykorzystywana jako kij do bicia Alexandra-Arnolda. Najpierw pozwala Realowi Madryt nr 20 ściąć do środka (nie robi tego), a następnie jest wyręczany przez Konate (nie robi tego).

Jego kształt defensywy w początkowej fazie jest w porządku, pokazuje napastnikowi zewnętrzną stronę. Potem opuszcza pozycję prawego obrońcy tylko po to, by naciskać na Nacho, ponieważ nie jest śledzony i zarówno Gakpo, jak i Salah są przyciągani do piłki.

Oto kolejny przykład. Ponownie Vinicius odbiera piłkę na linii dotykowej. Znów Alexander-Arnold stara się pokazać mu linię dotykową. Znowu nikt nie podwaja prawego obrońcy. Jeśli szybkostrzelny skrzydłowy chciałby tutaj zapuścić się do środka, Liverpool nie ma tak naprawdę zawodników, którzy mogliby temu zapobiec. To jest właśnie punkt, który staram się przedstawić.

Alexander-Arnold musi kryć wewnątrz i na zewnątrz przeciwko jednemu z najlepszych nosicieli piłki na świecie. I ludzie mają z nim problem, gdy nie potrafi tego zrobić?

Jak często widzimy drużyny podwajające Salaha?

W tym przypadku Vinicius atakuje zewnętrzną przestrzeń. Ostatecznie zdobywa rzut wolny po tym, jak został sfaulowany przez Salaha.

Oto kolejny przykład, w którym Alexander-Arnold jest 1vs1 z Viniciusem. Jeśli spojrzeć na jego sylwetkę, to jest ona w porządku. Pokazuje 22-latka po zewnętrznej stronie i na swoją słabszą stronę. Dokładnie to, co chcesz zrobić w tej sytuacji.

Udaje mu się również dotrzymać mu kroku. Vinicius wybija piłkę w przestrzeń i szuka wyjścia na zewnętrzną stronę. Interesujące jest to, że Salah i Gakpo nie są na radarze. Jeśli Vinicius zdoła otrzymać piłkę i spojrzeć do tyłu, ma dwóch kolegów z drużyny wspierających go.

Nie uważam, że to był faul, ale znowu to Karim Benzema zamykający akcję po tym, jak Alexander-Arnold atakuje Viniciusa. To nie jest Gakpo ani Salah. Nie ma to znaczenia, ponieważ rzut wolny został przyznany, ale prawy obrońca Liverpoolu został pozostawiony jeden na jeden, a następnie żaden z kolegów z drużyny nie przyszedł, aby go wesprzeć, gdy gra się rozwijała.

Tak więc powyżej są trzy przykłady, w których Alexander-Arnold radził sobie całkiem dobrze w danych okolicznościach, jednak wszystkie one są używane przeciwko niemu, aby zasugerować, że nie może bronić, ponieważ nie wyszedł z piłką. To wszystko jest analizą opartą na wynikach.

Zanim zaczniemy wyróżniać poszczególnych zawodników, myślę, że musimy przyjrzeć się systemowi.

[by sam]

3 polubienia

A ja zastanawiam się dlaczego nadal nie spróbujemy TAA w środku pola, mamy posypaną linię pomocy, gramy Milnerem i Fabinho bez formy, wiemy w jakiej też jest formie Trent, co więcej, wiemy że nawet w jego najlepszej dyspozycji jego walory ofensywne są zdecydowanie mocniejsze niż defensywne. Dlaczego by nie spróbować Gomeza, czy nawet Milnera na prawej obronie, a Trenta ustawić w środku obok Hendersona czy Fabinho, widać że chłop dużo widzi, ma pomysły i potrafi błyskotliwie podać co nie raz pokazywał, może najwyższy czas, skoro Darwin może być skrzydłowym, Origi też nim mógł być, Eliotta zabrać ze skrzydła, to dlaczego nie spróbować właśnie z piłkarzem który przejawia cechy które mogłyby nam wiele dać, szczególnie w sytuacji takiej jaką mamy.

1 polubienie

Tez sie nad tym zastanawiam, wiem, że niby kiedyś zagrał w pomocy i szału nie zrobił, ale w naszej sytuacji… mając za sobą PO (Gomez, James) jego niedomagania defensywne nie będą aż tak bolesne, a jako prawy pomocnik mógłby grać na mniejszym dystansie z Mo, a bliżej bramki to i jego strzał mógłby się przydać.

Trencik nie został powołany do reprezentacji Angli na kwalifikacje. Cóż za niespodzianka. Gościu tak obniżył poziom, że nie zdziwie się jak w każdym meczu ataki rywala będą szły tylko jego stroną.
Dać go do środka pomocy ?? Żeby kompletnie zawalał mecze ? On już podaje do rywala lub do nikogo, w środku żaden z niego pożytek. Skąd ten mit, że niby w środku lepiej się spisze niż na boku ??

To chyba z usilnej wiary, że jest świetnym zawodnikiem. Tylko mu taktyka/pozycja przeszkadza. Prawda jest moim zdaniem po środku, jest on świetnym zawodnikiem w klubie, który dominuje rywali- my w dobrych czasach, dziś City, Bayern, Real. Jednak w klubie, w którym nie ma takiej jakości wychodzą braki naszego Trenta. Do tego dochodzi gorsza forma fizyczna oraz ogólne słabe nastawienie drużyny. Rywale często grają na niego, bo wiedza, że popełnia błędy. Wiele jest składowych, które daja nam taki, a nie inny obraz gry Trenta. Tez dodałbym tu wiele mniej pracy i ogólnie słabsza postawę Mo, który świetnie współpracował z TAA w poprzednich latach, a dziś wyglada jakby sobie przeszkadzali w grze.

TAA nie został powołany do reprezentacji Anglii na mecze kwalifikacyjne Euro 2024.

Moim zdaniem to qlasnie Trent mniej pomaga Salahowi niz kiedys, dlatego Salah wyglada gorzej a nje odwrotnie.
Wystarczy zobaczyc nasze ostatnio lepsze mecze i jak czesto Trent byl w okolicy 16m i z jaka wieksza swoboda Salah operowal pilka. Juz nie mowiac, ze czesciej byl z pilka w polu karnym. Z realem nawet strzalu nie oddal.
Trent jak sie nie ogarnie to skonczy jak Ali czy inny Barkley.

2 polubienia

Salah wg mnie za czesto schodzi do linii bocznej. Na logikę jeśli piłkę rozgrywają w dwoch lub trzech Trent, Elliott z Salahem to Mo powinien być bliżej bramki, a nie metr od linii bocznej, bo żeby mieć szansę strzelecką musi minąć 2-3 obrońców i pokonac ze 30 metrów.

on nie powinien być obecnie wystawiany w klubie a co dopiero w reprezentacji, obecnie to najgorszy prawy obrońca Premier League, i to się szybko nie zmieni, jeśli Jurgen go będzie wystawiał nawet jak się położy i będzie leżał na boisku, oby zaczął pracować nad sobą, to grzech przez pychę i lenisto marnowć taki talent, a talent to tylko 10 procent reszta to ciężka praca,

Alexander-Arnold, system i problemy

Reakcja na dyskurs Trenta Alexandra-Arnolda była całkowicie przewidywalna.

Odpowiedziałem wcześniej na tweet Jamiego Carraghera, że system nie chroni dokładnie No66. Kilku odpowiedziało na to, mówiąc, że nie możemy kształtować drużyny wokół niego i że w wieku 24 lat powinien być w stanie zrobić dobrze podstawy.

To prawda, optyka nie jest najlepsza, gdy Madryt strzela bramki.

Alexander-Arnold wydaje się nie być świadomy biegu Viniciusa, a potem po prostu nie reaguje na to, co się dzieje. To było słabe. Jednocześnie jednak było to po prostu szczęście dla gospodarzy. Piłka odbiła się od Virgila Van Dijka i spadła łaskawie dla Viniciusa. Jeśli obserwujesz Ibrahima Konate i Andrew Robertsona, żaden z nich nie wydaje się reagować na Karima Benzemę będącego w przestrzeni.

Chcę powiedzieć, że nie możesz krytykować prawego obrońcy za to, jeśli nie zamierzasz również komentować reszty obrony, która została złapana za pięty. To nie sprawia, że to co zrobił Alexander-Arnold jest lepsze. Nie chodzi o to, że “wszyscy to zrobili, więc jest ok”, tylko o to, że wiele rzeczy wydarzyło się w drodze do tej bramki.

Chciałem jednak skupić się na pomyśle, że Alexander-Arnold musi być trzymany za rączkę. W jednym z moich tweetów do Carraghera powiedziałem, że nie otrzymuje on takiej ochrony jak kiedyś i podtrzymuję to. Jego odpowiedź na to brzmiała: Konate go osłania.

Ale to jest punkt, którego wiele osób zdaje się nie zauważać, patrząc na obecną sytuację.

Konate często reaguje na sytuację. Liverpool kiedyś proaktywnie dbał o to, by nie było sytuacji, na którą trzeba było reagować. The Reds albo kryliby przestrzeń, albo robili wszystko, by powstrzymać przeciwników przed oddaniem piłki w ten obszar boiska.

Nasza gra ewoluowała i nie możemy oczekiwać, że prawy środkowy pomocnik będzie chronił Alexandra-Arnolda w ten sam sposób, w jaki robił to w 2018 roku. Ta rola jest teraz zupełnie inna. Ale jeśli usuwasz tę warstwę pokrycia, musisz dokonać poprawek w innych miejscach.

The No66 nie pcha się dziś wysoko i szeroko, ponieważ nie musi. Obecnie jego rola polega na przesuwaniu się z prawej strony do środkowych obszarów. Czasami jest prawym środkowym obrońcą, innym razem jest ustawiany na prawej stronie trójki środkowych obrońców, a czasami przesuwa się na pozycję atakującego pomocnika. Wszyscy widzieliśmy to w tym sezonie.

Czy to się komuś podoba, czy nie, to już zupełnie inna dyskusja, chodzi o to, że jest dość jasne, jaka jest rola urodzonego w Liverpoolu prawego obrońcy.

Widzieliśmy to również przy kilku okazjach przeciwko Realowi Madryt.

Wchodził do środka pola, aby stworzyć trójkę z Gakpo, prawym pomocnikiem, który dołączał do Darwina Nuneza, Mohameda Salaha i Diogo Joty w ataku.

Kolejny przykład tego mamy tuż przed rzutem wolnym przyznanym za wątpliwy faul na Viniciusie. Alexander-Arnold zajmuje miejsce na prawej stronie środka pola. Fabinho nie trafia w głowę i Benzema jest w stanie sprowadzić piłkę pod presją Van Dijka.

Ponieważ nr 9 Realu Madryt jest w stanie opanować piłkę, podanie trafia do Viniciusa, a Alexander-Arnold musi najpierw sprintem wrócić na pozycję prawego obrońcy, a następnie śledzić nr 20, gdy ten atakuje zewnętrzną przestrzeń.

Kiedy mówię, że potrzebuje ochrony, nie mam na myśli tylko kogoś, kto go kryje i ratuje z sytuacji, ale mam na myśli to, że musimy upewnić się, że nie jest złapany pomiędzy dwoma pozycjami, aby dać mu najlepszą szansę na wykonanie swojej pracy.

Jest dość jasne, że chcemy, aby Alexander-Arnold tasował się do środka i zajmował centralne pozycje, aby wypełnić przestrzeń pozostawioną przez prawego pomocnika. Ale jeśli on to robi, inni muszą robić rzeczy, aby go pokryć. Czy to ma sens?

Na przykład, jeśli jest odwrócony i jest między nimi przestrzeń, to Liverpool musi zrobić wszystko, co może, aby powstrzymać to podanie. To jest właśnie ochrona, o której mówię. Musimy powstrzymać problem, zanim stanie się on problemem. W tej chwili tego nie robimy i wtedy Alexander-Arnold jest wystawiany, krytykowany i obwiniany za większość problemów w tym zespole.

[by sam]

1 polubienie

Nie twierdzę, ze powinien być powołany, podałem suchą informację :wink: faktycznie zjazd ma straszny i są lepsi od niego, a trener ma akurat duzo hraczy do wyboru.

Z drugiej strony - linia obrony złożona jednocześnie z Trenta i Harry’ego… :laughing:

Trent chyba coś wspominał w jakimś wywiadzie, że marzy o grze dla Realu. Czy gdyby miało dojść do takiego transferu, to jesteście na tak czy nie? Trent obecnie nic nie daje, potężny zjazd formy i może to już czas na pożegnanie?

Nie nie nie proszę nie

Osobiście fajnie mieć zawsze jakiegoś wychowanka, ale już się oduczyłem kibicować piłkarzowi bardziej niż klubowi.
Dla mnie czy dany piłkarz ma odejść to kwestia głównie dwóch rzeczy:
• jak piłkarz na dany moment jest nam potrzebny
• ilość oferowanych pieniędzy

Jak Real zaoferował by worek pieniędzy za który byśmy mogli znaleźć odpowiednie zastępstwo plus za resztę zainwestować jeszcze w inne pozycję to dlaczego nie?

Porozmawiajmy o Trencie. Regularnie zarzuca mu się brak zaangażowania w meczach i zdarzało mi się kilka razy bronić jego występów pod tym względem i chciałbym poruszyć kilka kwestii.

Pierwsza rzecz: polecam oglądnąć nasze mecze sprzed kilku sezonów. Chyba najlepszy przykład to ten z Barceloną: ale generalnie wiele innych meczów czy to z Ligi Mistrzów czy z sezonu mistrzowskiego. Ja sam jestem po maratonie takich spotkań i generalnie to Trent wyglada tam bardzo często tak jak dzisiaj. Wtedy nie spotykała go za to żadna krytyka bo wygrywaliśmy, teraz się to zmieniło i dostaje po głowie za literanie wszystko to co się dzieje na boisku.

Trent regularnie nie wracał się do obrony: zostawał na 30 metrze i czekał na to co się wydarzy. W wygranym meczu z Barceloną zdarzyło się to z 2 lub 3 razy minimum. Trent regularnie tak zostawał, żeby potem po naszej interwencji moc natychmiastowo rozpocząć kontrę.

Druga kwestia: niedokładność. Powiem szczerze, ze aż jestem w szoku jak czas mocno rozmył moje wrażenie po tamtym meczu. Generalnie Trent zaliczył tam od groma niecelnych podań i wybić.

Ale to przewija się w zasadzie we wszystkich spotkaniach. High risk, big reward. Trent zawsze tak grał i to dawało najlepsze efekty. Ryzykował kontrami czy startami, ale przy kolejnym takim podaniu: najczęściej prowadziło to do groźnej sytuacji z naszej strony.

Wszystko się wali, bo ani nasz środek obrony ani pomoc nie robi tego co do nich należy. Nie asekurują, ani nie zatrzymują najprostszych ataków. Trent nie może grać wyżej, nie może się swobodnie podłączać do ataków, nie ma tez możliwości zaliczania takiej liczby rajdów, bo przed indolencje naszej pomocy- jest zmuszany do regularnych powrotów w każdej akcji, a to wyczerpuje.

To naprawdę nie jest jeszcze czas, żeby żegnać się z Trentem albo zarzucać mu brak zaangażowania. Regularnie w meczach Trent zostaje sam, często większość ataków idzie jego stroną- ktoś moze powiedzieć, że to kwestia tego, że jest po prostu najsłabszym ogniwem i oczywiście można się zgodzić, ale jest to tez związane moim zdaniem z fatalną asekuracja w środku pola. Trent ma swoje ograniczenia, nie będzie topowym obrońca, ale te umiejętności, które pokazywał i posiada są z cała pewnością wystarczające do gry na prawej obronie.

Dochodzi tez idea jego gry w pomocy, która moim zdaniem jest absolutnie głupia. Te wszystkie jego braki na prawej obronie, będą tam jeszcze mocniej widoczne. Przegrywane pojedynki, zagubienie, ciągły pressing. Trent nie ma tego co trzeba mieć, żeby grać na środku i nie będzie mieć. To jest jeden z tych pomysłów, które po prostu nie mają prawa wypalić.

Trent potrzebuje wsparcia i albo mu je dostarczymy w lato, albo takie dyskusje i krytyka się będzie przydarzać, ale to nie będzie jego wina. Nie jest Bogiem, ma swoje ograniczenia i nie będzie dobry ze wszystkiego. Nie za to go pokochaliśmy.

8 polubień

Ja nie wiem co trzeba by zrobić aby niektórzy zrozumieli, że to założenie taktyczne. Pomijając fakt, że Trent jest obrońcą bardzo średnim. Nie wiem, może niech ktos przed meczem wrzuca zafałszowaną grafikę… na której gramy jednym bocznym obrońcą a jednym prawym pomocnikiem :sweat_smile:

1 polubienie

Trent beznadziejne broni i zawalił w tym sezonie kilka bramek. W poprzednich latach nie rzucało się totak w oczy głównie przez formę VVD, Matipa i głównie Fabinho który kasował większość ataków

1 polubienie

nasza taktyka polegała na tym, że jak Trent atakowal, to Hendo zamieniał się w prawego obrońce - było to opisywane przez Kloppa albo Pepa. Teraz po jego stronie jest Harvey, który go nawet nie asekuruje przy w normalnych atakach, a juz nie mowiąc jak jest jakis szybki atak.
Nie mowiąc już, że Trent jest notorycznie zostawiony sam na dwóch przeciwników. A szczególnie jak grał Matip. Tez sie zastanawiam czy to nie wyglada tak przez to, że Van Dijk kryje na radar i drugi środkowy musi sie przesuwać bardziej na lewo ( ale to taka luźna myśl, moze ktos to gdzieś analizował)