Trent Alexander-Arnold

A ja czuję że Arnold wróci już na Chelsea. 3 tygodnie to pewnie tak mocno wydłużony czas.

Jak nie urok to sraczka ale oczywiście klub nic nie działa na rynku transferowym kiedy powinien.

1 polubienie

Przecież każdy topowy klub stawia też na młodych. Tylko jest selekcja że przebijają się prawdziwe perełki a nie byle co. W takim United jest Garnacho, Rashford albo Greenwood, w Chelsea Reece Williams czy Colwill, w City Foden albo Lewis. U nas Arnold czy Curtis.

Nie wiem czy ty w ogóle wiesz jak funkcjonują kluby, ale każdy stawia na Akademię bardziej lub mniej.

3 polubienia

Ale ja to wiem, tylko my nie mamy dobrej akademii. A jak ktoś tam się przebija to najczęściej to jest zawodnik dobijający poziomem do takiej kadry. U nas jak już ktoś gra, bo są kontuzje, albo trzeba coś załatać. Potem znikają w odchłanii niepamięci po niższych ligach czy słabszych jak szkocka.
I żaden z tych klubów nie ogrywa młodzieży dla samego ogrywania, tylko dlatego że młody jest dobry.

Więc ja w 100% się tu zgadzam.

To samo czytałem w lecie jak był temat DMa, po co blokować Bajcetica i kupować w jego miejsce zawodnika a wyszło jak wyszło. Wiadomo że nie przyjdzie żaden PO bo byłby tylko rezerwowym przy Trencie i trzeba wierzyć w młodego ale kilkanaście minut w pucharach to za mało żeby mówić jak on to się nie zapowiada

Ale tak jest każdym klubie. Co ty myślisz, że City, Chelsea czy Unitedy wypuszczają tylko perły ze swoich szkół? No nie, tam też są dziesiątki chłopaków, którzy kończą w niższych ligach. Żadna Akademia w Europie nie produkuje hurtowo złotych chłopców.

Ponad 4000 minut w poprzednim sezonie. 7 bramek i 6 asyst. Dajmy chłopakowi szansę.

Oczywiście, że nie, ale wystarczy że robią to częściej i są lepiej prowadzeni. Mają po prostu większy pożytek ze swoich szkółek. U nas ta kwestia bardzo mocno kuleje nie na tle najlepszych, ale na tle przeciętnych klubów tej ligi. TAA mocno zamazuje obraz bo to talent 1 na milion, ale Jones by grał juz dawno gdzieś w Championship gdyby nie paszport Anglika i status wychowanka.

Ja wracam do pracy, dobrze się dyskutowało, ja nie podzielam twojego zdania, ale życzę by było po twojemu. Bo lubię się w takich kwestiach mylić.

Nazwiska proszę, bo na razie to takie gdybanie i narzekanie w stylu “Jaki to ten Liverpool jest chujowy”.

Jones na spokojnie grałby na poziomie Premier League.

Szkoda tej kontuzji Trenta, obyśmy jakoś przetrwali ten okres wybrakowanej kadry.

W League One, czyli trzecim poziomie rozgrywkowym. Na poziomie Premier League nie zagrał jeszcze minuty. Szansę dostanie, oby ją wykorzystał.

1 polubienie

Jeśli kupimy kogoś na PO to znaczy że kontuzja Trenta jest powazniejsza.

Cały skład w fantasy mi się wykrusza. Pierw Bowen teraz Trent

Pytanko - słyszałeś kiedyś o istnieniu TAA zanim ten wszedł do składu?

Oby się rozwinął tak jak Trent.

Nie wiem, kto robił ten obrazek, ale kompletnie nie ogarnia historii. To nie kontuzja Nata otworzyła drzwi dla Trenta, tylko kontuzja Joe Gomeza.

Kibice uwielbiają takie nawiązania a potem płacz i rozczarowanie.

1 polubienie

Ale sugerujesz że skoro Trent jest kozakiem i zaskoczył to Bradley też musi?

Oczywiście, TAA swojego czasu był naszym najwiekszym talentem z juniorów.

Absolutnie się nie zgadzam. Trent jest jedną z gwiazd tego zespołu, Quansah w tym sezonie dorównuje poziomem Matipowi i jest niewiele słabszy od Konate, a Jones to solidny rezerwowy, który potrafi czasami odmienić mecz. Z Crystal Palace pierwszy gol padł po jego asyście, w trakcie której był zresztą faulowany w polu karnym. Elliott i Joe Gomez nie są wychowankami, ale przeszli tutaj z odpowiednio rezerw Fulham i Charlton jako nastolatkowie i niesamowicie się rozwinęli. Pięciu takich zawodników to nie jest mało w porównaniu do innych topowych klubów.
O Barcelonie mówią, że lekarstwem na problemy kadrowe jest losowy dzieciak z La Masii, ale u nas też tak czasem jest. W sezonie 2020/21 przez pierwsze pół sezonu w obronie grali Williams z Phillipsem, w połowie Williamsa zastąpił wypożyczony Ozan Kabak. Nat i Rhys są zdecydowanie za słabi na ten klub, ale z roli zadaniowców wywiązali się niesamowicie. Wygrywali pojedynki, nie tracili głupio piłek wybijając na połowę przeciwnika wszystko, co dostawali, z drużyną też przyzwoicie się zgrali.
Owszem, to są przypadki, że trzeba coś załatać, ale jest pięciu takich, którzy poziomem od reszty kadry nie odstają. A poza tym to jest częsty powód przebicia się wychowanka do składu w innych klubach. Czy Garnacho grałby, gdyby nie zjazd formy Rashforda? Albo Nketiah gdyby nie uraz Jesusa? Zresztą Nketiah i Nelson to tak naprawdę poziom dołu tabeli, jedynym wychowankiem Arsenalu w ich podstawowym składzie jest Saka. W Liverpoolu wygląda to znacznie lepiej.

2 polubienia

Wcale nie musi ale może. A nie dowiemy się tego kiedy Bradley nie będzie grał. Teraz chłop ma swój czas. Za miesiąc będziemy mądrzejsi.

Ja mu tego życzę z całego serca, tylko wychodzę z założenia że jak ktoś jest po prostu dobry to się sam przebije