Trent Alexander-Arnold

No niestety, trzeba się przyzwyczaić do tego, że dla kolejnych zawodników z ambicjami będziemy klubem przejściowym bo aspiracje FSG to 4 miejsce, zgarnianie kasy za LM i jak najmniej inwestycji w skład. Oni w swoim exelu widzą, że zwolni się duża tygodniówka a dziurę załata Bradley tak więc zerowa strata.

2 polubienia

Dokładnie tak. Widać że po zwycięstwie w LM w 2019 roku i po zwycięstwie w PL 2020 roku ambicje się skończyły. Totalny minimalizm. Dlatego Trent będzie szukał lepszego miejsca. Może nawet zastąpi Walkera w City

Do City na pewno nie pójdzie. Tylko Real wchodzi w grę lub zostanie u nas.

Ja te słowa odbieram jako genialnie posunięcie trent.

Nowy kontrakt to gra. Zawodnik naturalnie chce jak najwięcej tortu dla siebie. W tej rozmowie Arnold pokazuje się jako niesamowicie ambitny gość. Takich ciężko nie lubić. Dla nas sprawa jest prosta, albo mu przez najbliższe 3 miesiące pokażemy ze dalej możemy być jedną z najlepszych drużyn na świecie albo odejdzie do realu.
Więc cała presją jest na fsg bo kibice lubią ludzi którzy chcą wygrywać. I jeśli slot i fsg w najbliższych miesiacsch nie podpiszą z vvd i salahem kontraktów dodatkowo nie będziemy w czubie premier league na koniec rundy to kibice zrozumieją potencjalne odejście. Natomiast jeśli będziemy w czubie, kontrakty podpisane, w zimie jeszcze się wzmocnimy no to Arnold będzie miał ciężki orzech do zgryzienia

Dla mnie sprawa jest prosta. Wszystko zależy od ambicji klubu. Jeżeli plany są na walkę o top 4 no to TAA nie ma tutaj czego szukać. Niech idzie do Realu i tworzy kolejne Galacticos. Natomiast, jeśli minione okienko było wynikiem 2 letnich zaniedbań i braku faktycznego czasu a celem jest mistrzostwo Anglii i kolejne boje o LM, no to myślę, że Trent zostanie. Sytuacja niby idealna to byłby jakiś nie długi kontrakt np. 3 letni z klauzulą wykupu na poziomie 100 mln funtów (mówimy o realistycznych pieniądzach a nie wymysłach jak 175 za Leao xD)

Nie ma miejsca na pół środki. Nowy jakościowy CM/CDM i LO/LŚO są niezbędni jeśli mamy mieć długą i konkurencyjną kadrę. Bez tego, każda kontuzja kogoś z pierwszego składu, skończy się katastrofą dla sezonu.

Być może były takie próby i obóz Trenta je odrzucał, pewnie nigdy się tego nie dowiemy.
A co do tego odchodzenia zawodników za darmo, to dramat. Tylko co innego odejście Trenta, który jest w dobrej formie i w idealnym wieku dla piłkarza i dajmy na to uprze się, nie podpisze nowe kontraktu i trudno, a inna sprawa to trzymanie do końca kontraktu Keity, Thiago, AOC - to było jak sabotaż. I tak nic nie wnosili przez ostatnie sezony, trzeba im było płacić wynagrodzenie i jeszcze nie zwróciło się nic z wydanej na nich kwoty. Było ich sprzedać po 10 mln, z kontraktami za ostatni rok to by było ze 45 mln na plus. A formę taką prezentowali, że jak by zagrał za nich te 5 meczów jakiś Bajcetic, czy inny Clark, to nie byłoby różnicy.
Taki Origi w ostatnim sezonie to przynajmniej zagrał 18 meczów, 6 bramek, 4 asysty, zawsze to coś.

Oni nie chcieli nigdzie odchodzi, a takich poważnych propozycji za tych piłkarzy to mieliśmy może ze 2?

I obie nie chcieli się ruszać przy takich kontraktach i żadnych wymaganiach.

Posiadanie menedżera, który pomaga, prowadzi cię i uczy jak być lepszym zawodnikiem jest naprawdę odświeżające

Dla mnie ten fragment wywiadu z TAA jest niesamowicie interesujący :thinking:

2 polubienia

Też na to zwróciłem uwagę. Moim zdaniem jednak to są wyłącznie słowa uznania dla Slota, nie sądzę żeby miał tutaj jakiś żal do Kloppa po tym jak płakał podczas jego odejścia, i mówił w wywiadach jak wiele mu zawdzięcza.

8 polubień

Myślę, że tutaj chodzi o odświeżenie jego stylu gry, czy zobaczenie innych możliwości przez Slota. Co by nie mówić to Klopp “stworzył” TAA, Slot może mieć inny pomysł na jego grę. W tym sezonie już TAA grał na pomocy, po wejściu Bradleya na boisko. Myślę że to może mieć też kluczowy wpływ na jego chęć pozostania na Anfield.

2 polubienia

Ale FSG to rozegrało po swojemu typowo. Po co robić super transfery jak można kibicom zafundować piękna sagę kontraktową

Tak myślałem o sytuacji Trenta koledzy i chyba nikt nie bierze pod uwagę scenariusza, że nowi Galacticos mogą nie wypalić. Można kupić najlepszych piłkarzy świata, ale później trzeba jeszcze stworzyć drużynę. A to może być problem przy tak dużym ego gwiazd.

Wbrew pozorom pójście do Realu wcale nie musi gwarantować trofeów Trentowi. Real równie dobrze może skończyć z wieloma problemami wewnątrz.

no poprzedni galacticos nie wypalili tak jak oczekiwali. Natomiast teraz ta druzyna jest lepiej konstruowana, bo biorą najlepszych na dane pozycje a nie najlepszych ofensywnych.

Jak na swój potencjał i tak grają słabo

Póki co nie porywają, ale wiadomo, że muszą się trochę zgrać z Mbappe. Zawsze tak jest jak przychodzi do klubu gwiazda takiego kalibru i zachodzą zmiany w taktyce.
Abstrachując od tego, to nie wiem czy dla samego Trenta byłby to dobry kierunek. Oczywiście grałby w najlepszym klubie na świecie, ale:

  1. Niemiałby tyle swobody w ofensywie bo od tego jest tam sporo innych piłkarzy
  2. Nie wykonywałby prawdopodobnie stałych fragmentów
  3. Skoro by nie grał tak ofensywnie to by zaczęli na nim “wieszać psy” za braki w obronie, bo mogłoby to być bardziej zauważalne
  4. Z wicekapitana i zasadniczo już legendy zespołu z całkowitego Europejskiego topu zostałby zdegradowany do piłkarza przy dobrym wietrze numer 6/7/8 notbane klubu na podobnym (choć patrząc na sukcesy oczywiście widać różnice) poziomie.

Jest to na pewno kwestia dla niego do przemyślenia. Jeżeli będzie otwarty na takie ustępstwa, a w tym sezonie wypiszemy się z walki o tytuły to Real prawdopodobnie się po niego zgłosi. To dla nich żadne ryzyko. Najwyżej, jeżeli byłby wielkim niewypałem (w co wątpię), to go po dwóch sezonach oddadzą z powrotem za jakieś 40 milionów i inwestycja z nawiązką im się zwróci.

1 polubienie

Bo oni zaczną grać dopiero w 2 rundzie to raz. Dwa to ego już tam wybucha bo przeciętny rodrygo chce być traktowany jak Pele :slight_smile: natomiast granie 3 lewoskrzydłowymi na dłuższą metę jest bez sensu

Oddadzą za 40 baniek i im się inwestycja zwróci z nawiązką. O zgrozo… Nie wiem jak to policzyles ale te 40 baniek to będzie kosztowało ich podpisanie kontraktu z TAA. Opłaty za podpis, opłaty dla agentów, podatki. Nie mówiąc o tym, że przez dwa lata trzeba mu płacić kontrakt. Więc jak by mieli wyjść na 0 to pewnie 100 było by mało.

Dokładnych wyliczeń nie znam i są one ciężkie do oszacowania bo to sprawy finansowe klubów, ale zakładam, że na prawach do wizerunku, koszulkach, reklamach itp. coś tam na nim zarobią.
Też wątpię by podpisanie go miało ich tyle kosztować jeżeli by chciał tam trafić. To jednak nie Mbappe i nie ma takiej medialnej karty przetargowej. Śmiem twierdzić, że w takich klubach pracują ludzie którzy się na zarządzaniu takim biznesem znają lepiej ode mnie i (z całym szacunkiem) od Ciebie i sobie to wszystko przekalkulują by szansa straty była minimalna. Niemniej takie sytuacje oczywiście się zdażają, jak ktoś będzie absolutnym kasztanem, będzie cały kontrakt leczył kontuzję, czy umrze. Są to jednak ewenementy i dlatego piłkarzom się daje takie kontrakty i płaci się za nich takie odstępne. Jest to inwestycja jak każda inna. Jak z tabelki wyjdzie, że na 95% się spłaci to go biorą. Nie ma tutaj romantyczności.

1 polubienie

Niech sobie idzie :slight_smile: płakać bo nim akurat nie będę :smile: nie licząc stałych fragmentów gry i ostatnim podaniem , chlop mnie niczym nie przekonuje. Słaby w obronie popełnia co mecz jakiś błąd w przyjęciu lub podaniu na konia. Życzę mu powodzenia jak tam pójdzie . A jak przyjdzie Frimpong to już wgl wszyscy szybko zapomną o Trencie