Bradley jako obrońca jest lepszy od Arnolda, przecież to oczywiste. A Arnold gra bo jest lepszym zawodnikiem w całokształcie. To tak jakby porównać Haalanda do Ronaldo. Noi Haaland jako 9 ma lepsze predyspozycje, ale piłkarzem lepszym jest Ronaldo.
On nigdy nie wejdzie na ten poziom.
Nigdy to nie wiadomo, bo ma 21 lat i już trochę gra w LFC. Carvajal stał się najlepszym prawym obrońcą świata trochę późno, dziś gdyby nie patrzeć na kontuzję to lepszego nie ma od niego, a to typowy walczak, z dobrymi walorami defensywnymi i nie musi być Davidem Beckhamem podań na tej pozycji.
Zawsze się wszystkim wydaje że ci co nie grają są najlepsi. Kelleher, Bradley eliott, jota.
Każdy z nich pokazał się wielokrotnie lepiej niż nominalnie ci zawodnicy których mieli zastąpić. Kelleher miał świetne mecze, ratował nam tyłki, jest na odpowiednim poziomie by tutaj grać. Bradley udowadniał to w zeszłym sezonie, a i w tym kiedy nie zagra to jest solidny. Elliott? Masz czelność coś jeszcze mówić o Elliocie, który w prawie każdym meczu w którym grał, robił więcej roboty od Jonesa czy Szobo? Jocie brakuje zdrowia, bo piłkarsko jest lepszy od Diaza chociażby.
Musisz aspirować na trenera Liverpoolu skoro lepiej wiesz niż klopp i slot
Tyle że ani Klopp ani Slot nie są nieomylni. Jak Klopp robił z Origiego skrzydłowego to każdy pukał się po czole. To są tylko ludzie, mogą się mylić, a wiele razy ci zawodnicy których wpuszczali na kilkanaście minut, pokazywali im jak się mylili.
-Arnold nie umie bronić i ogólnie nie jest zbyt dobry
A umie? Co wczoraj pokazał? Co pokazał z United? Często prawa strona jest dziurawa jak ser szwajcarski, a on gra mówiąc orlikowym porzekadłem “na raz”, wystarczy nie raz go minąć jednym ruchem i z gościa robisz kołowrotek, jest mało czujny.
-diaz to średniak a na ataku to gramy jednego mniej
Nie moja wina że jest słaby. Może za dużo się naoglądałem Mane i stąd moje oczekiwania.
-robbo tragedia.
Jego forma faluje. Raz zagra naprawdę git, a raz zagra fatalnie i robi błąd za błędem. Jest stary już, Tsimikas za słaby by go wygryźć. Życzę Robbo wielu lat gry u nas, niech gra tak długo jak Ahley Cole, ale nie może być już pierwszym wyborem, to nasze słabe ogniwo. Tutaj nie można grac raz tak a raz tak, tu na takiej pozycji jest potrzebna stabilność.
-szobo tragedia.
Bo to co wczoraj zagrał było tragedią i każdy to widział. Gość nie potrafił dobrze przyjąć piłki, błędy jakby miał debiut po odejściu z naszej ekstraklasy. Nie przystoi na takim poziomie grać tak słabo technicznie.
To ja sobie tak myślę jak słabi muszą być gracze innych ekip skoro przegrywają z takimi lamagami.
Bo naszą siłą jest kolektyw! Ale mamy pewną grupę zawodników którzy nie grają na wymaganym poziomie. Jeśli chcemy być perfekcyjni na dłużej, to musimy działać jak Real albo City, czyli wymieniać słabe ogniwa na silne. Bo inaczej czeka nas stagnacja wcześniej czy później, a dopiero co obudziliśmy się z letargu…