Trent Alexander-Arnold

Doku mial 13 udanych dryblingow , nie wiem jak to sie ma do wygranych pojedynkow i ile z tego z Trentem

1 polubienie

Bradley nie zdąży na PSG?

Nie pamiętam dokładnie czy to były wszystkie pojedynki z Doku, aczkolwiek nie kojarzę innych i statystyki 2/13 pojedynków wygranych. Można założyć, że co przegrał z nim w okolicach 9-10 pojedynków.

1 polubienie

No tak wszystko się zgadza co do Trenta, ale to jak irytujący i bezproduktywny jest Doku to szok. Facet ma najszybszą nogę świata, na 1 kroku zostawia każdego obrońcę, balans, szybkość, a nie potrafi dośrodkować i prosto piłki kopnąć. Jak go zobaczyłem w 1 składzie to w sumie sie ucieszylem bo co z tego że 13 razy przedryblował naszego Trencika, może Arnoldzik tak sobie to wymyślił… jest czyste konto? Jest;)))

1 polubienie

Akurat statystyki pojedynków z Doku są bez znaczenia, równie dobrze można go zostawić samemu sobie, a on i tak nie zrobi nic sensownego z piłką

Slot nie jest głupi i na pewno nie zakładał, że Trent będzie zawsze Doku odbierał piłkę. Nie o to jednak chodzi w piłce by szybko ominąć obrońcę i wyjść za linię końcową, albo nabić obrońcę, który asekurował. Tak na prawdę ze strony Doku, poza jednym, dość kąśliwym strzałem nie szło żadne zagrożenie. To też zasługa Trenta, który razem z Gravenem i Konate się dobrze ustawiali.
Doku w tym meczu mógłby minąć Arnolda i 50 razy, a mecz by mógł trwać i 3h, a bramki z tego by i tak nie było.

8 polubień

Trent mówiąc brzydko został dzisiaj niemiłosiernie zeszmacony w obronie, cale szczescie, że świetnie zagrali stoperzy. Razem z Diazem już myślami na Gran Derbi Espana, jak tak dalej pójdzie kolejna oferta klubu to będzie już obniżka pensji. Chłop lata spędza na obronie a postępu absolutnie zero.

9 polubień

Diaz nie jest napastnikiem, i stad gra jak gra. On jest skrzydłowym jednak nie daje liczb. Samo robienie wiatru to za mało. Gakpo daje liczby, i to jest najważniejsze. Luis od czasu transferu nie zrobił jakiegoś mega progresu, zostawia serducho ale to można powiedzieć o 80% piłkarzy. W lfc trzeba dawać jeszcze liczby. Nunez, Diaz i myślę, że Jota, są na liście do odejścia. Zdrowie i liczby muszą być. A skoro tego nie ma, to jaki jest sens trzymania ich? Chyba taki, że kupimy za nich Chiesy…
Za tych 3 pilkarzy możemy przebudować fajnie skład. Warunek jest jeden, Mo i Virgil muszą zostać… Trent juz chyba jest poza klubem. Jest wychowankiem i vice kapitanem, a nie daje jednego. Zaangażowania.

@Goalkeeper a dzięki kolego za wyprowadzenie z błędu. Faktycznie obaj są statystycznie podobni. Nie wiem czemu miałem w głowie liczby 16 -9 na korzyść Gakpo… Muszę sprawdzić jak to wygląda również w przeliczeniu na minuty…
Może moja teza opierała się na tym, że Diaz więcej marnuje? Nie wiem…

@madman99 . Dokładnie tak. Właśnie przeglądałem sobie statystycznie jak to wygląda. Gakpo tylko raz strzelił 2 bramki w meczu, a tak to dokłada pojedyncze i gra mniej. Diaz natomiast strzela częściej w pojedynczych meczach, jednak gra na 9 a to nie jest jego pozycja ale przez to grał więcej. Może ten punkt widzenia leży też w tym, że Diaz ma 28 lat a Gakpo 25. Więc od starszego kolegi z zespołu można by wymagać więcej.

Kontrowersyjna teza, biorąc pod uwagę…liczby
W Premier League:
Diaz: 9G+2A
Gakpo: 8G+3A
W lidze mistrzów:
Diaz: 3G+1A
Gakpo: 3G+1A

Holender trochę mniej czasu w obu rozgrywkach spędził na boisku i dzięki temu faktycznie można stwierdzić, że ma trochę lepsze te liczby. Ale w liczbach bezwzględnych prezentują się bardzo podobnie.

Jedynie w Pucharze Ligi Gakpo wygląda zdecydowanie lepiej od Kolumbijczyka. Kolumbijczyk w Carabao zagrał jednak tylko 28% ze wszystkich możliwych minut, a Gakpo 81%.

2 polubienia

Diaz 5 goli strzelil w dwóch meczach, sporą część łupu wypracował na początku sezonu, Gakpo strzela bardziej regularnie. Uderzająca róznica między nimi jest taka, że Gakpo dużo mądrzej utrzymuje i rozgrywa piłkę, ma lepszą technikę, potrafi pograć kombinacyjnie, Diaz co chwile notuje bezsensowne straty, niedokładne podania, błedy w przyjęciu, nieudane dryblingi bywa w tym równie irytujący co Nunez. Dzisiaj powinien być jego mecz, było dużo miejsca, okazji do szybkich ataków, a był obok Trenta najsłabszy na boisku, mimo że wiecej przeszkadzali niz pomagali potrafilismy pewnie wygrać i to pokazuje wielkość reszty zespołu.

4 polubienia

Myślę że Diaz to najbardziej niedoceniany gracz naszej ekipy.
Jasne to żaden geniusz i manę nie będzie, ale krytykować go po takim meczu gdzie harował jak wół.

Wszyscy tu piszą jak to gakpo nie zjada diaza, a fakt jest taki ze maja wręcz liczby identyczne.
Tylko gakpo gra Clay czas na swojej pozycji a Kolumbijczyk męczył się na ataku.
Do tego prawie nie miewa urazów i zawsze haruje na całej długości. Sam bym go w życiu nie wypychał, ale przy ofercie 70+ można rozważyć tmt sprzedaży.

Co do trenta. To oczywiste że na świecie nie ma ludzi którzy w dryblingu powstrzymają doku. Ma nie ludzkie depniecie i niski środek szybkości. Taa moim zdaniem w obronie słabo, ale nie aż tak jak mówią o tym statystyki. Bo te dryblingi roku były głównie w mniej groźne strefy no i Anglik miał śliczne podanie przy naszej 2 bramce.

Napewno to co na początku pracy ze slotem było widać czyli znaczącą poprawę w grze def uleciało, ale Anglik nie jest tak słaby jak próbuję się to przedstawić imo

1 polubienie

Ja powiem szczerze, że jeżeli TAA ma grać w taki sposób i zarabiać 300-350k/w to droga wolna. Jak piszecie, że Diaz jest najbardziej niedoceniany, to Trent - w ostatnich miesiącach - najbardziej przehypowany.

Bradley + dodatkowy gracz o zbliżonym poziomie i potencjale aby zdrowo rywalizowali o pierwszy skład i zapomnimy o Arnoldzie.

W lato oprócz RB, klasowy LB, CB do rotacji, Isak + DM do rotacji i po obronę tytułu.

Ale TAA rozgrywał naprawde dobry sezon, problem w tym że przez pryzmat zainteresowania Realu i cała ta otoczka która na niego spadła, nie ma tego skupienia co zwykle.

1 polubienie

Dalej jest dobrym zawodnikiem, ale już nie kluczowym. W taktyce Slota bardziej potrzebny jest w defensywie, bo rozgrywanie przeszło na innych. Jeśli nasz środek będzie dalej w tak dobrej dyspozycji, Trenta można spokojnie wymienić na jakiegoś „zwyczajnego” obrońcę.

Tak, oprzyjmy wszystko na Bradleyu który łapie mięśniówki z czestotliwością godną Keity i Matipa, świetny pomysł.
Tu trzeba konkretnego zawodnika za grube pieniądze żeby zastąpić piłkarza jak Arnold, a nie kolejnego połamańca

4 polubienia

Pedro Porro i dziękuję dobranoc :smiley:

Wszystko się tu zgadza, tylko brakuje jednej istotnej kwestii - jeśli odejdzie, to za darmo. A w normalnych warunkach dostalibyśmy za niego około 80-100 mln funtów. W tym momencie drożej nam wyjdzie kupienie nowego PO do pierwszego składu (bo u Bradleya pojawia się syndrom Keity/Matipa), niż zatrzymanie Trenta z wysoką tygodniówką. A to już poddaje w wątpliwość, czy będzie to dla nas takie korzystne. Bo trzeba też pamiętać, że w wielu momentach to Trent nam ratował skórę w tym sezonie (AV, Brentford, Newcastle), mimo że jest tylko obrońcą i gra bardziej defensywnie niż zawsze. Rozgrywa bardzo dobry sezon, mimo że niestety pojawiło się kilka spotkań, na które nie dojechał.

2 polubienia

Tak, co do Bradleya macie rację. Ma chłopak potencjał na Liverpool, jak jest zdrowy to gra naprawdę solidnie…ale nie ma zdrowia.

Może szybszy, ale i głupszy. No i w naszej taktyce nie miałby tyle szans wypadu do przodu, jak w Totkach, co zabiera mu 50% przydatności. Defensywnie uosobiony PO z dobrze ułożoną nogą, tylko jest jakiś taki dostępny? ;D

Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to Kounde. CB mianowany na PO, który jest bardzo szybki i nie dałby się robić tak Doku, jak wczoraj Trent, ale raczej nie do wyjęcia.

1 polubienie

Niestety z Bradleyem chyba zawsze już tak będzie, chwilę pogra i mięśniówka. Koniecznie trzeba będzie kogoś ściągnąć

1 polubienie