Virgil van Dijk

Tak sobie teraz do sniadanka obejrzalem jeszcze skrot tego nieszczesnego pojedynku w Londynie i im wiecej przygladam sie pierwszej i drugiej bramce Arsenalu,tym bardziej jestem wkur…na Virgila.

Najpierw zamiast podleciec do Saki i maksymalnie utrudnic mu podanie badz nawet je zablokowac to znowu wygial dziwnie swoj tulow i naturalnie jak zwykle ostatnio trzymal sie od rywala z daleka.
Przy golu numer dwa wracal do obrony ale spojrzcie jak! To nie jest maksymalny sprint,proba dogonienia przeciwnikow za wszelka cene tylko taka alibi-przebiezka na zasadzie “no przeciez staralem sie” co jest gownoprawda i podkresla jego brak zaangazowania.

Mam wielka nadzieje,ze z Rangersami wystapia Ibou z Joelem a osobiscie chetnie zobaczylbym ta dwojke w potyczce z City.
A nasz Holender niech sobie posiedzi na lawce i przemysli pewne sprawy poniewaz tak jak on gra w tym sezonie to jest pewnego rodzaju sabotaz.

Niestety jesteśmy skazani na VvD bo Joel z urazem.

Gomez-Konate, a na PO nieśmiertelny James albo ten młody Szkot.

Według mnie słaba forma Van Dijka (jak na standardy Van Dijka) jest spowodowana głównie zbliżającymi się mistrzostwami świata w Katarze. W 2018 Holandia nie zakwalifikowała się na mundial, a ostatnie Euro opuścił on z powodu kontuzji. Pomarańczowi nigdy nie zdobyli mistrzostwa świata, a teraz w obliczu ich dobrej formy znajdują się w gronie faworytów, więc ewentualny triumf na stałe umieściłby Virgila w historii obok Cruyffa i Van Bastena. Podsumowując - to jego ostatnia szansa na coś wielkiego w reprezentacji, bo mimo wszystko ME holendrzy już zdobyli. Niestety odbija się to na występach w klubie, bo w Premier League nie da się nie można grać na pół gwizdka.

Oczywiście to nie usprawiedliwia jakichś kiksów, ale brak agresji, doskoku do rywala i unikanie starć fizycznych już tak. Jestem niemal przekonany, że po nowym roku Van Dijk wróci do swojej optymalnej dyspozycji, szczególnie na Ligę Mistrzów, bo mimo słabej formy zespołu nie biorę pod uwagę, że Liverpool tak szybko odpadnie z rozgrywek.

1 polubienie

w pełni popieram. van Dijk nie stracił umiejętności ani nie odpadły mu nagle jaja. On po prostu boi się kontuzji przed MŚ.

Zobaczymy po MŚ ale nie kupuje tego tłumaczenia. Równie dobrze może grać taka kiche bo ma ból dupy o zarobki Salaha albo na zbicie ceny transferu do jakiejś Barcelony w lecie. Czas pokaże jaka jest prawda.

A tu co tak cicho? Dzisiaj VVD zagrał w końcu tak jak przed kontuzją. Bardzo pewny z tyłu i to czyszczenie piłki z głowy Haalanda. Bardzo dobry mecz.

7 polubień

fajnie, że wyjął jaja z lodówki na ten mecz. Ciekawe, czy znowu je schowa.

1 polubienie

Brawo Virgil, dzisiaj naprawdę zagrał jak na topie. Brakowało tego w poprzednich meczach. Świetnie asekurował, wyprzedzał, może dwa razy krył powietrze, ale ostatnie 15 minut to istna sztuka obrony. Plus jeszcze postawienie się Silvie, stary dobry van Dijk.

3 polubienia

Taki filmik mi się pokazał przy scrollowaniu, taka ciekawostka fajnie wyjaśnione:

https://youtube.com/shorts/5c-zJNG8TOQ?feature=share

1 polubienie

Kontuzja ścięgna podkolanowego odniesiona przez Virgila van Dijka w przegranym meczu z Brentford jest bardziej poważna niż początkowo prognozowano. [Paul Joyce - The Times]

Także tego, nie dość ze gówno gramy to jeszcze te kontuzję. Niech się ten sezon już kończy…

także tego.

Screenshot 2023-01-04 at 12-04-10 Anfield Edition (@AnfieldEdition) _ Twitter

Wbrew pozorom, to nie jest dla nas duża strata, biorąc pod uwagę jego słabą formę z ostatnich miesięcy. Jeśli tylko Matip nie złapie jakiegoś urazu, to nie odczujemy braku Holendra, taka jest brutalna prawda na ten moment.

Wolisz Gomeza? Weźcie się czasami zastanówcie co piszecie, bo to forum powoli zaczyna być drugim DebilPage.

Zakładam granie duetem Matip-Konate, nie biorę pod uwagę Gomeza.

Ten Gomez to przez większość mistrzowskiego sezonu grał od dechy do dechy i bardzo dobrze wyglądał. Potem przyszły straszne kontuzje i nam się rozstroił. Może mu brakuje właśnie minut i pewności siebie. Ja tam jeszcze bym Joe nie skreślał, ciężko jako stoper jest grać raz na kilka meczy. To jest pozycja, gdzie błędy od razu widać. Za to dobre zagrania są niedoceniane.

8 polubień

Brak minut to raczej brak płynności w grze, zgrania, a nie pewności siebie. On popełnia za dużo błędów niewymuszonych, źle się ustawia, jest ogrywamy na jeden zwód. Mało przydatny przy stałych fragmentach. Obrońcą jest ok, ale nie na pierwszy wybór.

Jeśli VvD wróci pod koniec stycznia to nie ma strachu, jest Ibu z Matipem, a mecze co tydzień, więc nie ma konieczności rotowania składem. A może i Joe lub Nat złapią jakieś minuty, jeśli będziemy mieli dobry wynik.

1 polubienie

Virgila czeka ponad miesięczna przerwa

https://twitter.com/_pauljoyce/status/1611355112378716161?t=0wuvXZ05lYYEtfRoXtDy3w&s=19