Wataru Endō

Jego udział w straconej bramce jest oczywisty i nie zmienią tego suche statystyki. Od kiedy fakty nazywamy hejtem?

5 polubień

Szkoda tylko, że te 7% niecelnych podań zawiera kilka na prawdę groźnych i niepotrzebnych strat z których udało się jakoś wybronić a to tylko ostatnie w tabeli Southampton. Endo to sympatyczny walczak ale do stylu Slota na 6 nie bardzo pasuje a i poziom nie na Liverpool. Wątpię, żeby przyszło nam go częściej oglądać, nie bez powodu w PL i LM rozegrał zawrotne 22 minuty, a mamy za sobą już prawie pół sezonu.

Problemem Endo oprócz niskiej jakości piłkarskiej, że ten koleś to odwrócony midas. Że jak tracimy gola kiedy on jest na boisku to jest w to zamieszany. Bezpośrednio czy pośrednio.

Chłop nie gra bo jest słaby i nie pasuje Slotowi. Grał z Soton bo dawał odpocząć innym.

Może i świetny, ale graliśmy z drużyną na poziomie spadkowicza która by pewnie nawet w Championship miałą by teraz problem by się utrzymać. Tak żałosnej i słabej drużyny w tej lidze nie widziałem dawno. Sheffield mi na myśl przychodzi, ale Southampton ich przebija.

Problemem ludzi jest to że każdy kto w dany momencie nie gra jest słaby. Endo nie jest słaby!!! W 3/4 zespołów tej ligi grał y w pierwszym składzie. Ma swoje mankamenty ma swoje zalety. W meczu z Southampton zagrało kilkunastu naszych i on był jednym z lepszych na boisku. To rozumiem że reszta nie nadaje się już do niczego? Tutaj są niesamowite te wyroki. W premier league nie ma przypadkowych ludzi. Z Endo w składzie zajęliśmy 3 miejsce!!! Gdyby był tka skłaby jak ludzi którzy chyba oceniają go po statsach w Fifie to mielibyśmy 8 miejsce.

Tu są taki fikołki logiczne czasami że głowa mała. My 3 finały ligi mistrzów zrobiliśmy w 10 bo według większości forum to Hendo się do niczego nie nadawał. Teraz z Endo jest to samo.

1 polubienie

Podobał mi się jego występ na środku obrony.
Solidność niczego więcej od niego nie oczekuje :+1:

5 polubień

Zaryzykuję stwierdzenie że gdyby grał tam do końca meczu to nie stracili by bramki bo nie dał by się tak łatwo przepchnąć jak Konate. Nie wiem czemu tak się mu dostaje na tej stronie, bardzo dobry zmiennik

11 polubień

Bo jest po 30tce i z Japonii, do tego nie grał w dużym klubie przed nami( a miał 30 lat, jak go braliśmy !!). To jest słaby, nieważne jak gra u nas.

3 polubienia

Zapomniałeś najważniejszego argumentu!!

Ma słabe staty w Fifie i FM :wink:

2 polubienia

Akurat do niego nie mozna miec wiekszych pretensji za wczorajszy mecz. Swoja prace dobrze wykonal w przeciwienstwie do reszty ekipy. Jones to niewiem jak tyle czasu mogl dostac . Jezeli gral tylko dlatego ze w sobote dostanie wolne a 90 min bedzie dla Elliotta to i tak tego nie kupuje bo widac bylo golym okiem lajka ze sa bardzo male szanse zeby on cos mogl nam wczoraj pomoc .

1 polubienie

Tylko jak spojrzysz na jego grę u nas w klubie to on praktycznie nigdy nie zawala. Jasne miał lepsze i gorsze mecze. Pamiętam jak w zeszłym sezonie był graczem meczu z city i kilka podobnych występów. A teraz jak spojrzysz na oponie jakie o nim są w komentarzach to chyba wobec żadnego innego gracza nie ma takiego rozstrzału

1 polubienie

Może ŚO to jego pozycja u Nas. W środku gdy gra, jest za duże połacie przestrzeni za nim, a my taktycznie próbujemy rozgrywać, krótkie podania, na dużym ryzyku i w tym się nie odnajduje. W obronie jednak lepiej do rozegrania mu wychodzą VVD, opcjonalnie zostanie Ali, a jak nie to wyjebać przed siebie. No i też piłek mniej dostaje, bo zazwyczaj do obrony jak idzie piłka, to Virgil najczęściej jest adresatem, bo jest najsolidniejszy z trójki 2xCB-GK z piłką przy nodze. Po prostu jest mniej do zjebania, a on zjebać potrafi, gdy za dużo myśli co z piłką zrobić. Odebrać umie, ale co dalej. Tutaj mniej myślenia nad tym jest, to i łatwiej mu się gra. To jednak powoduje problem, że już w ogóle zmiennika dla Ryana nie ma (nie mówiąc o kimś do grania obok niego, gdy środek pola potrzebuje nieco większej dyscypliny pod kątem bronienia).

Generalnie masz rację. Ja jednka uważam że na momenty takie jak np w meczu z crystal palace gdzie rywal u SB na nas naciskał mieliśmy mała przewagę i wchodzi Endo około 75 minuty na dmf k mega uspokaja nam grę. Typowy zadaniowiec który nigdy nie daje ciała. Dodatkowo nie ma z nim żadnych problemów dyscyplinarnych ba wręcz przeciwnie i ma małą tygodniówkę. Do tego zawsze z dumą wypowiada się o naszym klubie i haruje jak wół. Dlatego totalnie nie rozumiem dlaczego nie mógł by u nas być na ławce tylko ludzie wolą go sprzedać za jakieś 12m których i tka pewnie nie wydamy na wzmocnienia

Bo to zawodnik typowo do obrony Częstochowy. Im mniej mamy piłkę, tym on lepiej sobie radzi.
Gdy dostaje piłkę, to panikuje. To jest problem. Dlatego mając mniej rozegrania na ŚO, to może wyglądać w miarę ok. Jednak jak prowadzimy 1/2:0 i ogólnie to my dalej prowadzimy grę, to jego wejście niemal zawsze przeszkadzało aniżeli coś wnosiło. Właśnie przez niego przeciwnik zaczynał pressować i dochodził do sytuacji. Dlatego czy taki jednowymiarowy zawodnik jest potrzebny? Być może, ale wolę jednak więcej jakości.