Wataru Endō

Wynik robi wrazenie… ale jak sie popatrzy na sklad germańców to juz nie jest takie wow
Skoro na froncie biega H***tz a w srodki turecki Can to nie traktowalbym tego meczu jako “powaznego”

Lepiej oceniac Endo(f)Wataru w BPL - a tu na chwile obecna nie “dobiegł”

Mecz towarzyski, bez historii.

1 polubienie

Wiadomo że mało ważny mecz ale helmuty grały normalnym składem . Dzisiaj właśnie zwolnili Flicka.

1 polubienie

Nie wiem czy wszyscy to wiedzą, ale Wataru, co mnie zaszokowało, ponad połowę meczów w karierze zagrał jako ŚO. To chyba tłumaczy co on tutaj robi. Opcja na wiele pozycji na raz. Ciekawe tylko czy w końcu się ogranie i zacznie grać chociażby przyzwoicie.

@manero dziekuje. Jestem z 96go. Tik toka nie posiadam. Na profilowym nie mam mangi (ulubione bajki pokolenia tik toka :wink: ) tylko przerobionego suareza po akcji z Chiellinim

Ja rozumiem, że w pokoleniu tik toka 88 minut, które póki co rozegrał to wieczność, ale na litość boską cierpliwości! :smiley:

5 polubień

To nie jakaś manga, tylko Kapitan Jastrząb. Dla rocznika 96 pewnie abstrakcja, ale trochę starsi pamiętają. A na zdjęciu jeśli mnie pamięć nie myli to Misaki.

To tak z przymrużeniem oka.

Jesteś takim ignorantem, ze nawet nie rozpoznajesz tekstów kultury, a używasz argumentów ad pokolenie tiktoka… No prośba. Wataru jest u nas lekko miesiąc, a ty już coś szczekasz. Strach pomyśleć co pisałeś o fabhino albo o robbo

@uzytkownik Możesz sobie sam sprawdzić jeśli masz taką potrzebę.

@Mort wystarczy sprawdzić w edycjach kto pierwszy wbił szpileczkę :slight_smile:

Nazwał mnie pokoleniem tik toka więc zrobiłem to samo. A to że mój post jest wyżej… wystarczy pomyśleć czemu to jest po ‘edit’

Ale ok, to ja jestem ten zły bo się przypie*dalam do biednego manero

Przez niektórych manga ponieważ japońskie bajki często się z tym kojarzyły. Charakterystyczne reakcje, mimika, postacie itd. Podobnie jak Yataman, Gigi Sulivan, Dragon Ball.
Na zdjęciu Jun Misugi.

Zawodnik za 20 mln.

Dorzucasz kilka milionów i masz solidnego zawodnika do rozwinięcia.

Jak się on tutaj znalazł? Nie wiem.

2 polubienia

Przy Harveyu, Ryanie i Kostasie gra dzisiaj jak profesor :wink:

Przywalanie się na siłę, nikt z naszego zespołu poza Virgilem nie pokazał NIC, więc dziwne, żeby DP grał cuda.

2 polubienia

Ja trochę nie rozumiem zdziwienia jego gra. Czego wy oczekujecie od 30 letniego zawodnika na poziomie 2 bundesligi? Że będzie wnosił jakość w EPL czy grając z top 3 ligi austriackiej? :joy::joy::joy:

1 polubienie

No jasne, ale problemem jest jeden: Ryan to zawodnik do rozwoju, Elliott ma paszport i został kupiony za grosze, a Tsimikas to zaledwie zmiennik.

Endo to gość kupiony za 20 mln, który jest jedynym DMem w drużynie- i miał uspokoić środek.

1 polubienie

Wydaje mi się, że mały ma wpływ na uspokojenie środka, jak co chwilę tracimy piłki, bo złym przyjęciu, albo złym podaniu do kolegi obok.

Co on ma zrobić? Zabrać piłkę od bramkarza, przebiec boisko i strzelić?

Błędy techniczne dzisiaj rażą w oczy od lewej do prawej strony.

Dodatkowo on nie miał nic uspokoić, on jest od przecinania akcji, od uspokojenia to ma być Gravenberch grający na 6, czy Szobo lub Mac w podstawie.

1 polubienie

Bournemouth za 23mln kupiło Alexa Scotta, zdolnego dwudziestolatka z Championship. Endo to wałek w stylu Melo ale już w większej skali. Ktoś się czuje pewniej

To zacznie faktycznie odpowiadać za tę destrukcje?

I niestety, ale piłkarze na numerze 6 musza wychodzić do rozegrania.

Akcja z 47 minuty idealnie oddaje stan jego gry: dostaje łatwe podanie, piłka mu się odbija pomiędzy nogami, on ją traci- a potem robi nieidealny wślizg z którego nic nie wynika.

Już Milner byłby dużo lepszy od tego gościa za 20 mln

1 polubienie

No wlasnie przecinajac akcje rywali i odbierajac pilke mial uspokajac nasze tyly, a tymczasem Japonczyk nie robi na boisku nis sensownego, a rywale jak wjezdzali w nasze pole karne tak robia to nadal. Endo jest po prostu mierny i nie bez przyczyny szczytem jegojegi dotychczasowej kariery bylo unikniecie spadku z Bundesligi. Niektórzy powinni spojrzeć prawdzie w oczy

Mowie o tych meczach w tym sezonie, w ktorych Japonczyk gral.
Na slaby mecz Endo nie trzeba czekac, bo jak na razie kazdy jego pobyt na boisku jest z gatunku tych slabych/beznadziejnych. Wiadomo, ze jest nowy w druzynie, ale w jego grze nawet nie widac perspektywy poprawy, a od trzydziestolatka można czegoś oczekiwać - w końcu przez całą niekrótką karierę powinien nabyć pewnych umiejętności

Zreszta nie ma co robic kozla ofiarnego z Endo, bo to nie jego wina, ze jest slabym piłkarzem. Tutaj pretensje do klubu, ze w ogole sie nim zainteresowali i do Schmadtke, ze za tak slabego zawodnika wynegocjowal tak duza sumę

2 polubienia

Weszli może raz, gdzie blokował VVD, reszta to rzuty rożne i autowe, ale może inny mecz oglądam.

Anyway, casus Darwina, czyli ludzi czekających tylko na słaby mecz gościa, żeby móc wejść na forum ponarzekać.

Robić sobie kozła ofiarnego z jednego gościa, przy beznadziejności całego zespołu, jakby te pieniądze na ten transfer wam z kont zabrali.

Żeby nie było, ja nie mówię, że to wybitny zawodnik, ale cisnąć na kogoś, bo jest starszy, come on.

Szkoda gadać, ja się przecież nie znam, a wy wylewajcie swoje frustracje dalej. :upside_down_face:

2 polubienia

Dlaczego zamiast kupować Endo nie mogliśmy trochę dołożyć i kupić Edsona Alvareza…