Powtarzam to od kilku lat - dla FSG i excela duzo korzystniej jest minimalistycznie walczyc o Top 4 (ze swiadomoscia, ze czasem sie nie uda) niz z pelna odpowiedzialnoscia i konsekwencjami wzmocnic klub na tyle by byl gotowy do walki o Mistrzostwo EPL. Jak juz porownujecie do firm i wymiany maszyn - FSG nie potrzebuje najnowszych technologicznie maszyn, ktore sa nieprawdopodobnie drogie i sluza do wykonywania najbardziej specjalistycznych elementow… Bo nie maja na to klientow. Duzo wiecej zarobia na przecietnych maszynach, ktore od czasu do czasu tylko odswieza bo nie widza potencjalu u siebie w zostaniu swiatowym potentatem. Inaczej - czy jezeli stabilnie zarabiacie netto 250 000 rocznie to bedziecie skorzy zainwestowac 2 000 000 co pozwoli wam zarabiac 265 000 rocznie? Zwyczajnie okres zwrotu tej inwestycji jest zbyt dlugi, a jakby sie pewnie przyjrzec EPL to w tej chwili okres zwrotu w ogole nie wystepuje. Po prostu drogie transfery w Excelu sie nie spinaja bo konkurujemy z co najmniej 2 zespolami o nieograniczonej sile finansowej.
Konkurowanie z City, Chelsea czy teraz jeszcze NUFC jest praktycznie niemozliwe, a na pewno nieoplacalne z perspektywy biznesowej. Zastanowcie sie sami - ile potrzeba by moc realnie i odpowiedzialnie stwierdzic, ze mamy rowny sklad co City i jestesmy w 100% przygotowani do walki o Mistrzostwo Ligi?
Obrona:
- Zastepca Robertsona o potencjale na pierwszy sklad - ktos kto w razie czego moglby zastapic Andrewa bo ten przejawia juz lekki zjazd momentami, swoje lata tez juz ma (nie jest stary) i moze po prostu w polowie sezonu wysiasc. Nie mowie, ze tak bedzie i daj Bog zeby gral do 35 tak dobrze jak dotychczas, ale sa takie drobne objawy.
- Zastepca TAA - tutaj nie mamy w ogole nikogo, wiec ktokolwiek o sensownych umiejetnosciach (nie, Gomez nie ma jakichkolwiek umiejetnosci).
- Dwoch srodkowych obroncow tez by nie zaszkodzilo. VvD od kontuzji to nie ten sam zawodnik. Konate regularnie jest polamany, Matip i Gomez tez, w dodatku zaden z tej trojki nie jest na topowym poziomie. W zasdazie w klubie powinien byc tylko VvD i Konate.
Pomoc:
Oczyscilismy troche zespol - super bo OXa, Keite, Hendersona i Fabinho trudno bylo nazwac pilkarzami w zeszlym roku. Kazdy mialby problem zalapac sie do podstawy jakiegokolwiek zespolu EPL.
Zostali nam Bajcetic, Elliot, Jones, Thiago - nadal, zaden z nich nie mialby gwarancji wystepow w klubach z Top 10 prawdopodobnie. Thiago jest dobry, ale wiecznie kontuzjowany przez co absolutnie nie moze byc podstawowym zawodnikiem.
Zeby konkurowac o mistrzostwo (racjonalnie, z pelna swiadomoscia) Szoboszlai i Mac Allister to stanowczo za malo. Tutaj musialby byc Mac Allister, Bellingham, Tchoumeni/Caicedo i prawdopodobnie ktos jeszcze na najwyzszym poziomie. Sama pomoc to jest jakies 250-300 mln na obecnym rynku (zeby wzmocnic ja do poziomu konkurencyjnosci z City). Mozemy sie oszukiwac jak chcemy, nawet jak przyjdzie ten Lavia to nasza pomoc nie bedzie na poziomie walki o mistrzostwo. Mac Allister czy Lavia nie stana sie na nasze zyczenie crackami na swiatowym poziomie.
Napad:
Wbrew pozorom tutaj tez jest sporo do zrobienia. Pilkarzy niby duzo bo Salah, Diaz, Nunez, Gakpo i Jota. Tylko teraz tak - Nunez ma ograniczenia, marnuje duzo, w dodatku Klopp grywa nim na nie jego pozycji i trzeba tez sobie powiedziec, ze to nie jest napastnik z topu. Gakpo - przepraszam za dosadnosc - to jest obraz przecietnosci, ze to nim sie zachwycamy. Nie jest zly, ale to tez nie jest poziom walki o majstra, poczatek mial zenujaco slaby. Jota - sporo byl kontuzjowany, przez rok nie strzelil bramki, to tez bardzo fajny squad player, ale daleko od topu. Diaz troche jak Jota. No i Salah to jest poziom swiatowy. Wylaczajac Salaha, warto sie zastanowic czy kogokolwiek z grupy Jota, Nunez, Diaz, Gakpo nie wymienilibysmy na Fodena, Alvareza, Haalanda czy Bernardo Silve? Moje subiektywne zdanie jest takie, ze wymienilbym kazdego z nich.
Podsumowujac - zeby sklad byl racjonalnie konkurencyjny trzeba by kupic 2 srodkowych obroncow, 3 srodkowych pomocnikow (raczej lepszych niz tych, ktorych juz kupilismy) i wymienic kogos w ataku - przynajmniej jednego czlowieka na kogos z polki wyzej. To sa kosmiczne pieniadze z perspektywy FSG - zupelnie nie wspolmierne do zyskow, ktore mogliby tym osiagnac. Roznica pomiedzy 1, a 3 miejscem w EPL nie jest duza. Kwalifikacja do LM jest na pewno dla nich istotna, ale raczej jest to cel, ktory nalezy osiagnac minimalnym kosztem - to bardzo racjonalne podejscie do biznesu. Walka o mistrzostwo nie jest oczywiscie wykluczona jednak FSG gotowe jest ja podjac jedynie dosc niskimi nakladami finansowymi bo chcac faktycznie stanac w szranki z City wskaznik risk/reward z ich perspektywy jest zenujaco slaby.
Ostatnie lata byly grube bo mielismy mega farta z transferami i Kloppem. Jurgen byl w swojej zyciowej formie, a sporo transferow odpalilo nam z miejsca - Fabinho, Wijnaldum, Robertson, Salah, Alisson, VvD… praktycznie nie zawodzilismy w transferach. Tyle tylko, ze to bylo jedynie odstepstwo od reguly, nie cos stalego. Naiwnym byloby sadzic, ze juz zawsze bedziemy tak celnie kupowac. Mielismy swoje 5 minut, ktore jako tako zostalo wykorzystane. To nie byl efekt przemyslanej strategii klubu czy jakiejs rewolucji w podejsciu do transferow. Po prostu - dobra analiza z domieszka duzej ilosci szczescia. To zaowocowalo trofeami. Jestem przekonany jednak, ze rowniez wtedy dla FSG trofea nie byly celem samym w sobie, zwyczajnie “tak wyszlo” wiec oczywiscie kazdy sie cieszyl.
Koniec koncow FSG to swietni biznesmeni, naprawde, ja samemu prowadzac dosc duza firme jestem pelen podziwu dla ich decyzji i ich modelu prowadzenia tego biznesu. Totalnie nie dziwi mnie, ze goscie sa miliarderami i podejrzewam, ze gdyby dac im Warzywpol sprzedajacy marchewke na rynku w Starym Uścimowie to w kilka lat zrobiliby z tego mocnego, regionalnego gracza. Problem w tym, ze jestem tez kibicem, a to powoduje, ze duzo bardziej zalezy mi na sukcesach klubu niz ich pieniadzach.
tl;dr
FSG OUT