Fenway Sports Group (FSG)

Przecież to, że za FSG wróciliśmy na salony to jest fakt, w sumie dalsze dyskusje są niepotrzebne.
To czy dalej są odpowiednim dla nas właścicielem, aby na szczycie się utrzymać tu akurat jest pole do dyskusji, ale na ten moment to absolutnie za szybko, żeby być do nich negatywnie nastawionym. Poczekajmy do końca sezonu, bo może być tak, że złapiemy wiatr w żagle i się okaże, że będziemy jeszcze w top4 i być może jakiś finał/półfinał w lidze mistrzów co przy naszych kontuzjach byłoby sukcesem. Jeżeli to będzie sezon gdzie wypadniemy z top 4, a w następnym letnikm okienku nie zareagują to jak dla mnie tylko wtedy zapali się lampka , że coś jest nie tak. Klopp jak i FSG zasłużyli na zaufanie i nawet jak zagramy 1/2 słabsze sezony, to na moje mogą w spokoju pracować i spróbować to naprawić.
A już takie wpadanie z skrajności w skrajność i ogólnie takie emocjonalne podchodzenie do sprawy i głupie komentarze ohhh… Dobrze, że parę lat temu z tego wyrosłem.

P.s zastanawia mnie jakich ludzie by chcieli właścicieli, jak City I Psg, budowanie dolarami i machlojkami żeby uniknąć kar?
Na ten moment w sumie chyba tylko Bayern w całej Europie ma lepszy/porównywalny sposób prowadzenia klubu itd

@ynwa19 zgodzę się to tej oceny 7/10
Moje zarzuty do FSG to w sumie wolą oni leczyć niż zapobiegać.

2 polubienia

Najbardziej irytujace w Waszej dyskusji pro/kontra FSG jest te malowanie swiata tylko w dwoch barwach czyli czern i biel.
Zadna ze stron nie chce/nie potrafi dostrzec,ze rzady Amerykanow to zarowno blaski jak i cienie czyli wiele odcieni szarosci a nawet i dawka roznych,innych kolorow.
A przeciez faktem jest,ze wlasciciele zrobili wiele dobrego jak i tez popelnili bledy co jest akurat calkiem normalne.

Na plus to oczywiscie finanse klubu,zmodernizowanie infrastruktury a takze transfery pilkarzy(naturalnie nie wszystkie ale gdzie nie zdarzaja sie nietrafione decyzje w tym temacie?)a takze zatrudnienie Jürgena.
Lecz wlasnie polityka transferowa czyli dbanie o rozwoj aktualnej kadry poprzez wzmocnienia to z drugiej strony minus na koncie FSG.Glownym problemem w tym zagadnieniu jest niewlasciwy czas,w ktorym (tez oczywiscie odnosnie niektorych decyzji) sa dokonywane przetasowania wsrod pilkarzy gdzie sztandarowym przykladem jest sprawa srodkowych obroncow a obecnie pomocnikow.

Ogolnie wiec jest moim zdaniem tak,ze mamy co zawdzieczac Henryemu i spolce ale moglo a nawet powinno byc lepiej niz jest aktualnie.
Bez umiejetnych inwestycji i to w odpowiednim czasie(na przyklad zwyciezamy w LM czy PL a mimo to wzmacniamy sie) zaden klub chcacy byc na szczycie nie da rady na dluzsza mete sie na nim utrzymac.
Tego niestety brak ale mam jednak nadzieje,ze za Wielka Woda umieja dostrzec wlasne potkniecia i juz w zimie bedziemy swiadkami jakiegos transferu realnie polepszajacego jakosc druzyny a w lato ten proces bedzie przebiegal dalej.

Na koniec w skali 1 do 10 przyznam FSG mocne 7 :joy:

Chwalmy FSG tam gdzie na to zasłużyli i gańmy tak gdzie zawalili sprawę. Nie ma właścicieli idealnych, FSG przebyło drogę pełną wzlotów i upadków, dobrych decyzji i tych błędnych, farta i pecha, co zresztą przytoczył @Loku64, ale w tamtym etapie w końcu udało się FSG osiągnąć ten szczyt i wprowadzili tam Liverpool. Za okres wyprowadzania z marazmu należy im się wysoka nota.

Niestety, ale utrzymanie się na szczycie jest znacznie trudniejsze niż samo wejście. Udało się złożyć mocną ekipę, która była w stanie z powodzeniem walczyć na wielu frontach i wygrywac trofea, jednak jakby FSG zachłysnęło się początkowymi sukcesami. na rynku tranbsferowym przybrali jeszcze bardziej bierną postawę licząc, że ten skład będzie grać na bardzo wysokim poziomie tak jak WOŚP- czyli do końca świata i jeden dzień dłużej. Jednak tak się nie da, zawodnicy są wyekploatowani, starzeją się, łapią urazy, po zdobyciu wszystkiego co można było wygrać niektóym może też brakowac dalszej motywacji i właśnie ten moment przesypiają właściciele. Od 2 sezonów jest czas, żeby wymieniać trybiki w maszynie i dbać o właściwą rotację, a do tego trzeba kupować zawodników na odpowiednim poziomie, mogących z miejsca zrobić różnicę w klubie na tak wysokim poziomie jak nasz. Nikt takich piłkarzy nie odda za darmo czy za pół darmo, swoją gażę też chcą zarobić sami zawodnicy czy ich przedstawiciele, ale to przecież wszystko jest bilansowane znacznie większymi przychodami jakie otrzymuje klub- wyższe kontrakty reklamowe, wyższe pozycje w lidze czy pucharach to większe wpływy, jako topowa drużyna jesteśmy chętniej pokazywani w TV, więc więcej kasy z praw do transmisji, stajemy się popularniejszym klubem, więc co za tym idzie jest większa rzesza fanów zasilająca klubową kasę. Przesypiamy moment swojego prime’u. Za niedługo obudzimy się w sytuacji gdy trzeba będzie dokonac gigantycznej rewolucji w składzie, a to cofnie nas poziomem do czasów sprzed roku 2018

1 polubienie

Ogólnie pojawiają się głosy, że jesteśmy do sprzedaży jak zakończy się budowa trybuny, czyli jakoś koniec przyszłego sezonu. Moim zdaniem jeśłi to prawda, to mamy odpowiedź dlaczego jesteśmy tak bierni na rynku transferowym. Byłoby to niesamowicie dla nas przykre :frowning:

Jurgen Klopp na koniec sezonu 15/16 8 miejsce w lidze, jeszcze gorsze niż jego poprzednik. Finał Ligi Europy się nie liczy, bo go przegrał, co nie?

Co do głosów, że przywrócili nas na salony. To chce przypomnieć wszystkim, że FSG objęlo nas w sezonie 10/11 , był to pierwszy sezon od 03/04 gdzie nie graliśmy w lm. A wlatach 04-09 raz wygralismy, raz przegralismy final i raz bylismy w polfinale. Natomiast z FSG zagraliśmy pierwszy raz w lm dopiero w 14/15. Więc tak naprawde my z FSG z tych salonów wylecieliśmy. Stąd uważam jako osoba co śledzi klub od wielu lat, właściciele nie są najgorszymi możliwymi, ale napewno nie są tak super jak się ich kreuje. A drużynę potężną zbudowaliśmy dzieki JK.

1 polubienie

Do Jurgena jeszcze nie doszedłem, więc nie rozumiem Twojego problemu :smiley:

Ale tu trzeba jasno powiedzieć, że nie wylecieliśmy z LM przez FSG tylko przez innych amerykańców, a byliśmy juz w takim upadku, że wiadomo było, że nie ujrzymy LM w najbliższym czasie

1 polubienie

Zgadzam się, że bylismy w złej sytuacjji wystarczy spojrzeć na kadrę jaką FSG zatało. Jednak też warto dodać iż za Beniteza na papierze nigdy nie wyglądaliśmy na potęge może za wyjątkiem 08/09, ale jednak wyniki robiliśmy.

1 polubienie

Moim zdaniem fakty świadczące o braku większej ambicji u FSG to niesięganie po topowych trenerów( zatrudnienie Dalglisha, który już był emerytem od dawna, następnie młody Rodgers, który topowym trenerem nigdy nie był i już raczej nie będzie) i po fatalnym sezonie 14/15 chcieli się tego Rodgersa trzymać. Jednak poddali się w końcu ogromnej presji ze strony kibiców i też po fatalnym starcie 15/16. JK był wtedy przypominam bezrobotny po rezygnacji z BVB i mocno przez kibiców zarządowi “reklamowany”. Ogólnie dążę do tego, że to nie FSG mądrym zarządzaniem zrobiło nam potęgę. Tylkoz JK trafili jak szóstke w totka i to nie jest do końca ich zasługa. Oni po prostu mieli środki i możliwości by pójść za głosem kibiców i to zrobili. To jest ich największa zasługa.

2 polubienia

JK z Liverpoolem też nic wielkiego nie ugrał. W zasadzie to trafił w szóstkę bo trafili mu się Mane, Salah czy VVD w formie. Przypominam też że Klopp tylko stoi przy linii, to drużyna niesiona dopingiem kibiców strzela decydujące gole. Juz pomijam że taktyka została stworzona przez Buvaca a zawodników kupował Edwards.

3 polubienia

Nie da się tych bzdur nawet brać na poważnie.
Przez kibiców to właśnie został wybrany Sir Kenny Dalglish (nie Kevin Daglish fanie z 20 letnim stażem), a Rodgersa trzymali się w tamte lato tylko dlatego, że Jurgen sam powiedział, że robi sobie rok przerwy. Sam mówił o tym, że FSG truło mu dupę i postanowił zrezygnować z tych planów i przyjść już w październiku.
Faktycznie, FSG nic mądrego nie zrobiło, obecne sukcesy to też nie Jurgena tylko kibiców. Dzięki wszystkim!

4 polubienia

Ja w ogóle nie rozumiem tego dlaczego zatrudnienie Kloppa miałoby w ogóle być zasługą FSG.
Przecież Klopp sam chciał tu trafić ze względu na kibiców i historię klubu, Henry musiałby być w tamtym momencie niepoczytalny żeby nie skorzystać z okazji i go nie zatrudnić.
Kiedy właściciele mieli okazje rzeczywiscie sie wykazac i wesprzec trenera odpowiednimi transferami to mieli klub w dupie i maksymalnie co trener mógł dostać to dyrdymały o moneyballu i niesamowitym zarządzaniu klubem przekazane przez artykuły pseudodziennikarza Pearce’a.

1 polubienie

@GrzegorzLFC zacznijmy od tego, że Jankesy totalnie się nie znają na piłce. Nazywają to soccer, meczy to pewnie obejrzeli mniej niż przeciętny kibic w miesiąc. Ich wiedza o piłce jest znacznie mniejsza od wiedzy przeciętnego użytkownika LFC.pl.

Klub funkcjonuje dzięki doradcom. Ktoś doradził FSG zatrudnić Edwardsa i Kloppa. Henry nie wiedział wcześniej, że tacy ludzie istnieją

3 polubienia

Widać, że w tych czasach się klubem nie interesowales i nie wiesz jak to wyglądało. Wyciągasz pojedyncze rzeczy i szukasz sensacji. Ja akurat używam przykładów i pamietam jak to w klubie i dookoła wtedy wyglądało. Za to Ty chyba przeczytałeś kilka nagłówków z tamtych czasów i udajesz znawcę. Popełniłem błąd rzeczywiście może mnie poprawił słownik, pisałem to w pracy już się poprawiłem. Co do zatrudnienia Kloppa myśle, że bez akcji kibiców nie zainteresowali by się nim nasi właściciele i możliwe że Rodgers by został dłużej. Pewności mieć nie mogę, ale jest to moim zdaniem wielce prawdopodobne.

Ta wypowiedz jest równie idiotyczna, co niemerytoryczna.

Zaraz, zaraz. Ty chcesz winić WŁAŚCICIELI z FSG za “błędną politykę środka pola” albo obrony? Serio? To chyba Ty (a razem z tobą 90% wypowiadających się na forum “kibiców”) tutaj czegoś nie ogarniasz. To WŁAŚCICIEL - człowiek odpowiedzialny za zarządzanie biznesem i działaniem CAŁEGO KLUBU ma jeszcze zajmować się kadrą i transferami? Ja to żartowałem z tym obwinianiem FSG o brak zmian Kloppa do 85 minuty, a widzę, że jednak wy jesteście takie zdolniachy, że jesteście skłonni oskarżać ich nawet o to.

Kasa w tym okienku była. Osoby odpowiedzialne za transfery (plot twist, właściciele nie są za to odpowiedzialni) mogły kupić napastnika za 40 milionów i pomocnika za 40 milionów.Oni i Klopp wybrali jednak opcję z jednym napastnikiem za 90 milionów.

Chcecie narzekać? Kierujcie żale w odpowiednie miejsca. A jak nie wiecie za co odpowiada właściciel firmy to najpierw sprawdźcie zanim się ośmieszycie z jego krytykowaniem.

tyko wtedy chęć pracy zglosili tylko Rodgers i Martinez. To o jakich topowych mowisz, skoro tu nikt nie chciał przyjsc. Żeby nie ten super sezon Rodgersa to pytanie, czy taki Jurgen tu by zawitał, a tak widział, że jakis potencjał jednak jest.

1 polubienie

Zgłosili się a co to posredniak :sweat_smile:? Przecież można było spróbować sciagnac kogos o większej renomie. To już całkiem odleciales. Z czego pamietam poza nimi był jeszcze 1 albo 2 kandydatów, już nawet nie pamietam kto, ale tez nikt z czołówki.

Tak poprawiłeś, że dalej nie wiesz jak pisze się nazwisko najważniejszej legendy klubu. Przeczytaj kilka nagłówków z tamtych lat, to może zapamiętasz.

Zaraz po przejęciu klubu przez FSG były informacje, że właściciele kontaktowali się z Kloppem i Ragnickiem którzy byli kandydatami do przejęcia, ale faworytem the Kop był właśnie Sir Kenny, któremu ostatecznie został powierzony klub. Kloppa z Borussi i tak nie dało się wyciągnąć, tak samo jak teraz nic go nie wyciągnie z Liverpoolu, prędzej sam odejdzie tak jak miało to miejsce w Dortmundzie.

“Klopp odrzucił poprzednią propozycję współpracy ze strony Liverpoolu w czerwcu 2012 roku, kiedy klub z Merseyside poszukiwał trenera, który miał przejąć stery po Kennym Dalglishu. Niemiec zdecydował wówczas, że pozostanie w Dortmundzie, gdzie poprowadził swój poprzedni klub do mistrzostwa Bundesligi, a w następnym roku do finału Ligi Mistrzów.”

Faktycznie " Tylkoz JK trafili jak szóstke w totka i to nie jest do końca ich zasługa. Oni po prostu mieli środki i możliwości by pójść za głosem kibiców i to zrobili." Dzięki kibice!

2 polubienia