La Liga

Alba to gra w Inter Miami, a Camavinga to pomocnik, nie obrońca.

Jak już coś to: Davies (ponoć już dogadany z Realem) - Alaba/Rudiger - Militao - I tutaj pewnie będą szukać PO, bo Carvajal ma swoje lata.

No tak, wystawiał go tam z przymusu przez kontuzje, tak jak my kiedyś Hendo i Fabsa na ŚO.

a po drugie to jak juz Carlo wystawial Camavinge to na lewej obronie, czyli tam gdzie Mendy. Więc i tak jednego obroncy brakuje w tym zestawieniu. Do tego Camavinga mial o to pretensje, więc napewno na dłuższą metę tam nie będzie grać.

1 polubienie

A moim zdaniem Real nie będzie już taki galaktyczny jak za złotego okresu z Ramosem, Modriciem i Kroosem. Takimi transferami utrzymają się w top 3 klubów Europy ale nie będą samodzielnym bytem, bo City to jest najpotężniejsza drużyna teraz i jeszcze na kilka lat do przodu.

Nie no, jak dojdzie tam Mbappe i jakiś topowy PO, to imo skład będą mieć lepszy niż City.

1 polubienie

Tym bardziej, że ich czołowi piłkarze będą spokojnie grali kilka lat na topowym poziomie.

W City z czołowych piłkarzy młody jest tam tylko Haaland.

A takiego De Bruyne nie znajduje się w co drugim klubie.

Real konsekwentnie oddala się od stawki.

Nie byłbym zdziwiony jakby tam Klopp wyglądał.

Ma tam swojego wymarzonego Bellinghama, a i może sam chciałby wreszcie Zobaczyć jak to jest prowadzić klub bez ograniczeń i wygrać trochę więcej pucharków.

1 polubienie

Carlo robi tam świetną robotę i nieprędko zobaczymy tam Kloppa. Ma dobre relacje z piłkarzami a i taktycznie zaskakuje. Camavinga jako lewy obrońca wyglądał świetnie, niedawno Touchmameni zagrał na SO i podobno też rewelacja. Łunin daje radę. Perez nie podejmuje pochopnych decyzji a Carlo trochę się tam zasiedzi. Jeśli Kloppa coś irytowało w Liverpoolu, to Barce ominie szerokim łukiem. Albo więc poczeka na ten Real, albo skuszą go Niemcy lub Bayern.

1 polubienie

Czułameni świetnie zagrał z Lipskiem na ŚO.

Oby Real nie zdominowal tak kolejnych lat jak z poprzednia ekipa wielkich gwiazd. To byloby juz nudne jakby rok w rok zdobywali LM

Najbardziej wkurzajace jest to,ze w 2 finalach czyli pierwszym z Atleti i nasz drugi to mieli wiecej szczescia niz rozumu wygrywajac te starcia :rage:
Moim zdaniem w kolejnej potyczce z ekipa Simeone tez nie byli jakos mega lepsi i potrzebne byly karne.

No ale coz jak mawial klasyk “finaly sie nie gra tylko wygrywa” i tego im odmowic nie mozna.
Oby nie mieli kolejnej passy!

1 polubienie

Jeśli Carlo tam zostanie, to dobrze wróży dla nas w związku z przenosinami Alonso. Jeśli po Ancelottim w Realu wyląduje Klopp, to tym bardziej dobrze wróży dla nas z Alonso na lata, na ławce. Jak dla mnie brać w ciemno Hiszpana.

Co do Kloppa w Realu to przede wszystkim tam nie będzie miał takiego wysypu kontuzji jak u nas. Nie wiem jaki mają sposób ale od lat w Realu zawodnicy są bardzo dobrze przygotowani fizycznie i nie przypominam sobie jakiś większych problemów z kontuzjami w Madrycie. Nawet ostatni przykład z Viniciusem, chłop miał nie grać do końca sezonu, wrócił w miarę szybko i gra jakby nigdy kontuzji nie było. - z tego względu moim zdaniem Madryt to idealne miejsce dla Kloppa i dopiero w tym klubie Jurgen w 100 % będzie mógł zdominować świat.

Tyle,ze u Jürgena niezaleznie od klubu ktory prowadzil kontuzje sa sprawa nagminna,co wynika moim zdaniem w zdecydowanej wiekszosci ze stylu gry.
No chyba,ze w Madrycie maja jakis nadludzkich szamanow a nie zwyklych medykow :grimacing:

Plan mają taki, że w lidze hiszpańskiej Real gra 4-6 ciężkich meczów w sezonie (Barca, Atletico M.) + drugie tyle w fazie pucharowej LM

Dawno temu Real zmagał się z plagami kontuzji. Leciały głowy, personel medyczny, lekarze. Było sporo artykułów na polskiej stronie Realu. Hazard to osobna sprawa, ale i Luka Jovic miał dziwne kontuzje. A jeśli ktoś myśli, że problemy ich omijają, to pierwszy z brzegu artykuł z listopada
https://www.goal.pl/la-liga/real-madryt-zdziesiatkowany-dluga-lista-kontuzji/

Real w tym sezonie ma bardzo duże problemy z bardzo poważnymi kontuzjami, szczególnie w defensywie.

To jest to o czym mówią trenerzy od paru lat, czyli wychodzi wysoka eksploitacja zawodników, MŚ w środku sezonu, mecze Ligi Narodów, LM, LE i inne puchary Szamana.

Zawodnicy nie mają kiedy odpocząć, kiedyś to działało trochę inaczej niż dzisiaj, a ilość spotkań tylko się zwiększa, żeby chłopki w garniturach mogli zarobić na kontraktach i transmisjach.

Zobaczymy kiedy ktoś powie dość.

Taka Barcelona gra dzieciakami od 2-3 lat i Ci 16-17 latkowie mają już ponad 50 ligowych meczów, co jest bardzo obciążające dla tak młodych chłopaków. I jeden po drugim od lat łapią poważną kontuzję w pewnym etapie, co potem wiąże się z powikłaniami w karierze ( Gavi, Fati), ale to jest trochę zupełnie inny temat.

Czy ktoś widzi co się odwaliło w meczu Valencia - Real? xDDDD wyobraźcie sobie że dziś Alexis wrzuca, sędzia gwiżdże koniec w trakcie lotu piłki, a Nunez strzela, bramka nieuznana koniec meczu.

No to właśnie to się stało w Hiszpanii, cyrk :rofl::rofl::rofl::rofl:

No to racja. Ciężko było pobić ,popisy" angielskich sędziów z tego sezonu ale Pan Manzano jednak dał radę…

Zabije Cię, będę miał przez Ciebie koszmary!

Błąd był spory, ale bez podjazdu do anulowanej bramki Diaza (tam nie było żadnej kary dla sędziów).

Tam już było po czasie doliczonym. Piłka po różnym opuściła szesnastke, a sędzia zagwizdal jeszcze przed wrzutka. Wg mnie sędzia się spokojnie wybroni z tej sytuacji.
U nas wczoraj było podobnie ale sędzia do doliczonych 8 doliczył jeszcze jedną, czyli wszystko wydarzyło się w czasie gry